Życie Hisashige Tanaki - genialnego wynalazcy Japonii Meiji - twórcy lalek i zegarów, pociągów i armat.
2025/07/09

Człowiek z mosiądzu i gwiazd – jak genialny wynalazca Hisashige Tanaka wepchnął samurajską Japonię w nowoczesność?

Życie Hisashige Tanaki - genialnego wynalazcy Japonii Meiji - twórcy lalek i zegarów, pociągów i armat.

 

Człowiek, który był wehikułem przyszłości

 

Życie Hisashige Tanaki - genialnego wynalazcy Japonii Meiji - twórcy lalek i zegarów, pociągów i armat.W epoce, w której Japonia wciąż klęcząca na swoich bambusowych nogach tradycji zetknęła się z elektrycznym Zachodem, pojawił się człowiek o umyśle pełnym zębatek, sprężyn i gwiazd. Nazywano go „japońskim Edisonem”. Jako ośmiolatek stworzył tajemną szkatułkę ze sprytnym zamkiem; pół wieku później każdy impuls w miedzianym przewodzie firmy zwanej dziś Toshiba był echem tamtego kliknięcia. Jego lalki karakuri strzelały z łuku, nalewały herbaty, imitowały ludzkie emocje, bo – jak sam mawiał – dobry mechanizm powinien poruszać nie tylko drewno i stal, lecz przede wszystkim serca.

 

Ale talent Hisashige Tanaki nie zatrzymał się na scenach jarmarków Edo. W pracowni w Fushimi przyjmował astrologów rodu Tsuchimikado — strażników cesarskiego kalendarza — by wspólnie opracowywać mechaniczne projekty mierzące czas. Z tej alchemii narodził się shumisengi: zegar-kosmolog, w którym miniaturowe słońce i księżyc tańczyły wokół miedzianej góry Shumisen, odliczając buddyjskie ery z punktualnością gongu. Tymczasem za oknami młodzi rōninowie krzyczeli „sonnō jōi”, w powietrzu krążyła pogłoska o Czarnych Okrętach, a Tanaka – człowiek z krwi i mosiądzu – czuł, że wszechświat, który zdołał zamknąć w zegarze, pęka właśnie nad dachami Kyōto.

 

Życie Hisashige Tanaki - genialnego wynalazcy Japonii Meiji - twórcy lalek i zegarów, pociągów i armat.Ale skłon Japonii Meiji ku nowoczesności nie był czymś, co by odstraszyło Hisashige. On nie czekał na modernizację — sam ją wynalazł, śrubka po śrubce, w duchu wakon-yōsai (和魂洋才) – „japoński duch, zachodnia wiedza”. Od pierwszej rodzimej lokomotywy parowej po prototyp japońskiego telefonu i lampę elektryczną: nie było przedmiotu codzienności, którego nie próbowałby usprawnić. Każdy jego projekt, nawet tak skromny jak zegar-poduszka makura-dokei, miał zarówno funkcję, jak i duszę. A gdy 7 listopada 1881 roku jego serce przestało bić, warsztat w Ginzie wciąż tykał tym samym tempem, z którym wprowadził on Japonię w nowoczesność. Tanaka pozostawił nam nie tylko mechaniczne arcydzieła — zostawił mapę, jak przenieść marzenia ze światła papierowych lampionów na elektryczne druty przyszłości, a jego warsztat, dziś znany jako koncern Toshiba, pracuje nadal w XXI wieku — tym razem nad półprzewodnikami, sztuczną inteligencją i zieloną energią. Poznajmy dziś jego życie — od dzieciństwa spędzonego w warsztacie ojca szlifującego żółwie skorupy, poprzez samotność jarmarcznego artysty-wynalazcy, po kosmologiczne zegary, pracę dla rządu i powszechne uznanie człowieka, który uczynił z rzemiosła wehikuł przyszłości.

 

Życie Hisashige Tanaki - genialnego wynalazcy Japonii Meiji - twórcy lalek i zegarów, pociągów i armat.

 

Kim był Hisashige Tanaka?
 

Życie Hisashige Tanaki - genialnego wynalazcy Japonii Meiji - twórcy lalek i zegarów, pociągów i armat.W czasach, gdy Japonia trwała jeszcze za zamkniętymi bramami sakoku, otulona ciszą własnych tradycji i surowym cieniem szogunatu, narodził się człowiek, który – niczym mechaniczna sprężyna – stawiał opór i parł do przodu niepowstrzymanie. Hisashige Tanaka, znany później jako „Karakuri Giemon” (機巧儀右衛門 – prawie dosłownie: „Pan Staś od automatów”), łączył w sobie ducha starojapońskiego rzemiosła i bezgraniczną ciekawość świata, którą roznieciły w nim holenderskie księgi z Dejimy. Nazywano go „japońskim Edisonem”, choć bliżej mu było może do Tesli – samotnego geniusza o umyśle pełnym zębatek, sprężyn i gwiazd.

