Przysłowia to prawdziwe skarby kultury. Czasem banalne, a czasem przesiąknięte nieoczywistą mądrością i subtelnością obserwacji. Są to nie tylko mądre słowa przekazywane przez pokolenia, ale i żywe obrazy, które odzwierciedlają harmonię z naturą, odwagę wobec przeciwności losu, czy siłę wspólnoty. W dzisiejszym artykule przyjrzymy się dziesięciu przysłowiom japońskim – tym, które często pojawiają się w literaturze, filmach, codziennych rozmowach, i które potrafią czasem okazać się dobrą radą w życiu. Każde z nich niesie w sobie bogaty kontekst historyczny, subtelności językowe, oraz filozoficzne przesłanie.
(Na marginesie pisząc, zastanawiam się, czy nie stworzyć osobnej części na stronie, gdzie moglibyśmy zbierać dziesiątki i setki przysłów i cytatów japońskiej kultury wraz z opisem ich kontekstu, aby każdy mógł w dowolnej chwili odnaleźć inspirację lub chwilę zadumy. Ciekaw jestem, co myślicie?)
Japońskie przysłowia dzielą się na trzy główne rodzaje, z których każdy wnosi coś unikalnego do kultury języka.
▫ Iinarawashi (言い習わし) to krótkie powiedzenia, esencja ludowej mądrości – przekazują proste, ale życiowe lekcje; takie złote rady starego mędrca, takiego, jak na przykład Gandalf Szary: „Nie wszyscy, którzy wędrują, są zagubieni” (Gandalf, „Władca Pierścieni”)
▫ Yojijukugo (四字熟語), czteroznakowe idiomy – zwięzłe, lecz pełne znaczeń, często wymagają dodatkowego poznania kontekstu, aby zrozumieć ich sens. Przypominają tajemnicze frazy Mistrza Yody z Gwiezdnych Wojen, jak „Do or do not. There is no try”.
▫ Kan’youku (慣用句) to dłuższe frazy idiomatyczne, które przywodzą na myśl przypowieści z głębszym przesłaniem, jak nauki Morfeusza z Matrixa – są to maksymy, które inspirują do refleksji nad światem i samym sobą. („Nie próbuj zginać łyżki. To niemożliwe. Zamiast tego uświadom sobie prawdę… że łyżka nie istnieje.”)
Przykłady może nie do końca poważne, ale z pewnością na poważnie sprawdzimy teraz 10 częstych, choć nie zawsze rozumianych poprawnie japońskich przysłów, odkrywając nie tylko ich znaczenie, ale i historię, która za nimi stoi. Zapraszam!
雨降って地固まる
(Ame futte chikatamaru)
„Kiedy pada deszcz, ziemia się utwardza.”
To popularne japońskie przysłowie, które można przetłumaczyć jako „Kiedy pada deszcz, ziemia się utwardza”, odnosi się do idei, że przeciwności losu i trudności wzmacniają nas i czynią bardziej odpornymi. Pod względem językowym fraza ta jest zwięzła i obrazowa – „ame” oznacza deszcz, „futte” odnosi się do jego opadania, a „chikatamaru” oznacza twardnienie lub zestalanie się, szczególnie ziemi. Ale dlaczego woda miałaby utwardzać ziemię, skoro wiemy, że deszcz sprawi, iż stanie się ona bardziej miękka i błotnista?
Dosłowne znaczenie tego kan’youku odnosi się do procesu fizycznego, w którym padający deszcz początkowo rozmiękcza ziemię, ale gdy woda wsiąknie, grunt staje się bardziej zbity i stabilny. To przysłowie przypomina, że nawet coś pozornie destrukcyjnego może stać się fundamentem trwałości.
