Takao II, słynna tayū z Yoshiwary. Demistyfikacja legendy o miłości i tragedii. Rzeczywistość niewolnej pracy, długu i przemocy w Edo.
2025/10/30

Opowieść młodej Takao z Yoshiwary – bezduszna historia pod powierzchnią pięknej legendy

Takao II, słynna tayū z Yoshiwary. Demistyfikacja legendy o miłości i tragedii. Rzeczywistość niewolnej pracy, długu i przemocy w Edo.

 

Legenda i historia

 

Takao II, słynna tayū z Yoshiwary. Demistyfikacja legendy o miłości i tragedii. Rzeczywistość niewolnej pracy, długu i przemocy w Edo.Na mapie Edo było miejscezwane przez jednym rajem spełnienia, przez innych piekłem więzienia. Yoshiwara — dzielnica, w której kobiecy uśmiech był walutą, ciało było towarem, a marzenia miały cenę, którą zawsze płaciło się z odsetkami. Świat pełen światła — i ciemności, o której nie pisano w pięknych przewodnikach dla przyjezdnych z prowincji. Właśnie tam żyła Takao II, dziewczyna, którą później legenda zamieniła w symbol tragicznej miłości. Ale zanim stała się legendą, była człowiekiem. A człowiek w Yoshiwarze miał przede wszystkim wartość materialną — nie duszę.

 

Od wieków lubimy proste opowieści. Lubi mówić: „piękna kurtyzana zakochała się w młodym samuraju; los ich rozdzielił; serca pękły; rzeka stała się świadkiem tragedii”. Lubimy też prostych winnych. On — okrutny. Ona — niewinna. A potem kabuki dopisuje złoto w wykup równe wadze jej ciała, ciężkie żelazo wszyte w rękawy, krzyk na rzece Mitsumata i ostrze błyszczące w zimnym powietrzu. Ta historia krążyła przez stulecia, karmiąc się łzami widzów i szeptami widowni, aż stała się tak głośna, że prawda ledwie jeszcze mogła w niej oddychać.

 

Takao II, słynna tayū z Yoshiwary. Demistyfikacja legendy o miłości i tragedii. Rzeczywistość niewolnej pracy, długu i przemocy w Edo.A jednak, jeśli naprawdę chcemy zrozumieć Takao, musimy zrobić coś trudnego. Musimy zdjąć tę historię z jej piedestału. Odciąć ozdobne jedwabie, odsunąć kadzidła i dramatyczne gesty, zagasić światła kabuki i zapomnieć o romantycznych wyobrażeniach. Trzeba spojrzeć nie na legendę, lecz na system, w którym dziewczynki sprzedawano jako inwestycje, miłość była przepływem kapitału, niewolnicza praca powiększała jeszcze niespłacalny dług kobiety, a śmierć – jak człowiek – była zupełnie bez wartości.

 

Dziś opowiemy jeszcze raz historię o upartej Takao II, która w Japonii pod rządami shogunatu Tokugawa w XVII wieku odrzuciła zaloty młodego daimyō Date Tsunamune. Opowiadając jednak, zedrzemy piękne warstwy wzruszające legendy i zajrzymy pod spód – prosto w stalowo zimne oczy okrutnej historii.

 

Takao II, słynna tayū z Yoshiwary. Demistyfikacja legendy o miłości i tragedii. Rzeczywistość niewolnej pracy, długu i przemocy w Edo.

 

SCENA I

Spotkanie w Miura-ya

 

Takao II, słynna tayū z Yoshiwary. Demistyfikacja legendy o miłości i tragedii. Rzeczywistość niewolnej pracy, długu i przemocy w Edo.Wczesne lato w Edo bywało duszne, ciężkie od wilgoci, która osiadała na wszystkim niczym cienka powłoka. W Yoshiwarze wilgoć mieszała się z zapachem kadzidła, pudru ryżowego i perfumowanych włosów ułożonych misternie wokół skroni kobiet, które nie spały nigdy naprawdę. Lampiony huśtały się lekko na wąskich uliczkach, a ich pomarańczowe światło odbijało się w kałużach i lakierowanych bramach herbaciarni. Było już późno; gwar minął, śmiech ucichł. Czas po gościach należał tylko do tych, którzy w Yoshiwarze mieli najmniej wolności — do kobiet.

 

Takao siedziała w swojej izbie na piętrze Miura-ya, opierając łokieć o parapet i patrząc na ulicę. Ktoś z zewnątrz mógłby pomyśleć, że to widok piękny: latarnie, jedwabne zasłony, elegancko ubrane dziewczęta przechodzące w drodze na nocną służbę. Lecz dla niej było to zawsze to samo — niezmienne, jakby powtarzało się w nieskończonej pętli. Ruch, który nigdzie nie prowadził. Ludzie, którzy przychodzili i odchodzili, lecz nic nie zmieniali. Świat jak teatr, tyle że kulisy były zbyt dobrze widoczne.

 

Takao II, słynna tayū z Yoshiwary. Demistyfikacja legendy o miłości i tragedii. Rzeczywistość niewolnej pracy, długu i przemocy w Edo.Nie grała teraz na shamisenie, choć był oparty o ścianę obok niej, w zasięgu ręki. Znała gładkość jego drewna, zapamiętaną przez dłonie tak samo jak kroki ceremonii, ukłonów, gestów, które czyniła odruchowo. Uczyła się ich jako dziecko, gdy wciąż nosiła krótkie kimono i nie rozumiała, że są to ruchy kobiety, która będzie czyjąś własnością. Wtedy uważała to za sztukę. Dziś widziała w tym mechanizm.