 

Tworzył lalki, które płakały ze wzruszenia, zegary wybijające nie tylko godziny, lecz i sens istnienia, lampy jaśniejsze od wszystkich świec daimyo, a wreszcie maszyny, które miały zmienić Japonię. Bez dyplomów, bez uczelni, bez państwowego wsparcia – samouk i marzyciel, który z prastarej Fukuoki wyrósł ku przyszłości, stawiając pierwsze kroki na ścieżce, którą później pójdą tacy giganci jak Toshiba. Ale zanim narodził się przemysł, zanim przyszedł telegraf i para – był chłopiec, który nie chciał dziedziczyć warsztatu ojca. Chciał stworzyć świat od nowa. Poznajmy jego życie bliżej.

 

Życie Hisashige Tanaki - genialnego wynalazcy Japonii Meiji - twórcy lalek i zegarów, pociągów i armat.

 

Życie Hisashige Tanaki

 

Kurume, 1799-1819

dzieciństwo w warsztacie żółwich skorup

 

Życie Hisashige Tanaki - genialnego wynalazcy Japonii Meiji - twórcy lalek i zegarów, pociągów i armat.Na tyłach warsztatu przy głównej ulicy Kurume, gdzie wietrzono twarde i lśniące płytki żółwich pancerzy, pachniało ciepłą żywicą, polerowaną muszlą i odrobiną węgla drzewnego. W tym kolorowym półmroku rósł chłopiec imieniem Hisashige — jeszcze po prostu Hisa, syn mistrza Tanaki. Chodził jeszcze boso, przeciskając się między skrzyniami pełnymi surowca, słuchając miarowego skrzypienia pilników i cichych brzęków małych narzędzi rzemieślniczych. Z początku tylko podawał ojcu narzędzia; wkrótce jednak jego palce, dziwnie pewne jak na ośmiolatka, zaczęły testować własne pomysły.

 

Wieczorami, gdy reszta domu zasypiała, wyciągał z kąta granitową płytkę kałamarza, tajemnicze śruby i kawałek barwionego sznura. Z tych odpadków urodziła się miniaturowa szkatułka — „kamienna kałamarzowa skrzynka z tajnym zamkiem”. Trzeba było zakręcić sznurem w dokładnie wyznaczony sposób, by usłyszeć miękki klik i otworzyć wieko. Kiedy nazajutrz przyniósł ją do swojej terakoya (więcej o szkołach w Edo tu: Szkoły terakoya dla dzieci zwykłych ludzi w czasach shogunatu – są rzeczy, których warto się z nich nauczyć nawet w XXI wieku), nauczyciel historii próbował swoich sił, potem cała klasa, a na końcu sam opat sąsiedniej świątyni; nikomu się nie udało. W spojrzeniach rówieśników Hisa po raz pierwszy poczuł błysk zachwytu, który uzależniał bardziej niż zapach polerowanej skorupy.

Życie Hisashige Tanaki - genialnego wynalazcy Japonii Meiji - twórcy lalek i zegarów, pociągów i armat.

W szkole dyscyplina była surowa: kaligrafia w pozycji seiza, chłodne trzcinowe rózgi za każde krzywe pociągnięcie pędzla, mechaniczne recytacje „Analektów”. Ale w bibliotecznej szafce, chronionej przed wilgocią Kyushu, leżał egzemplarz świeżo sprowadzonego z Dejima „Karakuri-zui”— ilustrowanego traktatu o mechanicznych cudach (więcej o lalkach karakuri ningyo tu: Karakuri Ningyō dawnej Japonii – mechaniczne roboty z drewna, które podawały herbatę, tańczyły i pisały). Dla większości uczniów były to jedynie dziwaczne rysunki przekładni; dla Hisashige stały się mapą do świata, w którym duch bambusowych lalek ożywa dzięki cichej pracy sprężyny. Podczas gdy mistrz pędzla wymierzał równe prostokąty kanji, chłopiec w wyobraźni budował już miniaturowe katapulty, łyżki samonapełniające się ryżem i lalki, które potrafią skinąć głową i zaparzyć herbatę.

 

Życie Hisashige Tanaki - genialnego wynalazcy Japonii Meiji - twórcy lalek i zegarów, pociągów i armat.Latem fale rzeki Chikugo pachniały glonami i rozgrzanym mułem. 14-letni Hisa, zamiast pluskać się jak inne dzieci, rozkręcił stare krosno i zaczął montować własny mechanizm naboru nici. Pod wieczór, gdy niebo przybrało barwę dojrzałego kaki, pokazał ojcu fragment tkaniny pokryty zawiłym wzorem liści paulowni — wzorem, jakiego w Kurume nikt dotąd nie widział. Ojciec milczał dłużej, niż nakazywał obyczaj, a potem tylko niespokojnie westchnął: syn jego nie przejmie warsztatu; syn wymknie się wszystkim granicom tradycyjnego rzemiosła.