Przysłowie to wyraża japońskie podejście do przeciwności i wytrwałości. W formie pisanej pojawia się w poezji okresu Edo, choć jako mądrość ludowa zapewne istniało znacznie wcześniej. Tradycyjna kultura Japonii, która ceni wytrzymałość i odporność (patrz: Gaman), przypomina, że prawdziwa siła ujawnia się w chwilach trudnych. Przysłowie to występuje w literaturze i sztuce jako metafora przemiany zarówno w osobistym, jak i społecznym kontekście. W praktyce często używa się go, aby podnieść kogoś na duchu po doświadczeniach życiowych porażek, sugerując, że najtrudniejsze chwile mogą obecnie przynosić tylko stratę i ból, ale w długofalowym rozrachunku okażą się czymś pozytywnym – czymś, co uczyni nas silniejszymi. Można porównać tę mądrość do słów Nietzschego: „Co nas nie zabije, to nas wzmocni”.
Przysłowie to jest głębokim wyrazem japońskiego podejścia do życia i wyzwań. Sugeruje, że prawdziwa siła rodzi się z trudu i przełamywania barier, a bolesne doświadczenia są niezbędnym elementem rozwoju. Przypomina również, że to, co początkowo wydaje się destrukcyjne, może stać się fundamentem równowagi i stabilności. Skłania do akceptacji zmian, nawet tych trudnych, jako części procesu umacniania i odkrywania wewnętrznej siły.
木漏れ日
(Komorebi)
„Promienie słońca przesiane przez liście”
Komorebi to niezwykle poetyckie i subtelne słowo-idiom (yojijukugo), opisujące moment, kiedy promienie słoneczne przenikają przez liście drzew, tworząc na ziemi grę światła i cienia. Rozbijając to wyrażenie na poszczególne znaki: „ko” (木) oznacza drzewo, „more” (漏れ) to przepuszczanie lub przeciekanie, a „bi” (日) oznacza światło dzienne lub słońce. Idiom ten dosłownie opisuje światło słońca przeciekające przez korony drzew, tworząc scenę, która oddziałuje na wyobraźnię i zmysły. Jest to przykład specyficznego języka japońskiego, który potrafi uchwycić bardzo określoną i ulotną chwilę w życiu natury (to jest właśnie dokładnie to, czym jest: Mono no aware).
W literaturze japońskiej obraz komorebi wielokrotnie inspirował poetów i pisarzy, szczególnie w okresie Edo, kiedy estetyka natury i mono no aware była głównym tematem poezji haiku, waka o raz obrazów ukiyo-e. Poeci tacy jak Matsuo Bashō czy Kobayashi Issa uwieczniali momenty harmonii z przyrodą i zachwycali się nimi w swoich krótkich formach, starając się uchwycić esencję przemijającej chwili. W utworach tych poetów światło przenikające przez liście nie jest tylko wizualnym doznaniem, lecz stanowi metaforę ulotności życia i piękna świata. Piękna, które odczuwa się najpełniej wtedy, gdy trwa tylko przez krótką chwilę.
Filozoficznie, komorebi symbolizuje harmonię i spokój, które można odnaleźć w zwykłych momentach codzienności. Scena rozgrywająca się między światłem a cieniem symbolizuje równowagę, w której jedno nie może istnieć bez drugiego, tak jak życie i przemijanie są ze sobą nierozerwalnie związane. Komorebi przypomina, że w otaczającej nas naturze kryje się spokój i głębia, a jej obserwowanie daje nam możliwość refleksji nad harmonią i cyklem życia, który można odnaleźć w najprostszych chwilach. Gdy ktoś używa tego idiomu – przywołuje właśnie takie obrazy oraz te, nieco melancholijne odczucia piękna, ale i nieodwracalnej przemijalności chwili.
花鳥風月
(Kachō fūgetsu)
„Kwiaty, ptaki, wiatr i księżyc”
Kachō fūgetsu to wyrażenie wywodzące się z estetyki japońskiej i opisu przyrody, które dosłownie oznacza „kwiaty, ptaki, wiatr i księżyc”. Te cztery elementy natury symbolizują piękno świata i harmonię życia.
Kwiaty to symbol przemijania i cyklu życia: zwiędłe kwiaty np. sakury (wiśni) lub ume (śliwy) są symbolem ulotności; tego, że to, co piękne, żyje krótko i nieodwołalnie i bezpowrotnie kończy się, dlatego póki żyje – powinniśmy się cieszyć jego pięknem
Ptaki wyrażają wolność i nieuchwytność; ich lot to symbol duchowego wyzwolenia i swobody, które są niedostępne dla człowieka związanego z ziemią. W japońskiej poezji ptaki często reprezentują marzenia i tęsknotę za czymś, co jest poza zasięgiem – ich śpiew czy wzloty ku niebu są inspiracją do refleksji nad poszukiwaniem wolności.