 

Przyzwyczaiła się do bycia oglądaną, ocenianą, pożądaną. Do rozmów o poezji, gdzie każde słowo miało być lekkie, i o muzyce, gdzie każda nuta miała brzmieć naturalnie, choć wymagała godzin ćwiczeń. Do tego, że mężczyźni pragnęli jej, ale nikt nie pytał, czego pragnie ona. Była tayū, najwyższej rangi. To brzmiało jak zaszczyt, wielki honor i szczęście, ale było tylko inną nazwą długu — bardzo drogiego długu.

 

Schody zaskrzypiały. Nie drgnęła. Wiedziała, kto wejdzie.

 

Date Tsunamune wchodził zawsze jak ktoś, kto nie jest przyzwyczajony, by mu czegokolwiek miano odmówić. Usiadł obok niej, spoglądając nie na widok za oknem, lecz na nią, jakby szukał w jej twarzy odbicia własnego pragnienia. Ona milczała jeszcze chwilę, pozwalając, by cisza wybrzmiała.

 

— Odpowiedź nadal jest ta sama? — zapytał.

 

Tak — odparła spokojnie. — Nie odejdę z tobą do Sendai.

 

Takao II, słynna tayū z Yoshiwary. Demistyfikacja legendy o miłości i tragedii. Rzeczywistość niewolnej pracy, długu i przemocy w Edo.Nie było w jej głosie dramatyzmu. Mówiła głucho i mechanicznie. On zacisnął dłonie, lecz wstrzymał słowa. Czasem myślał, że to musi być kaprys. Czasem — że test. Czasem — że duma, którą trzeba złamać. Nie rozumiał, że to była po prostu świadomość, dokąd prowadzi wolność kupiona przez kogoś innego.

 

Zapłacę — powiedział. — Za twój kontrakt, za wszystko. Mam środki. Mam…

 

Wiem — przerwała miękko. — Ale mój kontrakt to nie tylko pieniądze. To imię. To historia domu, który mnie wystawił. To kamuro, które patrzą na mnie i wierzą, że warto rosnąć na mój wzór. To sprawy, w których my, kobiety w tym domu,  nie mamy głosu.

 

Nie patrzyła na niego. Patrzyła w dół na ulicę, gdzie dziewczynki zamiatały drobiny złotego papieru z dziennej parady. W ich ruchu było coś pilnego, jakby chciały je zabrać, zanim ktoś dostrzeże, że to tylko papier, nie prawdziwe złoto.

 

Albumy refleksji o japońskiej sztuce ukiyo-e opatrzone esejami z analizą i interpretacjąJeśli odejdę, będę tylko twoją — dodała. — A to wcale nie byłaby wolność. To byłaby wymiana jednej klatki na drugą.

 

Tsunamune spojrzał na nią jak człowiek, który nie rozumie, dlaczego coś, co uważa za dar, jest dla kogoś ciężarem. W jego życiu rzeczy miały właścicieli. Ludzie mieli panów. Nawet uczucia miały swoje ceny.

 

Takao natomiast wiedziała coś, czego on nie wiedział: że niewola nie zawsze ma postać kajdan. Czasem pachnie agarowym dymem i ma twarz kogoś, kto mówi, że kocha.

 

Na ulicy ktoś zaśpiewał przeciągle, jak śpiewa się tylko o świcie albo tuż przed nim. Powietrze było ciężkie, jakby lada moment miało spaść kilka pierwszych kropli deszczu.

 

W Yoshiwarze — powiedziała jeszcze — nawet rosa jest uwięziona. Osiada na dachach, na włosach, na skórze… ale nigdy nie spada na ziemię. Znika, zanim zdąży spaść.

 

To była prawda o rosie, o Takao, o wszystkim tutaj.

 

A on nie umiał jej zrozumieć.

 

(jeśli chcesz poznać nieco lepiej najpierw ogólny los kobiet Yoshiwary, polecam nasz artykuł poniżej – nada on ton i pozwoli lepiej zrozumieć sama historię Takao II:

Urodzone w piekle, pochowane w Jōkanji – co uczyniono tysiącom kobiet Yoshiwary?).

 

Takao II, słynna tayū z Yoshiwary. Demistyfikacja legendy o miłości i tragedii. Rzeczywistość niewolnej pracy, długu i przemocy w Edo.

