Złoto nie zawsze oznacza piękno, a tradycja nie zawsze jest spokojna. Tenmyouya Hisashi to artysta, który wziął japońskie malarstwo za kołnierz i potrząsnął nim tak mocno, że ze złoconych parawanów najpierw zaczął się sypać kurz, a potem popłynęła krew. Samurajowie z historycznych zwojów zamienili się w niepokojące połączenie wojowników bushido, yakuzę i graficiarzy. Jego styl – neo-nihonga – to nie tylko odrodzenie klasycznej japońskiej estetyki, ale jej brutalna dekonstrukcja. To sztuka, która nie oddaje pokłonu tradycji, ale też nie ignoruje - patrzy jej prosto w oczy i pyta: co z ciebie jeszcze zostało?
Jego obrazy to wojna. Wojna między dawnym a współczesnym, między czystą estetyką a agresją ulicznych subkultur, między tym, co święte, a tym, co bluźnierczo piękne. „Kamikaze” (2003) nie oddaje hołdu pilotom-samobójcom – zamiast tego zmienia ich myśliwiec w pojazd bosozoku, ozdobiony gangsterskimi motywami. „Baku” (2010) nie jest słodkim strażnikiem snów – to potężny yōkai, który równie dobrze może pożreć nadzieję, jak i lęk. „Fighting Spirit” (2008) nie ukazuje szlachetnych wojowników – lecz dziką walkę bez zasad, metaforę walki z samym sobą i ze światem.
Tenmyouya to artystyczny rewolwerowiec, który nie pasuje do żadnej kategorii. Jest zbyt nowoczesny dla tradycjonalistów nihonga, ale zbyt brutalny dla popkulturowych estetów spod znaku superflat i Murakamiego. Krytykuje zarówno ślepą imitację Zachodu, jak i konserwatyzm, który uczynił nihonga zamkniętą świątynią. Nie godzi się na podział japońskiej sztuki na „czystą” i „skażoną”. Jego styl to Basara – ta basara, którą znamy z samurajskiego baroku okresu sengoku - wizualna ekstrawagancja, bunt i bezczelna siła.
Czy jego sztuka jest militaryzmem, czy dekonstrukcją mitu wojownika? Czy gloryfikuje przemoc, czy ją demaskuje? Jedno jest pewne – nie można jej zignorować. Tenmyouya Hisashi zmusza do myślenia, prowokuje i stawia niewygodne pytania o tożsamość Japonii. Czy jesteś gotowy wejść na to pole bitwy?
Tenmyouya Hisashi to jeden z bardziej intrygujących współczesnych japońskich artystów, który od lat redefiniuje granice między tradycyjnym malarstwem nihonga a estetyką współczesnej Japonii. Tworzy w wyjątkowym stylu neo-nihonga, łącząc dawną symbolikę z nowoczesnymi technikami i tematyką inspirowaną kulturą samurajską, street artem i japońskim gangsterskim blichtrem yakuzy. Obecnie mieszka i pracuje w Saitamie, a jego twórczość jest reprezentowana przez Mizuma Art Gallery w Tokyo.
Tenmyouya urodził się w 1966 roku w Tokyo, w czasach gwałtownej modernizacji Japonii, kiedy tradycja i nowoczesność ścierały się w niemal każdej dziedzinie życia. W przeciwieństwie do wielu współczesnych mu artystów, nie zdobył formalnego wykształcenia artystycznego. Zamiast tego rozpoczął karierę w świecie designu, zajmując się projektowaniem okładek albumów muzycznych. To doświadczenie wyostrzyło jego zmysł estetyczny i nauczyło go, jak łączyć wizualną atrakcyjność z silnym przekazem.
Choć jego praca w projektowaniu graficznym zapewniała mu stabilność, Tenmyouya czuł, że ogranicza jego kreatywną wolność. Zaczął więc malować niezależnie, poszukując własnego stylu, który mógłby wnieść coś nowego do japońskiej sztuki współczesnej. W latach 90. coraz częściej prezentował swoje prace na konkursach i wystawach, zdobywając uznanie jako artysta, który śmiało dekonstruuje tradycyjne formy nihonga. Jego malarstwo zaczęło zwracać uwagę krytyków ze względu na kontrastowe połączenie klasycznych technik i agresywnych, buntowniczych motywów, które zbliżały go bardziej do estetyki ulicznej niż do akademickiego malarstwa.