Wiatr symbolizuje ulotność, zmienność i nieprzewidywalność życia. Jest niewidzialny, ale odczuwalny – porusza wszystko na swej drodze, symbolizując zarówno subtelność, jak i potęgę natury. W japońskiej literaturze i poezji wiatr często pojawia się jako motyw przypominający o nieustannie zmieniającym się świecie i o tym, że nasze życie jest równie zmienne jak poruszane wiatrem liście czy gałęzie drzew. Wiatr jest siłą, która przynosi nowe, ale jednocześnie odnosi się do niepewności i nietrwałości.
Księżyc symbolizuje piękno nocy, spokój oraz refleksję. Jest częstym motywem w japońskiej poezji jako obraz samotności – jego światło jest delikatne i przyciągające, ale przemijające. Poeci, tacy jak Saigyō, wielokrotnie opisywali księżyc jako towarzysza rozmyślań i symbol duchowego oświecenia. W kulturze japońskiej księżyc jest również związany z tym, co dziwne, magiczne, nietypowe.
Razem znaki te tworzą obraz harmonijnego życia w zgodzie z naturą. Obraz tej harmonii od wieków stanowi źródło inspiracji dla japońskich poetów, malarzy i filozofów.
W literaturze japońskiej kachō fūgetsu było motywem przewodnim wielu utworów, szczególnie w okresach Heian i Edo, kiedy to poeci i pisarze szukali piękna w otaczającym ich świecie natury. W „Opowieści o Genjim” (Genji monogatari) Murasaki Shikibu z okresu Heian (więcej tu: Murasaki Shikibu), te elementy natury były wykorzystywane do oddania subtelnych emocji bohaterów i ulotności życia, co znajduje swoje odzwierciedlenie w licznych opisach przyrody – np. w kwitnących wiśniach czy w pełni księżyca. Także w haiku Matsuo Bashō pojawiają się wszystkie elementy kachō fūgetsu.
Filozoficznie to wyrażenie odzwierciedla japońską koncepcję życia w zgodzie z rytmem natury i dostrzegania piękna w prostych, codziennych chwilach. Dla Japończyków kachō fūgetsu to coś więcej niż estetyka – to sposób myślenia i odczuwania świata, gdzie każda chwila, choć krótka, jest pełna znaczenia. Obserwacja „kwiatów, ptaków, wiatru i księżyca” jest medytacyjnym doświadczeniem.
出る杭は打たれる
(Derukui wa utareru)
„Gwóźdź, który wystaje, trzeba wbić”
To przysłowie wyraża ideę, która jest bliska społeczeństwom bardziej kolektywnym, a mniej indywidualistycznym. Dlatego dla nas, Europejczyków, przysłowie to nie tylko nie wyda się mądre, ale wręcz okropne – przypominające najgorsze fragmenty naszej własnej historii. Kultury są różne jednak, więc dziwne by było, gdyby wszystko, co japońskie podobało się nam tu, w Europie. A zatem – „Gwóźdź, który wystaje, trzeba wbić” – cóż to znaczy?
Znaczy to tyle, że jednostki, które wyróżniają się lub wybijają ponad innych, często spotykają się z oporem, krytyką lub próbą dostosowania ich do reszty. Językowo „deru” (出る) oznacza „wystawać” lub „wychodzić na zewnątrz”, „kui” (杭) to „gwóźdź”, a „utareru” (打たれる) oznacza „być bitym” lub „uderzanym”. W dosłownym znaczeniu przysłowie to odnosi się do sytuacji, w której wystający gwóźdź zostaje wbity, aby wyrównać go z pozostałymi – podobnie jak w społeczeństwie osoby, które wyróżniają się z tłumu, są często „wyrównywane” do reszty przez naciski i oczekiwania otoczenia.