 

Kiedy nocą na drodze wiodącej wzdłuż pól ryżowych rozlegał się stukot jego sandałów, Hisashige słyszał w głowie raczej tykanie wymyślonych zegarów niż cykady. Marzył o maszynach, które liczą gwiazdy, o lalkach, które zapisują wiersze, o lampach tak jasnych, by oświetlić najciemniejszy kąt ulicy. I może właśnie wtedy, idąc w blasku świetlików, postanowił, że nie zostanie mistrzem skorupy — zostanie mistrzem ruchu. Tak zaczęła się wędrówka chłopca, który chciał przepisać świat na język zębatek i sprężyn, nie podejrzewając jeszcze, że jego pierwszy krok odbije się echem aż po epokę pary i telegrafu.

 

Życie Hisashige Tanaki - genialnego wynalazcy Japonii Meiji - twórcy lalek i zegarów, pociągów i armat.

 

1820–1833 - Targowiska i przyjęcia

Wędrowny geniusz karakuri

 

Życie Hisashige Tanaki - genialnego wynalazcy Japonii Meiji - twórcy lalek i zegarów, pociągów i armat.O świcie, kiedy mgła uchodziła z doliny Chikugo, Hisashige ruszał w drogę z pakunkiem lśniących skrzynek i bambusowych tub przewiązanych konopną liną. Jedną ręką prowadził wózek, drugą czule przyciskał do piersi niewielką, ale ciężką szkatułę – serce jego przedstawień. Gdy tylko napływała wieść, że do rezydencji lokalnego daimyo zjeżdżają dostojnicy, pojawiał się tam jak cień i w milczeniu rozkładał przenośną scenę.

 

Życie Hisashige Tanaki - genialnego wynalazcy Japonii Meiji - twórcy lalek i zegarów, pociągów i armat.W blasku oliwnych lamp rozbrzmiewał pierwszy szmer: z malowanego parawanu wyłaniał się Yumi-hiki dōji (弓引き童子), chłopiec-łucznik o porcelanowej twarzy. Miniaturowe palce zaciskały się na łuku, cięciwa napinała się a głowy samurajów pochylały się w napięciu, oddechy wstrzymane. Trzy strzały trafiały w jedwabny wachlarz, czwarta — jak przewidział mistrz — chybiła o włos i zsunęła się na matę tatami. W sali zaległa cisza pełna niedowierzania; światło i cień, a może umysły patrzących płatały figle – wydawało się jakby w oczach lalki zadrżał ledwie dostrzegalny cień smutku. A może naprawdę zmartwiła się nieudanym strzałem? Tak realistycznie… Właśnie wtedy w dłoniach widzów zaczynały dźwięczeć srebrne ichibukin – monety rzucane na lakierowaną tacę jak deszcz uznania. Duma mieszała się w Hisashige z drżeniem kolan: miał zaledwie dwadzieścia jeden lat, a już kłaniał się przed ludźmi w zbrojach paradnych, którzy mogli jednym skinieniem zmienić jego los. Lub ściąć głowę.

 

Życie Hisashige Tanaki - genialnego wynalazcy Japonii Meiji - twórcy lalek i zegarów, pociągów i armat.Po spektaklach w pałacach ruszał ku jarmarkom Edo. Tam, na pustym placu przed świątynią Sensō-ji, toczył się zupełnie inny teatr – zapach grillowanych kałamarnic i dym ze stoisk z węglem tworzył zasłonę, za którą jego lalki nabierały innego życia. Dzieci piszczały z zachwytu, żołnierze straży shogunatu wybuchali śmiechem, a obwoźni handlarze podtykali mu w podzięce miski z makaronem udon. W świetle papierowych lampionów uświadamiał sobie, że mechanizm porusza nie tylko drewno i sprężyny, ale ludzkie serca.

 

Podróżował bez przerwy, z prowincji do prowincji, jak wędrowny mnich, lecz zamiast sutry niósł wiarę w ruchome koła zębate. Każdej nocy, nim zasnął na podwyższonej pryczy w gospodzie, rozkręcał swoje lalki, oliwił maleńkie łożyska, słuchał metalowego szeptu pod opuszkami – jakby sprawdzał puls własnego snu.

 

Życie Hisashige Tanaki - genialnego wynalazcy Japonii Meiji - twórcy lalek i zegarów, pociągów i armat.