Momentem przełomowym w jego karierze było sformułowanie koncepcji neo-nihonga w 2001 roku, w której sprzeciwił się dominującym trendom zarówno tradycyjnego Nihonga, jak i zachodniego malarstwa nowoczesnego. Jego podejście wywołało kontrowersje, ale także zainteresowanie, ponieważ proponował nową ścieżkę dla japońskiej sztuki – taką, która nie tylko odtwarza przeszłość, ale także twórczo ją przekształca.
Obecnie Tenmyouya Hisashi jest uznanym twórcą, który regularnie prezentuje swoje prace zarówno w Japonii, jak i na arenie międzynarodowej. Jego obrazy i instalacje były wystawiane w prestiżowych galeriach i muzeach, a kolekcjonerzy doceniają jego specyficzną wizję japońskiej sztuki. Choć twórczość Hisashiego często wywołuje kontrowersje – zwłaszcza w kontekście militarystycznych i historycznych odniesień – jego prace są jednocześnie pełne humoru, ironii i świadomej gry z ikonografią Japonii.
Tenmyouya współpracuje obecnie z Mizuma Art Gallery, jedną z najważniejszych japońskich galerii sztuki współczesnej, która promuje artystów, którzy próbują zaproponować coś całkowicie nowego i odważnego. Poza malarstwem angażuje się także w projekty interdyscyplinarne, w tym współpracę z markami i firmami produkującymi farby, takie jak Turner Colour Works, z którą stworzył specjalną linię akrylowych farb w tradycyjnej japońskiej kolorystyce.
Aby zrozumieć, czym jest neo-nihonga, warto najpierw przypomnieć, czym jest samo nihonga. Nihonga to nurt w japońskim malarstwie, który powstał w epoce Meiji jako próba zachowania tradycyjnej estetyki w obliczu rosnącego wpływu zachodnich stylów artystycznych (yōga). Nihonga cechuje się wykorzystaniem klasycznych materiałów, takich jak mineralne pigmenty, tusz i klej zwierzęcy, a także tematyką inspirowaną przyrodą, buddyzmem czy mitologią. Choć jego twórcy deklarowali wierność „japońskiej duszy”, styl ten przez dekady ulegał instytucjonalizacji, stając się konserwatywną, akademicką formą sztuki, którą często zarzucano oderwanie od współczesnych jej czasów.
W kontrze do tego Tenmyouya Hisashi w 2001 roku stworzył koncepcję neo-nihonga, którą określił jako radykalne odświeżenie japońskiego malarstwa poprzez jego modernizację i dekonstrukcję. Jego zdaniem nihonga w swojej współczesnej formie straciło autentyczność, zamykając się na nowe idee i ślepo trzymając się tradycyjnych materiałów oraz hierarchicznej struktury artystycznego świata. Neo-nihonga zachowuje ducha dawnych japońskich dzieł, ale używa nowoczesnych technik i tematów, które lepiej oddają rzeczywistość współczesnej Japonii.
W przeciwieństwie do klasycznego nihonga, które wymaga stosowania naturalnych pigmentów, tuszu i papieru washi, Tenmyouya celowo wybiera nowoczesne media. Jego prace powstają przy użyciu akrylu, który pozwala na intensywniejsze barwy i bardziej agresywne pociągnięcia pędzla. Zamiast tradycyjnego jedwabiu lub papieru, często maluje na drewnie, co nawiązuje do historycznych technik tworzenia malowideł na parawanach (byōbu) lub drzwiach przesuwanych (fusuma).
Styl jego linii przypomina precyzję japońskich drzeworytów ukiyo-e, ale jest bardziej dynamiczny, często łączy ostre kontury, złote tła i silnie skontrastowane cienie, co nadaje obrazom dramatycznego, czy wojowniczego charakteru. W niektórych pracach artysta używa także elementów graffiti i techniki scratchingu, nadając im surowości i estetyki ulicznej.
Neo-nihonga Tenmyouyi nie polega na prostym kopiowaniu dawnych stylów – to ich świadoma reinterpretacja, w której mieszają się różne elementy japońskiej tradycji i nowoczesnej popkultury. Główne inspiracje jego prac to:
- ukiyo-e – dynamiczne kompozycje i wyraziste kontury postaci,
- szkoła Rinpa – bogactwo złotych teł, ornamentalność i dekoracyjność,
- malarstwo epoki Momoyama – monumentalność i ekspresja,
- militarna estetyka samurajów – wojownicy w zbrojach, symbole siły i honoru,
- subkultury japońskiej ulicy – yakuza, bosozoku, graffiti i tatuaże jako współczesne formy ekspresji.