 

Kim była Takao II

 

Takao II, słynna tayū z Yoshiwary. Demistyfikacja legendy o miłości i tragedii. Rzeczywistość niewolnej pracy, długu i przemocy w Edo.Takao II urodziła się w świecie, w którym piękno mogło stać się walutą, ale nigdy nie gwarantowało wolności (wg. Europejskiej rachuby urodzona w 1640 r., zmarła 5 grudnia 1659 roku). Była tayū (太夫) — najwyższą rangą spośród kurtyzan w Yoshiwarze (zobacz więcej tu: Oiran - najwyższa kurtyzana i mistrzyni sztuki z eskortą rozrywkowych gejsz - historia, którą na Zachodzie opowiedzieliśmy źle). Ten tytuł, często romantyzowany w sztuce, oznaczał w rzeczywistości niemal nieludzki poziom wymogów. Tayū musiała być wykształcona jak arystokratka: znać klasyczną poezję, umieć prowadzić rozmowę na tematy literackie i historyczne, grać na shamisenie, tańczyć, kaligrafować, znać zasady ceremoniałów, a także umieć obserwować i podtrzymywać nastroje w rozmowie. Jej gesty były wystudiowane, jej wygląd dopracowany do najmniejszego detalu — ale wszystko to miało swoją cenę. W Yoshiwarze im więcej umiała kobieta, tym wyżej była wyceniona. To nie był zaszczyt. To był dług.

 

Takao II, słynna tayū z Yoshiwary. Demistyfikacja legendy o miłości i tragedii. Rzeczywistość niewolnej pracy, długu i przemocy w Edo.Dziewczęta trafiały do Yoshiwary zazwyczaj bardzo młodo, często jako dzieci przyprowadzane przez rodziny w biedzie lub poprzez pośredników zwanych zegen (女衒) — handlarzy kobietami. Umowa, którą podpisywano, była w teorii kontraktem na określony czas, ale w praktyce rzadko kiedy istniała realna możliwość jego rozwiązania. Koszty edukacji, stroju, kosmetyków, muzyki, nauczycieli i samego utrzymania były prowadzone skrupulatnie w księgach. Każde kimono, każda szpilka do włosów, każda porcja kadzidła — wszystko zapisywano jako dług wobec domu, takiego jak Miura-ya (三浦屋), „Dom Miury”, w którym pracowała Takao.

 

W rankach Yoshiwary wysoka pozycja nie oznaczała władzy, lecz wyższy poziom zobowiązań. Tayū nie wychodziła na ulice bez całej procesji: małych kamuro (dziewczynki w wieku 7-13 lat) niosących wachlarze, uczennic shinzō (dziewczynki w wieku 13-17 lat), które dopiero uczyły się rzemiosła, służących i asystentek. Jej obecność miała być widowiskiem — pokazem elegancji, niedostępności i wartości. Gość musiał najpierw spędzić czas w herbaciarniach, opłacić liczne pośrednie spotkania i rekomendacje, zanim mógł w ogóle zbliżyć się do tayū. Paradoks polegał na tym, że to, co wyglądało na luksus i wolność wyboru, było w rzeczywistości precyzyjnie zaplanowanym mechanizmem kontroli. Im większa była sława kurtyzany, tym większe były koszty jej utrzymania, a więc także wysokość jej długu — długu, którego często nie sposób było spłacić nawet przez całe życie.

 

Takao II, słynna tayū z Yoshiwary. Demistyfikacja legendy o miłości i tragedii. Rzeczywistość niewolnej pracy, długu i przemocy w Edo.Takao II stała się jedną z najsłynniejszych kobiet Yoshiwary, lecz w źródłach jej własny głos niemal nie istnieje. Pojawia się za to to, co mężczyźni mówili o niej, to, co o niej sobie wyobrażali, co jej przypisywali. Z czasem jej postać została otoczona legendami — o wielkiej miłości, o buncie, o tragedii. W kabuki, w drzeworytach ukiyo-e, w literaturze epoki przedstawiano ją nie jako osobę, lecz symbol: obiekt pożądania, ideał piękna, bohaterkę moralnej opowieści. To, że jej prawdziwe życie prawie całkowicie zniknęło pod warstwami tej narracji, jest samo w sobie świadectwem systemu, w którym funkcjonowała.

 

Jej imię przetrwało, ale jej człowieczeństwo zostało zastąpione rolą. Współczesny czytelnik może znać jej tragiczną historię, jej związek z Date Tsunamune, jej śmierć — ale prawie nic o jej śmiechu, jej głosie, jej zmęczeniu, o tym, jak wyglądały jej poranki, jej ulubione melodie, jej drobne lęki czy pragnienia.

 

I to być może jest najbardziej przejmujące: system nie tylko kontrolował jej ciało i życie, lecz także jej pamięć. To, że dziś widzimy ją przez zasłonę legendy, nie jest przypadkiem. Tak działał świat, który potrafił zamienić żywą osobę w obraz — a obraz w towar.

 

Takao II, słynna tayū z Yoshiwary. Demistyfikacja legendy o miłości i tragedii. Rzeczywistość niewolnej pracy, długu i przemocy w Edo.

 

Data Tsunamune – mechanizm władzy

 

Takao II, słynna tayū z Yoshiwary. Demistyfikacja legendy o miłości i tragedii. Rzeczywistość niewolnej pracy, długu i przemocy w Edo.W opowieściach i sztukach kabuki, Data Tsunamune często jawi się jako młody władca, który zatracił się w namiętności do słynnej kurtyzany. Jednak w dokumentach i pamiętnikach epoki rysuje się obraz mniej dramatyczny, a bardziej typowy dla japońskiej polityki XVII wieku. Tsunamune został daimyō domeny Sendai jako bardzo młody człowiek, w czasie gdy równowaga władzy między rodami była krucha, a każdy nieostrożny krok mógł być pretekstem do odsunięcia od rządów. Jego krewni i urzędnicy dworscy obserwowali go z ostrożnością, a niektórzy z nich aktywnie czekali na okazję, by wykazać jego niezdolność do pełnienia funkcji. W tym świecie, przynajmniej w przypadku samurajów, nie istniała kategoria „prywatnych uczuć” oderwana od polityki; każdy gest miał znaczenie publiczne.