 

Osaka, 1834–1836

Pragmatyk w mieście kupców

 

Moda na spektakle karakuri zaczęła jednak przygasać jak knot zużytej świecy. Tłumy, które w Edo zostawiały garście monet, w Osace oczekiwały czegoś bardziej użytecznego niż łuk malowanego chłopca. Świat kupców z dzielnicy Dōjima kalkulował wszystko w równych kolumnach abaka: koszt surowca, ryzyko pożaru, cenę światła. Hisashige wyczuł zmianę wiatru – to nie był czas na teatralne wzruszenia, lecz na praktyczne cuda.

 

Życie Hisashige Tanaki - genialnego wynalazcy Japonii Meiji - twórcy lalek i zegarów, pociągów i armat.

 

Życie Hisashige Tanaki - genialnego wynalazcy Japonii Meiji - twórcy lalek i zegarów, pociągów i armat.W wynajętej izbie nad sklepem z herbatą rozłożył nowe szkice – tym razem nie lalek, lecz lamp. Eksperymentował ze szkłem z Sakai, długimi knotami z bawełny i sprytną pompką powietrzną, która miała gwałtownie zwiększyć płomień. Tak narodziła się mujin-tō, lampa „niegasnąca”: dziesięciokrotnie jaśniejsza od świecy, chroniona kloszem przed złośliwymi podmuchami wiatru. Kiedy po raz pierwszy rozświetlił nią zaułek Dōtonbori, odbite w kanale światło rozlało się złotą szlaką aż po most Ebisu – i widać było, jak przechodnie zwalniają, zdumieni tą nagłą nocną zorzą.

 

Życie Hisashige Tanaki - genialnego wynalazcy Japonii Meiji - twórcy lalek i zegarów, pociągów i armat.Równocześnie z kawałków mosiądzu i stalowych zawiasów składał kaichū shokudai – kieszonkowy świecznik, który mieścił się w rękawie kimona. Kupiec mógł zabrać go w podróż przez ciemne szlaki wzdłuż rzeki Yodo, samuraj oświetlić nim drogę do nocnego posterunku, a gejsza rozjaśnić nim garderobę w teatrze kabuki. W przestrzeni, gdzie każdy 文 (mon – najdrobniejsza moneta w Edo) miał wagę, Tanaka sprzedawał nie widowisko, lecz bezpieczeństwo i wygodę.

 

Mimo sukcesu pewnego sukcesu, nocą – gdy gwar kawiarenek przygasał, a od strony Sumiyoshi dochodziło dalekie pojękiwanie bębnów bon-odori – wciąż słyszał w wyobraźni miękkie „klik” swojej pierwszej szkatułki. Wiedział, że lampy i świeczniki to dopiero przedsionek świata wynalazków; w głowie krążyły mu już plany o wiele ambitniejsze. Świat miał wkrótce zakręcić się szybciej, a on – syn żółwiowego rzemieślnika – zamierzał nadać temu ruchowi rytm tykających kół zębatych.

 

Życie Hisashige Tanaki - genialnego wynalazcy Japonii Meiji - twórcy lalek i zegarów, pociągów i armat.

 

Kyōto / Fushimi, 1837 – 1853

Zegary, kalendarz i kosmos

 

Życie Hisashige Tanaki - genialnego wynalazcy Japonii Meiji - twórcy lalek i zegarów, pociągów i armat.Na południowych przedmieściach Fushimi, w drewnianym domu wciśniętym pomiędzy browary sake, Tanaka otworzył skromny, lecz dum­nie nazwany 機巧堂 - Karakuri-dō „Hall of Automata”. Jego gospodarzami były już nie lalki, lecz tryby i planety: na macie rozrzucone szkice przedstawiały górującą nad światem górę Shumisen, a nad nią słońce i księżyc krążące po maleńkich orbitach. W wieczornym świetle lamp mujin-tō linie tuszu przypominały mapę nowo odkrywanego nieba.

 

Astrologowie z rodu Tsuchimikado – strażnicy cesarskiego kalendarza – regularnie odwiedzali Tanakę w jego pracowni w Fushimi. Ubrani w jedwabne szaty w kolorze chmur, przynosili ze sobą zwoje pokryte wykresami ruchu planet, księżyca i gwiazd. Ich wiedza – zakorzeniona w wiekowych tradycjach kalendarzowych – zderzała się z mechaniką i precyzją Tanaki, tworząc wyjątkowy dialog między dawną kosmologią a nowoczesną inżynierią. Nad czarką zielonej herbaty spierali się z Tanaką: czy słońce rzeczywiście musi krążyć po ekliptyce, czy może istnieje bardziej elegancki, zachodni sposób liczenia czasu.

 

Życie Hisashige Tanaki - genialnego wynalazcy Japonii Meiji - twórcy lalek i zegarów, pociągów i armat.Kulminacją tej alchemii był shumisengi — zegar-kosmolog, którego miniaturowe słońce i księżyc tańczyły wokół miedzianej góry, odliczając buddyjskie ery i pory roku z dokładnością do uderzenia gongu. Ledwie rok później, po tysiącu godzin spędzonych nad pilnikami grubości włosa, powstał mannen-jimeishō: wieczny chronometr, który na jednym naciągu miał oddychać przez dwanaście miesięcy. Wieko otwierało się jak skrzydła motyla, odsłaniając labirynt tysiąca ręcznie wyciętych kół zębatych.