Zanim dalej opowiemy sobie jednak o jego sztuce, przyjrzyjmy się najpierw faktycznym dziełom tego oryginalnego twórcy.
神風
(Kamikaze)
„Kamikaze”
- Tenmyouya Hisashi, 2003, Museum of Contemporary Art Tokyo
Jako pierwszy przykład, weźmiemy sobie kontrowersyjne dzieł Tenmyouyi Hisashiego jakim jest „Kamikaze” (2003), obraz, który na pierwszy rzut oka przypomina klasyczną japońską estetykę batalistyczną, ale kryje w sobie wielowarstwową grę znaczeń. Przedstawia samolot Mitsubishi A6M Zero, legendarny myśliwiec japońskiej marynarki wojennej z czasów II wojny światowej, który w jego interpretacji zostaje radykalnie przekształcony. Artysta nadaje mu formę przypominającą bosozoku, czyli pojazdy modyfikowane przez japońskie gangi motocyklowe – pełne ekstrawaganckich zdobień, wydłużonych rur wydechowych, agresywnych linii i emblematów buntu. Złote tło, typowe dla tradycyjnego malarstwa japońskiego (np. parawanów byōbu z epoki Momoyama), potęguje wrażenie monumentalności i sprawia, że obraz zdaje się odwoływać do przeszłości, jednocześnie ją dekonstruując.
Symbolika „Kamikaze” rozciąga się na wiele poziomów i konfrontuje odbiorcę z pytaniem o stosunek Japonii do własnej historii. Tytuł odnosi się zarówno do kamikaze, pilotów-samobójców z czasów wojny, jak i do historycznego „boskiego wiatru”, który miał ocalić Japonię przed najazdem Mongołów (więcej o tym tu: Kamikaze – dwa boskie tajfuny życia, jeden ponury wiatr śmierci) . Jednak zamiast oddawać cześć bohaterstwu wojennemu, Tenmyouya tworzy dzieło o charakterze ironicznej dekonstrukcji militarystycznego mitu. Przekształcając Zero w karykaturalnie ozdobioną maszynę gangsterską, wskazuje na to, jak współczesna Japonia podświadomie mitologizuje swoją wojenną przeszłość, ale jednocześnie odcina się od niej, nie wiedząc, jak właściwie się do niej odnieść. Jest to także krytyczne spojrzenie na maskulinizm, jaki często towarzyszy japońskiej wizji wojownika – od samurajów, przez kamikaze, aż po współczesnych członków bosozoku.
„Kamikaze” można odczytać także jako dzieło, które podważa status quo sztuki japońskiej i jej uwikłanie w narracje narodowe. W przeciwieństwie do klasycznego nihonga, które często unikało kontrowersyjnych tematów, Tenmyouya prowokacyjnie łączy wątki wojny, subkultury ulicznej i nowoczesnej tożsamości Japonii, stawiając pytanie: czy Japonia rzeczywiście uporała się ze swoim wojennym dziedzictwem? Dzieło, choć na pierwszy rzut oka dynamiczne i niemal heroiczne, skrywa w sobie elementy dystansu, groteski i niepokoju, zmuszając widza do refleksji nad tym, jak współczesne społeczeństwo interpretuje swoją historię. W ten sposób Tenmyouya nie tylko reinterpretuje sztukę, ale również rzuca wyzwanie upolitycznionym mitom narodowym. Istnieją też i inne wersje obrazu tej koncepcji, na przykład transformacja samolotu kamikaze w robota (tzw. Mecha, jakie znamy z anime).
獏
(Baku)
„Baku” (mityczny pożeracz snów, yokai)
- Tenmyouya Hisashi, 2010, Japon Society in New York
Obraz „Baku” (2010) autorstwa Tenmyouyi Hisashiego przedstawia mitologicznego stwora o nazwie baku, znanego z japońskiego folkloru jako „pożeracz snów”. W tradycyjnych wierzeniach baku to istota o mieszanych cechach różnych zwierząt – często przedstawiana z ciałem niedźwiedzia, trąbą słonia, oczami nosorożca i łapami tygrysa. W wersji Tenmyouyi baku staje się monumentalną, niemal boską postacią, wyłaniającą się z dekoracyjnego złotego tła, które nawiązuje do tradycyjnych japońskich malowideł świątynnych i parawanów byōbu. Jego ciało pokrywają precyzyjne ornamenty, przypominające zarówno japońskie wzory tekstylne, jak i tatuaże irezumi, kojarzone z kulturą yakuzy (więcej o tatuażach yakuzy tu: Irezumi: japońska sztuka mistrzów ukiyo-e w tatuażach yakuzy). Artysta łączy w ten sposób tradycję z nowoczesnością, nadając baku niemal sakralny charakter.