 

Takao II, słynna tayū z Yoshiwary. Demistyfikacja legendy o miłości i tragedii. Rzeczywistość niewolnej pracy, długu i przemocy w Edo.Kiedy w takich okolicznościach młody daimyō pojawia się w Yoshiwarze, nie jest to wyprawa motywowana romantycznym impulsem. Yoshiwara była przestrzenią kontrolowaną, legalną, poddaną ewidencji i nadzorowi. Była też miejscem, gdzie elity mogły się pokazać, zawierać nieformalnie sojusze, demonstrować bogactwo i status. Kurtyzana najwyższej rangi — tak jak Takao II — nie była „kobietą do zdobycia” poprzez zaloty, lecz dobrem luksusowym, którego wartość można było przeliczyć na ryż, srebro lub złoto. W tym sensie, kiedy Tsunamune próbował wykupić kontrakt Takao, nie działał inaczej niż w przypadku nabycia rzadkiej zbroi, kolekcji obrazów czy ziemi. W świecie ludzi jego klasy możliwość zapłacenia wystarczająco dużej sumy oznaczała prawo do posiadania.

 

Takao II, słynna tayū z Yoshiwary. Demistyfikacja legendy o miłości i tragedii. Rzeczywistość niewolnej pracy, długu i przemocy w Edo.Legenda o „miłości” pojawiła się dopiero później, w teatrze kabuki i literaturze popularnej, gdzie publiczność oczekiwała historii o silnych namiętnościach i moralnych przestrogach. W rzeczywistości to, co w przekazie ustnym zostało opisane jako uczucie, można lepiej zrozumieć jako spór o granice własności i prestiżu. Tsunamune nie był człowiekiem pozbawionym emocji, lecz dorastał w systemie, w którym od najmłodszych lat uczono, że pozycja społeczna jest podstawą porządku świata. Takao, jako tayū, była uosobieniem doskonałości kulturowej Yoshiwary, ale również częścią jej gospodarki. Odmowa z jej strony naruszała nie tyle jego uczucia, ile jego pozycję.

 

Takao II, słynna tayū z Yoshiwary. Demistyfikacja legendy o miłości i tragedii. Rzeczywistość niewolnej pracy, długu i przemocy w Edo.Najważniejsze w całej historii jest to, że ona rzeczywiście powiedziała „nie”. Nie w sensie teatralnego buntu, ale jako realne zderzenie dwóch logik: osoby, która pragnęła ponad ocalenie swojego życia choć odrobiny przestrzeni do zachowania siebie, i osoby, która była nauczona, że świat nie odmawia ludziom jego pozycji czegokolwiek. W tym jednym momencie legenda i dokumenty spotykają się — nie dlatego, że scena była dramatyczna, lecz dlatego, że była niezwykła. Odmowa w hierarchicznej Japonii XVII wieku miała ciężar polityczny, nie romantyczny. To było wydarzenie publiczne godzące w porządek społeczny i w każdego członka tego społeczeństwa.

 

Dlatego ta historia przetrwała. Nie przez uczucie, lecz przez wyłamanie z systemu, które późniejsza kultura musiała albo przekształcić, albo osłabić, by nie naruszać narracji o społecznej harmonii.
 

Takao II, słynna tayū z Yoshiwary. Demistyfikacja legendy o miłości i tragedii. Rzeczywistość niewolnej pracy, długu i przemocy w Edo.

 

Historia Takao II

二代目高尾太夫

(Nidaime Takao Tayū)

 

Takao II, słynna tayū z Yoshiwary. Demistyfikacja legendy o miłości i tragedii. Rzeczywistość niewolnej pracy, długu i przemocy w Edo.Takao przyszła na świat około roku 1640, prawdopodobnie w jednej z ubogich wiejskich lub podmiejskich rodzin. Źródła nie zapisały nazwiska jej rodziców, ale to nie jest zaskakujące: w Japonii połowy XVII wieku narodziny córki rzadko trafiały do oficjalnych rejestrów nawet w rodach samurajskich, zwłaszcza zaś jeśli rodzina była biedna, zadłużona lub zależna od lokalnych pośredników handlu ludźmi.

 

Gdy rodzina miała długi, a urodziła się dziewczynka, często pojawiał się zegen (女衒) — ktoś między kupcem, maklerem, a handlarzem żywym towarem. Obiecywał rodzicom, że dziewczynka trafi do miasta, będzie miała jedzenie, dach nad głową, naukę. I rzeczywiście — trafiała tam, gdzie to wszystko miało miejsce: do Yoshiwary, zamkniętej dzielnicy uciech w Edo, gdzie ciało było towarem, a wyrafinowanie i elegancja były częścią ceny.