 

Wieczorami Tanaka odwiedzał shintoistycznych uczonych, którzy oglądali wynalazek niczym techniczną modlitwę, a rankiem w rezydencjach kupieckich toczył debaty z holenderskimi lekarzami o teoriach Nieuwenhuisa. Miasto pulsowało jednak coraz gwałtowniej: młodzi rōninowie z okrzykiem sonnō jōi (więcej o tym tu: Republika Ezo – jedyna w swoim rodzaju demokracja samurajska) wybijali szyby w sklepach z zagranicznymi towarami. Plotki mówiły o czarnych okrętach, o ludziach-duchach w butach ze skóry. Tanaka, człowiek z krwi i mosiądzu, poczuł, że kosmos, który zdołał zamknąć w zegarze, zaczyna otwierać się i pękać tuż nad dachami Kyōto.

 

Życie Hisashige Tanaki - genialnego wynalazcy Japonii Meiji - twórcy lalek i zegarów, pociągów i armat.

 

Saga, 1854 – 1863

Para, stal i pierwsza kolej

 

Życie Hisashige Tanaki - genialnego wynalazcy Japonii Meiji - twórcy lalek i zegarów, pociągów i armat.W roku, gdy rosyjski emisariusz Jewfimij Putiatin zakotwiczył swoją fregatę w Nagasaki i na oczach osłupiałych urzędników zaprezentował syk pary, Tanaka ruszył na zachód, do domeny Saga. Tam, w rozległym kompleksie Seirenkata, czekały go hałdy węgla, zapach siarki i szmer holenderskich podręczników przetłumaczonych na pożółkłym washi. Daimyō Nabeshima Naomasa przyjął go jak alchemika przyszłości: dał wolną rękę i kiesę pełną srebrnych monet.

 

Życie Hisashige Tanaki - genialnego wynalazcy Japonii Meiji - twórcy lalek i zegarów, pociągów i armat.Na pierwszym dziedzińcu, wśród parujących tyglów, Tanaka zbudował model paro-lokomotywy. Gdy rozgrzana woda syknęła w mosiężnym cylindrze, a koła o średnicy talerza ruszyły po żużlowym torze, robotnicy krzyknęli jak dzieci; nikt wcześniej nie widział, by metal ożył. W drugim hangarze wyrastał piec rewerberowy — piec, którego ogniste podniebienie miało wypluć lufy dział Armstronga. Nocą, w blasku rudego żaru, młoty waliły jak bębny taiko, a iskry szły w czarne niebo niczym rojone świetliki.

 

Nie było jednak czasu na zachwyt: w warsztacie równolegle powstawały szkice parowego okrętu Ryōfu-maru, plan telegrafu przenośnego i notatki o giętkim przewodzie do przesyłania sygnałów. Tanaka chłonął wszystko, przewracając kartki holenderskich ksiąg: siła udaru tłoka, długość wahacza, sekret gwintu, który wytrzyma największe ciśnienie.

 

Życie Hisashige Tanaki - genialnego wynalazcy Japonii Meiji - twórcy lalek i zegarów, pociągów i armat.Zimą 1863 roku, gdy śnieg na zamkowych dachach strzelał z mrozu, z pieca wyjechała pierwsza stalowa lufa; na próbnej strzelnicy huk rozdarł ciszę pól ryżowych, a echo niosło się aż do zatoki Ariake. Tanaka patrzył w dym i widział nie tylko armatę, lecz daleki horyzont — kraj, który wkrótce będzie potrzebował całej mocy pary i elektryczności, by przetrwać burzę obcych flot. Samurajowie opuszczali miecze na znak podziwu, a on, drżący z wyczerpania, zamiast odpocząć, otwierał kolejny szkicownik: przyszłość tykała w jego głowie jak zegar, którego nie sposób było zatrzymać.

 

Życie Hisashige Tanaki - genialnego wynalazcy Japonii Meiji - twórcy lalek i zegarów, pociągów i armat.

 

Kurume, 1864 – 1872

Powrót do domu i broń nowej epoki

 

Życie Hisashige Tanaki - genialnego wynalazcy Japonii Meiji - twórcy lalek i zegarów, pociągów i armat.Gdy wojna domowa zaczynała tlić się w odległych prowincjach, Hisashige wrócił do rodzinnego Kurume jak do kuźni wspomnień. Zamiast zapachu polerowanej skorupy z dzieciństwa witał go jednak ciężki odór prochu i gorącego oleju. W starym magazynie po warsztacie ojca ustawił ławę stolarską, na której kładł najnowszą fascynację: karabin iglicowy rozebrany do ostatniej śruby. Ściany obijał wełnianym kocem, by stłumić echo próbnych strzałów – choć sąsiedzi i tak wspominali później dźwięk „stali uderzającej o stal”, który niósł się po zaułkach niczym sucha sentencja nowoczesności.