Baku w japońskiej mitologii pełni podwójną funkcję – z jednej strony jest obrońcą ludzi przed koszmarami, z drugiej jednak może pożerać również marzenia i nadzieje, jeśli nie zostanie odpowiednio nakarmiony. Tenmyouya podkreśla ten dualizm nadziei i strachu, ukazując baku jako istotę równie potężną, co dwuznaczną. W jego interpretacji nie jest to jedynie łagodny strażnik snów, ale postać o niejednoznacznej naturze, balansująca między ochroną a zagrożeniem. To nawiązanie do ludzkiej podświadomości, w której sny mogą być zarówno źródłem inspiracji, jak i lęku (o nim i snach w japońskiej kulturze więcej tu: Hatsuyume – pierwszy sen w roku, czyli jak zaplanować rok z siłą, mądrością i dyscypliną).
Obraz „Baku” można odczytać jako metaforę współczesnej Japonii, która zmaga się ze swoją tożsamością. W ujęciu Tenmyouyi Baku nie jest już jedynie łagodnym strażnikiem podświadomości – jej monumentalna, niemal boska postać przypomina bardziej niezrozumiałą siłę, która wymyka się jednoznacznej interpretacji. Można dostrzec w tym analogię do samej Japonii, kraju, który z jednej strony pielęgnuje swoją tradycję, a z drugiej stale ją rekonstruuje w nowych kontekstach, nie zawsze w pełni świadomie. Artysta zdaje się sugerować, że przeszłość nie jest czymś statycznym – to żywy element kultury, który może być zarówno źródłem siły, jak i zagrożenia. To, co miało chronić, może pożerać – podobnie jak baku, który w ludowych wierzeniach może pochłaniać nie tylko koszmary, ale i nadzieje śniącego.
Złote tło dzieła, typowe dla tradycyjnej estetyki japońskiego malarstwa, sugeruje jednocześnie sakralny wymiar historii i jej dekoracyjną funkcję. Japonia przez wieki budowała własną tożsamość wizualną na idealizowanych obrazach harmonii, piękna i duchowego spokoju – motywach obecnych w klasycznym nihonga, stylu wabi-sabi czy buddyjskiej sztuce zen. Jednak w przypadku „Baku” to złoto nie tylko emanuje mistycyzmem, ale także pełni funkcję ironicznego kontrastu – jego monumentalna świetlistość otacza postać, która jest zarówno ochronnym duchem, jak i potencjalnym zagrożeniem. Tenmyouya podkreśla tym samym dwuznaczność pamięci historycznej, która może być zarówno fundamentem kultury, jak i jej ciężarem. Tak samo jak współczesna Japonia nie może całkowicie wyzwolić się z cienia swojej przeszłości, tak samo widz dzieła pozostaje zawieszony między podziwem a niepokojem wobec potężnego baku.
モダンジャパン: 鎌倉九侍
(Modern Japan: Kamakura Kyū Samurai)
Współczesna Japonia: 9 Samurajów Kamakury
- Tenmyouya Hisashi, 2001, Contemporary Japanese Youth Culture Scroll
Obraz „Modern Japan: Kamakura Nine Samurai” przedstawia dziewięciu młodych mężczyzn, ubranych we współczesne stroje, którzy pozują na tle monumentalnej figury Wielkiego Buddy z Kamakury (Kamakura Daibutsu). Postacie mają różnorodne postawy i atrybuty – niektórzy trzymają tradycyjne samurajskie katany, inni z kolei używają sprayów do graffiti. Ich stroje to mieszanka elementów klasycznych i współczesnych – niektórzy mają tradycyjne hełmy samurajskie kabuto, lub maskę shinobi, albo mają fryzurę samurajską (wygolona góra głowy), ale wszystko nowoczesnym, stylizowanym wydaniu. Pozy również są typowe dla współczesnych subkultur młodzieżowych inspirowanych np. hip hopem. W rogu widzimy też boom box przystrojony elementami kojarzonymi z Japonią samurajów – strzały łuku, banery bitewne, wachlarz.