 

Takao II, słynna tayū z Yoshiwary. Demistyfikacja legendy o miłości i tragedii. Rzeczywistość niewolnej pracy, długu i przemocy w Edo.Do Miura-ya (三浦屋), jednego z najsłynniejszych i najzamożniejszych domów Yoshiwary, Takao trafiła jako dziecko. Zaczynała jako kamuro (禿) — mała, wystrojona dziewczynka towarzysząca najwyżej postawionej kurtyzanie. Kamuro nie były uczone uwodzenia; były uczone patrzenia oraz posłuszeństwa. Obserwowały gesty, ton głosu, kolejność, w jakiej podaje się sake i sposób, w jaki odrzuca się czyjąś uwagę bez obrażania. Edo było wtedy miastem ceremonii — nawet pragnienie musiało być stylizowane.

 

Kiedy dziecko zaczynało dojrzewać, zostawało shinzō (新造), młodą towarzyszką kurtyzan, przygotowywaną do zawodu. Uczyła się muzyki, tańca, kaligrafii, kompozycji poezji na podstawie klasyków ery Heian. Uczono ją, jak prowadzić rozmowę z samurajem, kupcem lub poetą tak, by każdy z nich poczuł się ważny. W Yoshiwarze umiejętność rozmowy była bronią cenniejszą niż uroda — piękno mogło tylko przyciągnąć uwagę, a rozmowa potrafiła ją zatrzymać. Trudno jednak zakładać, że szkolenie przyszłych kurtyzan polegało tylko na treningu technik rozmowy.

 

Takao II, słynna tayū z Yoshiwary. Demistyfikacja legendy o miłości i tragedii. Rzeczywistość niewolnej pracy, długu i przemocy w Edo.W końcu, po latach tej specyficznej edukacji, młoda dziewczyna osiągała rangę tayū (太夫) — najwyższą, dostępną tylko nielicznym. Tayū nie były „prostytutkami” w zachodnim sensie tego słowa. Były mistrzyniami etykiety, sztuki, śpiewu i poezji, postaciami pół-mitycznymi (w oczach mieszkańców), celebrytkami, których pochód ulicą oglądało się jak spektakl. Jednak zaszczyt ten miał cenę. Im wyższa ranga, tym większy dług, zapisany w księgach Miura-ya: koszt kimona, koszt lekcji muzyki, koszt obiadu z ważnym klientem, koszt perfum, koszt lampionów. Wartość kobiety rosła z każdą wizytą bogacza — ale to nie ona była właścicielką tej wartości. Jej bogactwo było „w księgowości”, nie jej rękach.

 

Takao II, słynna tayū z Yoshiwary. Demistyfikacja legendy o miłości i tragedii. Rzeczywistość niewolnej pracy, długu i przemocy w Edo.W tym czasie Date Tsunamune, młody daimyō Sendai, znalazł się w Edo. Miał zaledwie dwadzieścia lat i od początku jego rządy budziły sprzeciw części rodziny Date. Jego krewni chcieli odsunięcia go od władzy — nie dlatego, że dopuścił się jakichś1) skandalów, ale dlatego, że każda zmiana na szczycie była szansą na przesunięcie wpływów. Yoshiwara była idealnym miejscem, by młodego pana uczynić podatnym na manipulację. Wystarczyło szeptać, zachęcić, wprowadzić w świat, który rozprasza czujność.

 

Gdy Tsunamune zobaczył Takao II (to było jej imię artystyczne, jej prawdziwego imienia nie znamy, nie jestem pewny, czy ona je znała nawet), miał przed sobą nie „piękną kobietę”, lecz symbol prestiżu. Jeśli zdobywa się najdroższą tayū, oznacza to, że jest się kimś, kto może sobie na to pozwolić. Mężczyzna z jego świata był wychowywany w przekonaniu, że wszystko ma swoją cenę. Ziemia ma cenę, ryż ma cenę, uczucie ma cenę. Dlatego naturalne było dla niego założyć, że kobieta również ma cenę, i że jeśli ją zapłaci, to posiada ją w pełni.

 

Takao II, słynna tayū z Yoshiwary. Demistyfikacja legendy o miłości i tragedii. Rzeczywistość niewolnej pracy, długu i przemocy w Edo.Legenda mówi, że Takao odmówiła, bo kochała innego. To piękna opowieść, ale najprawdopodobniej nieprawdziwa. W świecie Yoshiwary mówienie „nie” było rzadkie, ale nie niemożliwe. Czasem było wyrazem ostrożności. Czasem — sposobem na uniknięcie bycia wykorzystanym w czyjejś politycznej grze (bo na przykład gra ta nie pasowała właścicielowi domu publicznego). Czasem — próbą zachowania choć jednego skrawka kontroli nad własnym życiem.


Prawdopodobnie Takao zrozumiała, że przyjęcie propozycji młodego pana oznaczałoby wejście w konflikt rodzinny, który nie ma nic wspólnego z nią, ale który mógłby ją całkowicie zniszczyć. Przeciwnicy Tsunamune wykorzystaliby to jako skandal, by obalić jego dominację, a przy okazji, niejako „rykoszetem”, zniszczona by została Takao, której życie i tak nie stanowiło absolutnie żadnej wartości w oczach samurajskiego rodu Date. Ani żadnego innego rodu, czy człowieka.

 

Tsunamune nie był potworem. Był produktem swojego stanu. Nie potrafił zrozumieć, że ktoś może mu odmówić nie dlatego, że go nienawidzi, ale dlatego, że chce po prostu, najzwyklej na świecie przetrwać.