Przysłowie to odzwierciedla silną wartość konformizmu i harmonii grupowej, które są zakorzenione w tradycyjnej kulturze japońskiej. Od czasów feudalnych, a szczególnie w okresie Edo, w japońskim społeczeństwie ceniło się spokój, stabilność i unikanie konfliktów, co sprzyjało utrzymaniu kolektywnej harmonii. W tamtym okresie każda jednostka, która zbytnio się wyróżniała lub wyłamywała z ustalonych norm, była postrzegana jako zagrożenie dla społecznego porządku i harmonii, co prowadziło do nacisków na dostosowanie się do oczekiwań grupy.
Filozoficznie przysłowie to wyraża dualizm między indywidualizmem a kolektywizmem. Podkreśla nie tylko presję konformizmu, ale także przypomina o ryzyku związanym z wyrażaniem swojej wyjątkowości w społeczeństwie, które ceni jednolitość. „Wystający gwóźdź zostanie wbity” skłania do refleksji nad trudnościami bycia innym oraz nad koniecznością balansowania między zachowaniem własnej tożsamości a wypełnianiem społecznych ról i oczekiwań.
石の上にも三年
(Ishi no ue ni mo sannen)
„Trzy lata na kamieniu”
Przysłowie to odnosi się do japońskiego podejścia do cierpliwości i wytrwałości. „Ishi” (石) oznacza kamień, „no ue” (の上) to „na wierzchu”, a „sannen” (三年) oznacza trzy lata. Przysłowie to mówi o siedzeniu na zimnym kamieniu przez trzy lata, co sugeruje, że choć początkowo kamień jest nieprzyjemnie zimny i twardy, z czasem ciepło ciała stopniowo go ogrzeje, a nasze ciało przyzwyczai się do siedziska. Oznacza to, że nawet najtrudniejsze czy najbardziej niewygodne sytuacje mogą stać się znośne i przynosić korzyści, jeśli wytrwamy odpowiednio długo. W szerszym znaczeniu przypomina, że czas i cierpliwość potrafią przekształcić nawet najcięższe doświadczenia w coś wartościowego – jest to esencja wytrwałości, która pozwala osiągnąć cel.
To przysłowie ma wiele odniesień w kulturze japońskiej. W tradycji samurajskiej wytrwałość i cierpliwość były cnotami najwyższej wagi. W książce „Hagakure” Tsunetomo Yamamoto pisał, że wojownik powinien codziennie ćwiczyć, by rozwijać nie tylko swoje umiejętności, ale i ducha, przez co staje się bardziej odporny na trudności. Zwracał uwagę na konieczność wytrwałości w czasie i regularności codziennych treningów. Przysłowie to można również dostrzec w filozofii sztuk walki, takich jak aikido czy kendo, gdzie nieustanne doskonalenie i regularna praktyka przez wiele lat są niezbędne, by osiągnąć mistrzostwo. Podobne podejście widzimy w historii o Musashim Miyamoto, który przez lata doskonalił swoje techniki walki w samotności, wykazując niezwykłą wytrwałość i poświęcenie. Te historie i nauki mają zawsze jeden wspólny mianownik – to mianowicie, że wybitne wyniki wymagają wytrwałości w treningu przez długi czas.
Filozoficznie przysłowie „Trzy lata na kamieniu” przypomina nam, że wytrwałość jest kluczem do przetrwania i rozwoju. W czasach, gdy często oczekujemy natychmiastowych rezultatów, przysłowie to nawołuje do długofalowego podejścia do życia, zachęca do przyjmowania trudności jako nieodłącznej części drogi do celu. W buddyzmie zen, gdzie nauka cierpliwości jest centralną częścią praktyki, przysłowie to odnosi się do umiejętności trwania w pozornie niezmiennych lub ciężkich warunkach, co prowadzi do wewnętrznego spokoju. To przysłowie jest cennym przypomnieniem, że czas i cierpliwość potrafią stopniowo przekształcić nawet najtrudniejsze sytuacje w cenne doświadczenie, a wytrwałość pozwala przezwyciężyć przeszkody, które wydają się nie do pokonania.