Tło, stanowi wyrazisty kontrast dla postaci – posąg Buddy emanuje spokojem i duchową głębią, choć obraz ten jest zniekształcony wpływami współczesnymi – na posągu buddy widzimy dwa kolorowe grafitti. Całość dopełnia tło – klucz ptaków na błękitnym niebie i nieco zieleni drzew – wszystko narysowane w stylu zbliżonym do tradycyjnych ukiyo-e z okresu Edo.
Wielki Budda z Kamakury, jedno z najbardziej znanych miejsc w Japonii, w sztuce tradycyjnej często symbolizuje niezmienność, spokój i duchową harmonię. W dziele Tenmyouyi staje się tłem dla młodego pokolenia, które wydaje się redefiniować japońską tożsamość. Miecze i elementy samurajskiego uzbrojenia noszone przez postacie odnoszą się do ideału wojownika, jednak są zestawione z nowoczesnymi rekwizytami, takimi jak puszki z farbą graffiti, które symbolizują bunt, ekspresję indywidualizmu i niezgodę na skostniałe normy. Kolorystyka obrazu, utrzymana w kontrastowych odcieniach, przywodzi na myśl klasyczne japońskie malarstwo, ale jest jednocześnie agresywna i dynamiczna, co sugeruje napięcie między przeszłością a teraźniejszością.
Dzieło Tenmyouyi można interpretować jako próbę redefinicji współczesnej tożsamości Japonii. Dziewięciu młodych wojowników to metafora współczesnych Japończyków, którzy żyją w cieniu własnej historii i próbują znaleźć swoje miejsce w nowoczesnym świecie. Poprzez zestawienie postaci samurajskich z symbolami współczesnej kontrkultury, artysta zadaje pytanie: czy młode pokolenie nadal dziedziczy ducha samurajów, czy też odchodzi od niego na rzecz nowoczesnych wartości? Można to także rozumieć jako krytykę idealizowania przeszłości, w której tradycja jest często traktowana jako coś świętego, lecz może nie nadążać za rzeczywistością. W tym sensie obraz zachęca do refleksji nad tym, czy nowoczesność i tradycja mogą współistnieć, czy muszą pozostawać w ciągłym konflikcie. Tenmyouya, poprzez swoje podejście neo-nihonga, nie daje jednoznacznej odpowiedzi – zamiast tego skłania widza do podjęcia własnej interpretacji.
闘魂
(Tōkon)
„Wojowniczy duch” / „Fighting Spirit”
- Tenmyouya Hisashi, 2008, Mizuma Art Gallery w Tokyo
„Tōkon” (Fighting Spirit) to jedno z bardziej dynamicznych i introspektywnych dzieł Tenmyouyi Hisashiego. Przedstawia scenę bitwy, na której wojownicy o wysportowanych ciałach, ubrani w skąpe fundoshi, dzierżą różnego rodzaju broń – głównie włócznie oraz łuki. W środku, otoczony wrogami jest jeden, samotny wojownik, jego plecy pokrywa irezumi (japońskie tatuaże) z motywem smoka, symbolizujące zarówno siłę, jak i odrzucenie konwencjonalnych norm społecznych (oraz nawiązanie do yakuzy). Cała scena zdaje się pulsować energią, jakby była zamrożonym kadrem z intensywnej walki.
Tło obrazu (a właściwie „podłoga”, gdyż widok przedstawiony jest w rzucie izometrycznym) to głęboki granat, który dodaje całości intensywności i kontrastu. W przeciwieństwie do klasycznych malowideł bitewnych, w których dominowały złote tła symbolizujące sakralność i prestiż, tutaj Tenmyouya całkowicie rezygnuje z tego elementu, nadając scenie surową, niemal teatralną dramaturgię. Granatowa tonacja wzmacnia poczucie głębi i chaosu walki, a także sprawia, że sylwetki wojowników wydają się jeszcze bardziej wyraziste i dynamiczne.
Tenmyouya nawiązuje do tradycyjnych malowideł bitewnych z epoki Sengoku, ale przekształca je w współczesny język sztuki, łącząc ikonografię samurajską z elementami kontrkultury. Kompozycja jest intensywna, pełna ruchu, a jej izometryczna perspektywa nadaje scenie specyficzną narracyjność.