 

Takao II, słynna tayū z Yoshiwary. Demistyfikacja legendy o miłości i tragedii. Rzeczywistość niewolnej pracy, długu i przemocy w Edo.Późniejsze sztuki teatralne opowiadają o złocie do wykupu mającym ważyć tyle, co ciało Takao, o desperackiej ucieczce i gwałtownej śmierci na łodzi na rzece Sumidzie. Na rozkaz Tsunamune zasztyletowano 19-letnią Takao na łodzi, a jej ciało wrzucono w ciemne wody Sumidy. Tyle mówi legenda. Tragiczna, romantyczna, krwawa. Taka, jaką ludzie lubią. A co na to prawda historyczna?

 

Cóż, jak to zazwyczaj ma miejsce – prawda bywa straszniejsza, zimniejsza, bardziej bezlitosna nawet od najbardziej krwawych i tragicznych fikcji.

 

Takao II, słynna tayū z Yoshiwary. Demistyfikacja legendy o miłości i tragedii. Rzeczywistość niewolnej pracy, długu i przemocy w Edo.Takao była przede wszystkim inwestycją finansową. W Yoshiwarze tayū nie były wolne, lecz stopniowo „doskonalone” i wyceniane niczym cenne rzemiosło. Dziewczynki kupowano już we wczesnym dzieciństwie. Od tego momentu dom publiczny finansował ich edukację: muzykę, taniec, kaligrafię, konwersację, etykietę, umiejętność oceniania nastroju rozmówcy. To były koszty poniesione z myślą o przyszłym zysku. Jeśli dziewczyna osiągała poziom tayū, przynosiła temu domowi prestiż, a prestiż w Yoshiwarze miał wymierną cenę.

 

Dlatego wokół Takao widzimy jedynie fragmenty jej życia: opisy urody, jej prezencji podczas oiran dōchū (miejskich spacerów), jej korespondencji, anegdot o jej niedostępności. Tylko to było „ważne”, bo tylko to przekładało się na pieniądz. To, co prywatne, intymne, ludzkie – zostało starte, tak jak ściera się pozłotę na starych pałacowych drzwiach. W dokumentach nie zostały emocje, zostały rachunki.

 

Takao II, słynna tayū z Yoshiwary. Demistyfikacja legendy o miłości i tragedii. Rzeczywistość niewolnej pracy, długu i przemocy w Edo.Również Date Tsunamune, młody daimyō, który pojawia się w jej historii, nie był tragicznym kochankiem z kabuki, ale polityczną figurą w bardzo niebezpiecznej rozgrywce ludzi starszych i znacznie mądrzejszych i sprytniejszych od niego. Ród Date od pokoleń dzielił się na wewnętrzne frakcje; sprawa następstwa władzy była obciążona podejrzeniami, intrygami i publicznym nadzorem. Była bacznie obserwowana przez aparat władzy shogunatu.

 

Młody pan Sendai, podejrzewany przez własnych krewnych o brak dyscypliny i politycznej powagi, stał się wygodnym celem. Jego wizyty w Yoshiwarze mogły być i prawdziwe, i rozdmuchane, i wykorzystane propagandowo – ale najważniejsze jest to, że nie mógł pozwolić sobie na skandal. Zabicie tayū, wbrew temu, co opowiada legenda, oznaczałoby katastrofę polityczną, a jego przeciwnicy z pewnością wykorzystali by to natychmiast. Oczywiście – to trzeba jasno zrozumieć – skandal nie polegał by na tym, że z powodu własnej chuci zabił kobietę. Nikogo ta kobieta nie obchodziła, za pewne nikt nigdy nie zapytał wówczas, jak miała na imię Takao. Nie – tu chodzi o coś innego.

 

Takao II, słynna tayū z Yoshiwary. Demistyfikacja legendy o miłości i tragedii. Rzeczywistość niewolnej pracy, długu i przemocy w Edo.Samuraj, jak wiele razy wspominałem przy okazji licznych artykułów na stronie, musiał spełniać pewien ideał. A ten składał się między innymi na pełną kontrolę nad własnymi emocjami. Nie miał czuć. Przeżywać. Ani się gniewać, ani radować, ani kochać. To była domena prostego ludu, a samuraj miał być zimnym narzędziem. Obojętnym na uczucia, na cudze tragedie i radości, na cudzą i własną śmierć (to przede wszystkim!). Jak widzisz, rozpacz z powodu miłości zakończona jakimś wybrykiem (zabicie przez daimyō kogoś z klasy niesamurajskiej można było uznać za „wybryk”) zupełnie nie pasuje do wizji obojętnego samuraja – narzędzia rodu i shōguna.

 

Zresztą, mimo, że udało się zapobiec skandalowi - i tak został odsunięty od władzy, ale nie z powodu miłości czy zazdrości, tylko dlatego, że jego ród tego potrzebował. Skoro ród potrzebował – na pewno znaleźli jakiegoś „haka”. Nie Takao, to coś innego.

 

Takao tymczasem pozostała w Miura-ya, a kiedy jej zdrowie zaczęło słabnąć, zaczęła znikać także jej wartość. Gruźlica w Edo nie była krwawym i romantycznym finałem, jakiego byśmy chcieli w tragicznej, wzruszającej historii. Była ciężkim, stopniowym gaśnięciem. Tayū, które nie mogły już występować, stawały się ciężarem. Gdy choroba postępowała, ich obecność ukrywano, by nie psuć wizerunku domu. Dla kobiet Yoshiwary choroba była równoznaczna z niewidzialnością. Krótką, bo zazwyczaj śmierć nadchodziła szybko.