 

Życie Hisashige Tanaki - genialnego wynalazcy Japonii Meiji - twórcy lalek i zegarów, pociągów i armat.W nocy, kiedy lampa mujin-tō rzucała słabe, bursztynowe kręgi na tatami, Tanaka pochylał się nad arkuszem papieru washi. Pędzel, zamoczony w atramencie gęstym jak smoła, prowadził linie zamków iglicowych, rysował sprężyny uderznikowe i maleńkie dysze gazowe, które miały sprawić, by broń była lżejsza, szybsza, bardziej śmiercionośna. Obok leżały notatki o udoskonalonej pompie ogniowej i szkice nowej lampy polowej — zawsze dwie epoki w jednym umyśle: destrukcja i pożytek.

 

W tych latach przygarnął chłopca o bystrych oczach, syna miejscowego złotnika. Daikichi, później znany jako Hisashige II, obserwował ojczyma w milczeniu, podając mu pilniki i szczypce, jak niegdyś mały Hisa podawał je własnemu ojcu. Pośród stukotu młotków i skrzypienia sprężyn rodziła się nie tylko broń, lecz i dziedzictwo: Tanaka już wiedział, że zegar przyszłości nie może zatrzymać się wraz z jego ostatnim oddechem. Musi trwać dalej.

 

Życie Hisashige Tanaki - genialnego wynalazcy Japonii Meiji - twórcy lalek i zegarów, pociągów i armat.

 

Tokyo, Meiji 1873 – 1881

Telegramy z Ginzy

 

Życie Hisashige Tanaki - genialnego wynalazcy Japonii Meiji - twórcy lalek i zegarów, pociągów i armat.Pociąg ciągnął wagony pełne węgla i marzeń do stolicy, gdzie ulice tętniły nowymi słowami: „para”, „kapitał”, „telegraf”. Ministerstwo Przemysłu przyjęło Tanakę jak skarbiec pomysłów — przeniósł się więc do Ginzy, a warsztat urządził na wynajętym drugim piętrze świątyni w Roppongi. Między pachnidłem kadzideł a wilgocią tatami rozstawił tokarki, stół kreślarski i szpulę drutu lakierowanego. Wkrótce nad drzwiami zawisła drewniana tabliczka: 田中製作所 — Tanaka Seisakusho.

 

Dni mijały w rytmie sygnałów Morse’a: ton-ton-tsū („pik pik piiiik”) — srebrne iskry przeskakiwały między kontak­tami, a Tanaka notował drgania w małym zeszycie. Nocą rozkładał mosiężne rurki, słuchawki z pergaminową membraną i eksperymentował z głosem uwięzionym w drucie — prototyp telefonu brzęczał jak świerszcz. W innym rogu warsztatu rósł hōji-ki, mechanizm mający przesyłać sygnał czasu (時報 – jihō) wprost do urzędów i stacji kolei karowej; sprężyna główna okręcała się z miękkim stukiem, jakby tykał wewnątrz niewidzialny zegar Japonii.

 

Życie Hisashige Tanaki - genialnego wynalazcy Japonii Meiji - twórcy lalek i zegarów, pociągów i armat.Na zewnątrz Ginza płonęła lampami gazowymi, rikszarze w błyszczących happi nawoływali klientów, a kable telegraficzne śpiewały obcym językiem przerzucanym zza oceanu. Tanaka, przygarbiony nad najnowszą sprężyną, raz jeszcze wsłuchiwał się w ten szum: wiedział, że każda iskra w przewodzie to kolejny krok ku światu, o którym marzył jako chłopiec z tajną szkatułką. Gdy 7 listopada 1881 roku zatrzymało się jego serce, w warsztacie cicho tykały wciąż te same zegary. Na zewnątrz dzwonek riksz rozbrzmiewał już jak fanfara nowej ery, a druty telegraficzne niosły imię, które miało dopiero urosnąć w legendę — Toshiba.

 

Życie Hisashige Tanaki - genialnego wynalazcy Japonii Meiji - twórcy lalek i zegarów, pociągów i armat.

 

Dziedzictwo, które zamieniło się w koncern

od Tanaki do Toshiby

 

Życie Hisashige Tanaki - genialnego wynalazcy Japonii Meiji - twórcy lalek i zegarów, pociągów i armat.Po śmierci wynalazcy warsztat przy świątyni w Roppongi przejął jego adoptowany syn, Daikichi, podpisując się już jako Hisashige II. Z czasem niewielka pracownia zaczęła przyjmować coraz większe zamówienia Ministerstwa Komunikacji, a w 1904 r. przyjęła nazwę Shibaura Seizōsho – „Zakłady Inżynieryjne Shibaura”, od nadmorskiej dzielnicy Tokyo, gdzie powstała nowa fabryka generatorów i silników.