Główną osią symboliki dzieła jest motyw wewnętrznej walki, zarówno w kontekście jednostki, jak i społeczeństwa. Sam autor odnosi się do tej pracy jako „autoportretu na meta-poziomie”, w którym przedstawia wewnętrzny konflikt własnego umysłu poprzez obraz bitewnej sceny. „To walka między sprzecznymi, ale nierozłącznymi częściami mojego dwuznacznego umysłu, przełożona na malarstwo sceny bitewnej” – pisze sam Tenmyouya.
Wojownicy, odziani jedynie w przepaski biodrowe i ozdobieni tatuażami, przywodzą na myśl zarówno samurajów i sumo, jak i współczesne subkultury yakuzy i bosozoku. Broń w ich rękach to tradycyjne symbole wojowniczej duszy Japonii.
„Tōkon” można odczytać jako egzystencjalne studium konfliktu, zarówno na poziomie osobistym, jak i społecznym. Tenmyouya nawiązuje w nim do filozofii Marcel Duchampa, który stworzył postać Rrose Sélavy jako swoje alter ego – medium dla ukazania różnych aspektów własnej osobowości (na ten trop naprowadza nas sam artysta w komentarzu do tego dzieła). W przypadku Tenmyouyi to wojownicy z obrazu stają się jego „alter ego”, uosabiając rozdarcie między instynktowną brutalnością a intelektualną refleksją nad sztuką.
Dzieło można także interpretować szerzej – jako metaforę Japonii, która nieustannie zmaga się ze swoją tożsamością, próbując godzić wojowniczą, militarystyczną przeszłość z nowoczesnym, pokojowym społeczeństwem. Tenmyouya nie daje jednoznacznej odpowiedzi – pozostawia widza w zawieszeniu między podziwem dla potęgi wojowników a niepokojem wobec ich dzikiej agresji. W tym sensie „Fighting Spirit” staje się czymś więcej niż tylko obrazem bitwy – to refleksja nad samą istotą walki, zarówno w sensie historycznym, jak i psychologicznym.
Sztuka Tenmyouyi Hisashiego sięga głęboko do japońskiej tradycji, ale jednocześnie stanowi bunt wobec skostniałego podejścia do estetyki Nihonga. Jego prace łączą ikonografię samurajską, historyczne style malarskie i elementy współczesnych subkultur, tworząc nową jakość, którą można interpretować jako próbę redefinicji japońskiej tożsamości narodowej. Jego filozofia jest antagonistyczna wobec kultury otaku (w przeciwieństwie do np. sztuki super flat Takashi Murakamiego), odrzuca estetykę zen, a zamiast tego eksploruje barokową i ekstrawagancką tradycję Basara.
Basara to termin, który wywodzi się z epoki Nanbokuchō (XIV w.), kiedy wojownicy i możni panowie demonstrowali swoją potęgę i indywidualizm poprzez ekstrawagancki styl życia, bogate stroje i brawurę w walce. W późniejszych wiekach duch Basara znalazł swoją kontynuację w kabukimono – buntowniczych wojownikach z przełomu XVI i XVII wieku, których sposób bycia stanowił jawne wyzwanie wobec norm społeczeństwa Edo (o kabukimono przeczytasz więcej tu: Kabukimono, tęskniąc za wojną – wolni indywidualiści, morderczy awanturnicy i szaleńcy w damskich kimonach).
Dzieła Tenmyouyi w pełni oddają tę tradycję. Jego wojownicy, muskularni i pokryci tatuażami, nie są powściągliwymi samurajami z kodeksu bushidō, lecz reliktami epoki Basara, przywodzącymi na myśl mitycznych bohaterów Japonii, takich jak Benkei czy Shuten Dōji. Styl malarski artysty jest przeciwwagą dla minimalizmu wabi-sabi i monochromatycznego spokoju zen, przeciwstawiając im ornamentykę, intensywną kolorystykę, agresywną kompozycję i teatralność.
Dodatkowo Tenmyouya odcina się od kultury otaku, która zdominowała współczesny obraz japońskiej popkultury. Nie banalizuje i nie upraszcza japońskiej ikonografii, lecz traktuje ją jako żywy organizm, który ewoluuje, nie tracąc swojej surowej siły.
Graffiti, jako zjawisko kontrkulturowe, jest w Japonii zjawiskiem znacznie bardziej marginalnym niż na Zachodzie. Japońska kultura kładzie nacisk na porządek i kolektywizm, co sprawia, że klasyczny street art jest często postrzegany jako skrajny akt antyspołecznego wandalizmu, a nie forma sztuki. Tenmyouya, świadomy tej sytuacji, nie kopiuje zachodniego graffiti, lecz adaptuje jego ducha do japońskiej tradycji.