 

Takao II, słynna tayū z Yoshiwary. Demistyfikacja legendy o miłości i tragedii. Rzeczywistość niewolnej pracy, długu i przemocy w Edo.Kiedy było już jasne, że nie wróci „na salony”, do lekko uchylanych parawanów, do procesji oiran dōchū, przestała być potrzebna. W tym świecie nie istniało pojęcie „jesieni życia”. Kobieta była albo towarem przynoszącym zysk, albo ciałem, którego należało się pozbyć. Kiedy umierała, dom nie zamawiał wielkich ceremonii. Ciało wynoszono nocą, zawinięte w słomianą matę, boczną drogą, którą znali jedynie strażnicy i tragarze. Biegła ona przez ryżowiska na skraju dzielnicy, do Jōkanji — świątyni, gdzie składano ciała kobiet z Yoshiwary, bez imienia, bez modlitwy, bez świadków.

 

Tak właśnie kończyła się historia dziewczyny, którą Edo nazywało „najwspanialszą”. Nie w blasku pochodni, lecz w ciemności. Nie w dramatycznym geście, lecz w powolnym znikaniu. Prawdziwa śmierć była zbyt cicha, zbyt powszednia, zbyt systemowa, by można było ją opowiedzieć. Tę smutną historię bez barwnego finału trzeba było opowiedzieć na nowo – i tak powstała legenda Takao II i niespełnionej miłości Date Tsunamune.

 

Takao II, słynna tayū z Yoshiwary. Demistyfikacja legendy o miłości i tragedii. Rzeczywistość niewolnej pracy, długu i przemocy w Edo.

 

Mit, który przesłonił rzeczywistość

 

Takao II, słynna tayū z Yoshiwary. Demistyfikacja legendy o miłości i tragedii. Rzeczywistość niewolnej pracy, długu i przemocy w Edo.To, co dziś nazywamy „historią Takao II”, w ogromnej mierze pochodzi nie z jej życia, lecz z teatru kabuki, jōruri (narracji śpiewanej) i późniejszych druków ukiyo-zōshi (więcej o tym, czym były tu: Ukiyo-zōshi – książeczki „płynącego świata”. Najbliżej prawdziwego życia zwykłych ludzi w Japonii Edo). Najbardziej wpływowym źródłem okazała się sztuka „Meiboku Sendai Hagi” („Wspaniałe drzewo wędrowne Sendaia”), wystawiana od końca XVII wieku, która wprowadziła do opowieści dramat dworskich intryg, spisek o tron Sendai oraz wątek zakazanej, namiętnej miłości, tak silnej, że staje się destrukcyjna. Bohaterowie otrzymali maski emocji, które dobrze wyglądały ze sceny, ale niewiele miały wspólnego z realnymi relacjami Tayū i daimyō.

 

W tej teatralnej wersji po raz pierwszy pojawia się motyw kupienia jej „na wagę złota”. To scena idealna dla kabuki: przerysowana, symboliczna, dramatyczna. Ci, którzy oglądali przedstawienie, nie musieli nawet wiedzieć, czym jest dług kontraktowy w Yoshiwarze. Wystarczył gest: bogaty pan wnosi na scenę skrzynie złota, a kurtyzana unosi rękawy ciężkie jak los. Spektakl.

 

W wariantach utrwalonych w późniejszych „librettach” bunraku dodano szczegół żelaznych obciążników wszytych w rękawy kimona, by zwiększyć jej „wartość”. Ten motyw jest szczególnie interesujący, bo odwraca strukturę Yoshiwary: w rzeczywistości dom publiczny dbał o to, by inwestycja była jak najbardziej opłacalna, zaś w mitologii opowieści kurtyzana sama staje się narzędziem oporu — jej ciało zostaje zamienione w coś, co nie daje się sprzedać.

 

Kolejna wer­sja, spopularyzowana w opowieściach ludowych drukowanych w formie tanich broszur kusazōshi, przedstawia scenę na łodzi w Mitsumata, przy rozwidleniu rzeki Sumidy. Takao próbuje rzucić się do wody, korzystając z ciężaru własnego jedwabiu. Date Tsunamune łapie ją za rękaw, ale w przypływie gniewu dobywa miecza i zabija. Jest tu dramat, jest decyzja, jest moment kulminacyjny, który można namalować na drzeworycie ukiyo-e — i rzeczywiście, malowano go wielokrotnie, m.in. przez Utagawę Toyokuniego i Kunisadę.

 

Takao II, słynna tayū z Yoshiwary. Demistyfikacja legendy o miłości i tragedii. Rzeczywistość niewolnej pracy, długu i przemocy w Edo.

 

W najbardziej brutalnej odmianie, której korzenie znajdują się w późniejszych opowieściach ery Edo, pojawia się motyw łamania palców. Codziennie jeden, przez dziesięć dni, aż zostanie złamana jej wola. Taki obraz funkcjonował jako przypowieść o karze za dumę i niesubordynację kobiety wobec mężczyzny władzy. Taki przekaz podobał się moralistom — potwierdzał „naturalny porządek”. Nic dziwnego, że właśnie ta wersja pojawia się w podrzędnych kodeksach obyczajowych i opowieściach kaznodziejów o „nieposłusznych kobietach”.