 

W 1939 r. Shibaura połączyła się z firmą Tokyo Denki, specjalistą od lamp żarowych wywodzącym się z Hakunetsu-sha, pioniera oświetlenia elektrycznego w Japonii. Z tego mariażu narodzili się Tokyo Shibaura Denki – nazwa skrócona przez pracowników i klientów do miękko brzmiącego Toshiba (東芝, połączenie znaków „Tō” – Tokyo i „Shiba” – Shibaura).

 

Życie Hisashige Tanaki - genialnego wynalazcy Japonii Meiji - twórcy lalek i zegarów, pociągów i armat.Powojenne dekady przyniosły szybki rozwój: od pierwszych japońskich pralek i telewizorów, przez reaktory atomowe i wielkoskalowe systemy energetyczne, aż po półprzewodniki i laptopy, które w latach 90. wniosły markę Toshiba do milionów domów. XX wiek zamknął się jednak serią turbulencji, a w XXI nie było lepiej: upadk Westinghouse, skandal księgowy (2015) i wymuszona wyprzedaż niektórych działów.

 

W 2023 r. plan naprawy sytuacji zatwierdziło konsorcjum Japan Industrial Partners, wykupując za 14 mld USD 78,65 % akcji i ściągając Toshibę z giełdy. Od września 2023 spółka działa jako podmiot prywatny (TBJH Inc.) i przygotowuje się do restrukturyzacji opisanej przez nowy zarząd w liście z grudnia 2023. Firma podkreśla, że rokŻycie Hisashige Tanaki - genialnego wynalazcy Japonii Meiji - twórcy lalek i zegarów, pociągów i armat. 2025 – to dokładnie 150 lat od otwarcia warsztatu Tanaki.

 

Nowe władze skupiają się na technologiach zielonej transformacji – turbinach parowych do wodorowych elektrowni, magazynach litowo-jonowych SCiB i półprzewodnikach z węgliku krzemu, rozwijanych wraz z partnerami z branży motoryzacyjnej. Równolegle trwają prace badawcze nad fotoniką kwantową w laboratoriach Cambridge i Kawasaki, prowadzone pod hasłem „creating things that do not exist”.

 

W ten sposób sprężyna wprawiona niegdyś w ruch ręką „Karakuri Giemona” tyka nadal – dziś w serwerowniach obsługujących smart-sieci energetyczne i wewnątrz pociągów magnetycznych. Cokolwiek przyniesie kolejny wiek, każdy impuls w miedzianym przewodzie Toshiby jest echem tajemnej szkatułki, którą ośmioletni Hisashige Tanaka otworzył wśród zapachu żółwiej skorupy.

 

Życie Hisashige Tanaki - genialnego wynalazcy Japonii Meiji - twórcy lalek i zegarów, pociągów i armat.

 

Arcydzieła, na których Japonia wspięła się ku nowoczesności

 

Życie Hisashige Tanaki - genialnego wynalazcy Japonii Meiji - twórcy lalek i zegarów, pociągów i armat.Hisashige Tanaka nie był tylko wynalazcą – był twórcą epoki. Każde z jego dzieł mieściło w sobie nie tylko mechanizm, lecz także pewien światopogląd: świat precyzyjnych kół zębatych, który jednocześnie poruszał duszę. Jego karakuri – jak Yumi-hiki dōji strzelający strzałami wprost do serc widzów, Moji-kaki doll pisząca poezję, czy Chahai-dōji serwująca herbatę z wdziękiem gejszy – nie były tylko rozrywką. Były medytacją nad tym, co znaczy być człowiekiem w obliczu automatu.

 

W czasach, gdy większość zegarów mierzyła europejski czas liniowy, Tanaka stworzył shumisengi, zegar uwzględniający nierówną długość japońskich godzin w cyklu pór roku – hołd dla kosmicznego ładu buddyjskiego świata (więcej o systemie odmierzania czasów w Japonii Tokugawów tu: Godzina szczura, koku tygrysa - jak odmierzano czas w Japonii shogunatu Edo?). Jego mannen-jimeishō to nie tylko kalendarz mechaniczny – to filozoficzny traktat zaklęty w metalu. Każdy jego wynalazek, nawet tak skromny jak makura-dokei (zegar-poduszka), miał funkcję i duszę.