Jednym z jego najciekawszych zabiegów jest łączenie graffiti z kanji, co widać w pracach takich jak 大和魂一匹狼 (Yamato damashii ippiki ookami, „Duch Japonii – samotny wilk”). Fraza ta nawiązuje do romantycznego mitu samotnego samuraja, który działa poza systemem, ale nadal pozostaje uosobieniem bushidō. Tenmyouya maluje te słowa na drewnianych fragmentach starych domów, co nadaje im dodatkowy wymiar – ich związanie z historią Japonii jest dosłowne, osadzone w samej materii.
Takie podejście pozwala mu połączyć street art w japońskiej tradycji, tworząc sztukę, która jest nie tylko nowoczesna, ale także głęboko zakorzeniona w historycznych kodach kulturowych Japonii.
Sztuka współczesna w Japonii od ponad stu lat zmaga się z własnym podziałem na Yohga (malarstwo zachodnie) i Nihonga (malarstwo japońskie). Ten dualizm, który można określić jako „schizofrenię” japońskiej sztuki, był wynikiem modernizacji Meiji, kiedy Japonia zaczęła intensywnie przyswajać zachodnie techniki malarskie, jednocześnie próbując zachować swoją artystyczną tożsamość (podobna sytuacja zresztą dotyczy prawie wszystkich elementów życia, nie tylko malarstwa).
Tenmyouya w swojej twórczości przezwycięża ten podział, tworząc Neo-Nihonga – sztukę, która czerpie z przeszłości Japonii, ale nie w sposób konserwatywny, lecz rewolucyjny. Jego styl jest odrzuceniem hermetycznego Nihonga, które ograniczało się do stosowania mineralnych pigmentów i klasycznych technik, ale także krytyką eksperymentalnej sztuki zachodniej, która zdaniem artysty często zatraca sens i treść.
Jego sprzeciw wobec „pustych eksperymentów” w duchu Jacksona Pollocka nie oznacza, że odrzuca nowoczesność – przeciwnie, w jego pracach widać świadome dążenie do tego, by Japonia rozwijała się na własnych zasadach, bez naśladowania Zachodu. Nie chce kopiować amerykańskich wzorców ani tkwić w skostniałej tradycji – pragnie stworzyć nową jakość, w której Japonia odnajduje własną ścieżkę w sztuce.
Tenmyouya nie jest tradycjonalistą, ale też nie jest artystą postmodernistycznym w zachodnim sensie. Jest kimś, kto redefiniuje japońską sztukę na japońskich zasadach, bez kompleksów wobec Zachodu.
Twórczość Tenmyouyi Hisashiego wykracza poza prostą reinterpretację japońskiej sztuki. Jego styl, łączący wojowniczą estetykę z radykalnym podejściem do historii i kultury, wywołuje zarówno fascynację, jak i kontrowersje. Styl neo-nihonga, której jest prekursorem, stał się jednym z najciekawszych nurtów współczesnej sztuki japońskiej, redefiniując sposób, w jaki Japonia postrzega swoją własną przeszłość.
Tenmyouya odcisnął wyraźne piętno na nowoczesnym malarstwie historycznym w Japonii. Jego odejście od „czystego Nihonga” i odrzucenie tradycyjnej hierarchii sztuki pozwoliło młodemu pokoleniu artystów eksplorować hybrydowe style, w których klasyczne elementy są przetwarzane przez współczesną wrażliwość. Neo-nihonga, choć inspirowana japońską tradycją, nie jest jedynie jej mechanicznym odtworzeniem – to świadome poszukiwanie tożsamości, które nie unika kontrowersyjnych tematów, takich jak wojna, militaryzm czy kulturowa schizofrenia Japonii.
W przeciwieństwie do klasycznych malarzy Nihonga, którzy koncentrują się na pięknie i harmonii, Tenmyouya wprowadza do swoich prac energię, bunt i napięcie, zmuszając widza do ponownego przemyślenia tego, czym jest „tradycyjna” sztuka Japonii. Dzięki temu jego styl stał się inspiracją dla nowych pokoleń twórców, którzy nie boją się dekonstrukcji i reinterpretacji własnego dziedzictwa kulturowego.