 

W każdej z tych wersji występują trzy stałe elementy: dramat, przemoc i sceniczność. To znaczy — efekt. I to efekt, który nie mógłby mieć miejsca w rzeczywistej Yoshiwarze bez natychmiastowej reakcji władz shogunatu i finansowej katastrofy dla Miura-ya. Ale scena nie zna kompromisów: potrzebuje krwi albo płaczu.

 

Ukiyo-japan.pl - Michał Sobieraj, notka od autoraTymczasem w źródłach historycznych — w dokumentach Miura-ya, w zapiskach Santō Kyōzana i w „Takabyōbu kuda monogatari” — jej historia kończy się w zupełnie inny sposób. Nie ma łodzi. Nie ma ostrza. Nie ma dramatycznego dialogu nad mroczną wodą Sumidy. Jest łóżko, długie tygodnie kaszlu i rosnąca świadomość, że ciało zaczyna odmawiać posłuszeństwa. Gruźlica była w Yoshiwarze chorobą zawodową (i oczywiście śmiertelną) — wilgoć, tłok, brak odpoczynku, wyczerpanie fizyczne i psychiczne prowadziły do powolnego wyniszczania organizmu. Tayū mogła nauczyć się śpiewu, kaligrafii, gry na shamisen, ale nie mogła nauczyć się odporności.

 

To zderzenie dwóch obrazów — spektakularnej tragedii i banalnej śmierci — jest sednem całej opowieści o Takao. Teatr potrzebował miłości większej niż życie. Historia zostawiła dziewiętnastoletnią dziewczynę, która po prostu przestała oddychać.

 

W świecie, który sprzedawał kobiety, sprzedano także pamięć o nich.

 

Takao II, słynna tayū z Yoshiwary. Demistyfikacja legendy o miłości i tragedii. Rzeczywistość niewolnej pracy, długu i przemocy w Edo.

Zakończenie

 

Dziś zakończenia nie będzie. A raczej – będzie, ale o napisanie go chciałbym poprosić Czytelnika. Przypomnij sobie proszę jedną, czy dwie znane polskie legendy, za którą kryje się czyjeś prawdziwe życie. Co zostaje, gdy zdejmiemy blask legendy dopowiedzianej po latach? Jaka była prawdziwa historia? Prawdziwy człowiek?Takao II, słynna tayū z Yoshiwary. Demistyfikacja legendy o miłości i tragedii. Rzeczywistość niewolnej pracy, długu i przemocy w Edo.

 

Takao II, słynna tayū z Yoshiwary. Demistyfikacja legendy o miłości i tragedii. Rzeczywistość niewolnej pracy, długu i przemocy w Edo.

  1. pl
  2. en
Postaw mi kawę na buycoffee.to
Książka o historii kobiet w dawnej Japonii - "Silne kobiety Japonii" autorstwa Michała Sobieraj - twórcy ukiyo-japan.pl
Albumy refleksji o japońskiej sztuce ukiyo-e opatrzone esejami z analizą i interpretacją
Logo Ikigai Manga Dive - strony o Japonii, historii i kulturze japońskiej, mandze i anime

  

    未開    ソビエライ

Postaw mi kawę na buycoffee.to

  Mike Soray

   (Michał Sobieraj)

Zdjęcie Mike Soray (aka Michał Sobieraj)
Logo Soray Apps - appdev, aplikacja na Androida, apki edukacyjne
Logo Ikigai Manga Dive - strony o Japonii, historii i kulturze japońskiej, mandze i anime
Logo Gain Skill Plus - serii aplikacji na Androida, których celem jest budowanie wiedzy i umiejętności na rózne tematy.

  

   

 

 

未開    ソビエライ

 

 Pasjonat kultury azjatyckiej z głębokim uznaniem dla różnorodnych filozofii świata. Z wykształcenia psycholog i filolog - koreanista. W sercu programista (gł. na Androida) i gorący entuzjasta technologii, a także praktyk zen i mono no aware. W chwilach spokoju hołduje zdyscyplinowanemu stylowi życia, głęboko wierząc, że wytrwałość, nieustający rozwój osobisty i oddanie się swoim pasjom to mądra droga życia. Autor książki "Silne kobiety Japonii" (>>zobacz)

 

Osobiste motto:

"Najpotężniejszą siłą we wszechświecie jest procent składany.- Albert Einstein (prawdopodobnie)

Mike Soray

(aka Michał Sobieraj)

Zdjęcie Mike Soray (aka Michał Sobieraj)

Napisz do nas...

Przeczytaj więcej

o nas...

Twój e-mail:
Twoja wiadomość:
WYŚLIJ
WYŚLIJ
Twoja wiadomość została wysłana - dzięki!
Uzupełnij wszystkie obowiązkowe pola!

Ciechanów, Polska

dr.imyon@gmail.com

___________________

inari.smart

Chcesz się podzielić swoimi przemyśleniami czy uwagami o stronie lub apce? Zostaw nam wiadomość, odpowiemy szybko. Zależy nam na poznaniu Twojej perspektywy!