 

Życie Hisashige Tanaki - genialnego wynalazcy Japonii Meiji - twórcy lalek i zegarów, pociągów i armat.Nie był jednak więźniem tradycji. Kieszonkowy świecznik kaichū shokudai i mujin-tō – lampa, która mogła palić się bezobsługowo przez wiele godzin – były odpowiedzią na potrzeby codzienności. Tanaka rozumiał ludzi, ich ograniczenia i pragnienia. Nawet jego pompa wodna Unryū-sui („Woda Smoka–Chmury”) była przede wszystkim ocaleniem plonów, dopiero potem popisem inżynierskim.

 

Kiedy przyszła epoka pary i stali, nie zawahał się. Zbudował pierwszą japońską lokomotywę parową, stworzył odlewnię armat i współtworzył modernizację militarną. Ale zaraz potem znów wrócił do narzędzi pokoju: prototypy telefonów, żarówki rodzimej produkcji, lodówki bez prądu, riksze, pompy nawadniające i rowery. Wydawało się, że nie było przedmiotu codzienności, którego Tanaka nie próbowałby uczynić bardziej ludzkim.

 

Życie Hisashige Tanaki - genialnego wynalazcy Japonii Meiji - twórcy lalek i zegarów, pociągów i armat.

 

Filozofia pracy i duch nowoczesnej Japonii

 

Życie Hisashige Tanaki - genialnego wynalazcy Japonii Meiji - twórcy lalek i zegarów, pociągów i armat.Jego credo można by zamknąć w haśle: „Wakon-yōsai” – japoński duch, zachodnia wiedza. Nie chodziło o kopiowanie Zachodu, lecz o transplantację idei do gleby, którą dobrze znał. Dla Tanaki nie istniał konflikt między wiernością własnej tradycji a otwarciem na świat. Uważał, że „wynalazki istnieją po to, by służyć ludziom”, nie dla zysku, nie dla ambicji, lecz by uczynić życie prostszym, lżejszym, bardziej godnym.

 

Tanaka był uosobieniem Meiji no seishin – ducha epoki Meiji. Nie czekał, aż modernizacja do niego przyjdzie. Sam ją wynalazł, krok po kroku, śrubka po śrubce. Nie był politykiem, nie był generałem. Był mistrzem, który uczynił z warsztatu kuźnię przyszłości.

 

I może właśnie dlatego jego historia przetrwała. Bo nie opowiada o triumfie nad innymi, lecz o zwycięstwie wyobraźni nad czasem. Bo każde zębatkowe kliknięcie w jego maszynach było cichym głosem Japonii, która uczyła się mówić nowym językiem – nie tracąc własnej duszy.

 

Życie Hisashige Tanaki - genialnego wynalazcy Japonii Meiji - twórcy lalek i zegarów, pociągów i armat.

Zobacz >>

"Silne kobiety Japonii" - zobacz książkę autora strony

  1. pl
  2. en
Książka o historii kobiet w dawnej Japonii - "Silne kobiety Japonii" autorstwa Michała Sobieraj - twórcy ukiyo-japan.pl
Logo Ikigai Manga Dive - strony o Japonii, historii i kulturze japońskiej, mandze i anime

  

    未開    ソビエライ

 

  Mike Soray

   (Michał Sobieraj)

Zdjęcie Mike Soray (aka Michał Sobieraj)
Logo Soray Apps - appdev, aplikacja na Androida, apki edukacyjne
Logo Ikigai Manga Dive - strony o Japonii, historii i kulturze japońskiej, mandze i anime
Logo Gain Skill Plus - serii aplikacji na Androida, których celem jest budowanie wiedzy i umiejętności na rózne tematy.

  

   

 

 

未開    ソビエライ

 

 Pasjonat kultury azjatyckiej z głębokim uznaniem dla różnorodnych filozofii świata. Z wykształcenia psycholog i filolog - koreanista. W sercu programista (gł. na Androida) i gorący entuzjasta technologii, a także praktyk zen i mono no aware. W chwilach spokoju hołduje zdyscyplinowanemu stylowi życia, głęboko wierząc, że wytrwałość, nieustający rozwój osobisty i oddanie się swoim pasjom to mądra droga życia. Autor książki "Silne kobiety Japonii" (>>zobacz)

 

Osobiste motto:

"Najpotężniejszą siłą we wszechświecie jest procent składany.- Albert Einstein (prawdopodobnie)

Mike Soray

(aka Michał Sobieraj)

Zdjęcie Mike Soray (aka Michał Sobieraj)

Napisz do nas...

Przeczytaj więcej

o nas...

Twój e-mail:
Twoja wiadomość:
WYŚLIJ
WYŚLIJ
Twoja wiadomość została wysłana - dzięki!
Uzupełnij wszystkie obowiązkowe pola!

Ciechanów, Polska

dr.imyon@gmail.com

___________________

inari.smart

Chcesz się podzielić swoimi przemyśleniami czy uwagami o stronie lub apce? Zostaw nam wiadomość, odpowiemy szybko. Zależy nam na poznaniu Twojej perspektywy!