Choć początkowo jego sztuka była fenomenem lokalnym, Tenmyouya zdobył międzynarodowe uznanie, biorąc udział w prestiżowych wystawach w Tokyo, Nowym Jorku i Hongkongu. Jego prace znalazły się w takich instytucjach jak Japan Society w Nowym Jorku, co pokazuje, że jego styl trafia nie tylko do odbiorców w Japonii, ale także na Zachodzie.
Często porównywany do Takashiego Murakamiego i Akiry Yamaguchiego, Tenmyouya idzie jednak zupełnie inną drogą. Nie operuje płaską, uproszczoną estetyką „superflat”, lecz sięga do historycznych wzorców bardzo specyficznego Basara, które ożywia poprzez agresywne kompozycje i nowoczesne techniki malarskie. Tam, gdzie Murakami nawiązuje do estetyki pop-artu i anime, a Yamaguchi miesza tradycyjne techniki z industrialnym detalem, Tenmyouya pozostaje wierny duchowi „wojowniczej” Japonii, ale w nowoczesnej formie.
Nie sposób jednak mówić o jego twórczości, nie wspominając o kontrowersjach, które wzbudza. Krytycy często zarzucają mu militaryzm i nacjonalizm, wskazując na jego obrazy przedstawiające wojowników, sceny bitewne i odniesienia do historycznej potęgi Japonii. Czy jednak gloryfikuje siłę, czy jedynie zmusza do refleksji nad przeszłością?
Niektórzy dostrzegają w jego pracach nostalgię za erą samurajów, inni widzą świadomą dekonstrukcję i krytykę mitów narodowych. Tenmyouya nie unika kontrowersyjnych tematów – przywołuje symbole, które w japońskiej kulturze są obciążone trudną historią, ale nie daje jednoznacznych odpowiedzi. Nie jest apologetą wojennej przeszłości Japonii, ale też nie ignoruje jej znaczenia, stawiając ją w kontekście sztuki i współczesnej tożsamości kulturowej.
Czy Tenmyouya Hisashi to artysta prawicowy, czy po prostu prowokator? Czy jego dzieła rzeczywiście promują ducha wojowniczego Japonii, czy raczej demaskują mitologię narodu opartego na sile? Niezależnie od odpowiedzi na te pytania, jego sztuka jest radykalna, wyjątkowa i nie daje się łatwo zaszufladkować.
Sprawdź podobne artykuły:
Wadliwy człowiek w kartonie: Mechaniczny koszmar obrazów Tetsui Ishidy
Kobiece ciało jako pole walki – mroczne eroguro i tradycyjne nihonga w obrazach Fuyuko Matsui
Goshin „Obrońca ducha” – bonsai jako las w donicy opowiadający o życiu, rodzinie i naturze
Grzmiąca cisza wodospadu: Hiroshi Senju i sztuka na krańcu poznania
未開 ソビエライ
Pasjonat kultury azjatyckiej z głębokim uznaniem dla różnorodnych filozofii świata. Z wykształcenia psycholog i filolog - koreanista. W sercu programista (gł. na Androida) i gorący entuzjasta technologii, a także praktyk zen i mono no aware. W chwilach spokoju hołduje zdyscyplinowanemu stylowi życia, głęboko wierząc, że wytrwałość, nieustający rozwój osobisty i oddanie się swoim pasjom to mądra droga życia. Autor książki "Silne kobiety Japonii" (>>zobacz)
Osobiste motto:
"Najpotężniejszą siłą we wszechświecie jest procent składany." - Albert Einstein (prawdopodobnie)
未開 ソビエライ
Pasjonat kultury azjatyckiej z głębokim uznaniem dla różnorodnych filozofii świata. Z wykształcenia psycholog i filolog - koreanista. W sercu programista (gł. na Androida) i gorący entuzjasta technologii, a także praktyk zen i mono no aware. W chwilach spokoju hołduje zdyscyplinowanemu stylowi życia, głęboko wierząc, że wytrwałość, nieustający rozwój osobisty i oddanie się swoim pasjom to mądra droga życia. Autor książki "Silne kobiety Japonii" (>>zobacz)
"Najpotężniejszą siłą we wszechświecie jest procent składany." - Albert Einstein (prawdopodobnie)
___________________
Chcesz się podzielić swoimi przemyśleniami czy uwagami o stronie lub apce? Zostaw nam wiadomość, odpowiemy szybko. Zależy nam na poznaniu Twojej perspektywy!