七転び八起き
(Nanakorobi yaoki)
„Upaść siedem razy, podnieść się osiem”
To japońskie przysłowie jest potężnym wyrazem wytrwałości i niezłomności ducha. Dosłownie oznacza, że nawet jeśli ktoś upadnie siedem razy, to podniesie się osiem, co symbolizuje determinację w obliczu porażek i zdolność do przezwyciężania trudności. Wyrażenie to składa się z „nana” (七) – siedem, „korobi” (転び) – upadek, „ya” (八) – osiem, oraz „oki” (起き) – powstać. Jest to przysłowie, które dosłownie mówi o wstawaniu po każdym kolejnym upadku, niezależnie od liczby niepowodzeń, i przypomina, że sukces to nie brak porażek, lecz siła w podnoszeniu się za każdym razem.
W literaturze japońskiej i sztukach walki przysłowie to odzwierciedla ducha wojownika, który, niezależnie od trudności, kontynuuje swoją drogę. Przysłowie to jest również centralnym motywem w japońskiej kulturze pracy, gdzie odporność i gotowość do stawienia czoła wyzwaniom są bardzo cenione.
Filozoficznie przysłowie to jest głęboko związane z japońskim podejściem do wyzwań życiowych i dążeniem do samodoskonalenia. Przypomina, że niepowodzenia są naturalnym elementem życia, a prawdziwą siłą jest zdolność do ich przezwyciężania i powstawania mimo trudności. Przysłowie „upadnij siedem razy, powstań osiem” skłania do refleksji nad wytrwałością jako kluczem do rozwoju i przypomina, że każda porażka jest tylko etapem na drodze do osiągnięcia celu.
今日の敵は明日の友
(Kyō no teki wa ashita no tomo)
„Wczorajszy wróg jest dzisiejszym przyjacielem”
To japońskie przysłowie wyraża mądrość o zmienności ludzkich relacji i sile wybaczenia. Dosłownie oznacza, że „wróg z wczoraj może być przyjacielem jutra”, co przypomina, że w życiu relacje mogą się zmieniać, a dawne wrogości mogą przerodzić się w przyjaźń lub współpracę. Przysłowie to niesie za sobą głęboką lekcję o zdolności do wybaczania i o tym, że konflikty, choć czasem nieuniknione, nie muszą być trwałe. W japońska historia dostarczają wielu przykładów, które ukazują, jak wrogowie potrafili stać się sojusznikami, gdy okoliczności zmusiły ich do przeanalizowania wzajemnych relacji na nowo.
Jednym z ciekawszych przykładów zmieniających się sojuszy z okresu Sengoku jest relacja między Takedą Shingenem a Uesugim Kenshinem, dwoma słynnymi daimyō i arcyrywalami. Przez lata toczyli brutalne walki o kontrolę nad prowincją Shinano, co doprowadziło do kilku legendarnych bitew, takich jak seria starć pod Kawanakajimą. Choć byli zaciętymi wrogami na polu bitwy, między Shingenem a Kenshinem istniała wzajemna fascynacja i szacunek, co sprawiło, że ich relacja wykraczała poza zwykłą rywalizację.
Dowodem tej nietypowej więzi była sytuacja, gdy Shingen napotkał problemy z dostawą soli, niezbędną do przetrwania jego armii i mieszkańców. W odpowiedzi na te trudności Kenshin, mimo że był jego rywalem, postanowił dostarczyć Shingenowi sól, twierdząc, że „wojna toczy się mieczem, nie zaś głodem”. Był to symboliczny akt wsparcia wobec dawnego wroga, który pokazał szerszą perspektywę Kenshina i zasady samurajskiego honoru, wyrażające szacunek dla przeciwnika (oczywiście – historia dziejów to historia racjonalnego pragmatyzmu, więc wiadomo – były też i inne motywy tego działania).
Historia Shingena i Kenshina pokazuje, że nawet najbardziej zawzięci przeciwnicy mogą odnaleźć wspólny grunt, jeśli w grę wchodzą zasady, lojalność lub etyka wojownika.
Kolejnym przykładem jest relacja między klanem Taira a klanem Minamoto. Przez dziesięciolecia oba rody toczyły brutalne walki o władzę w Japonii, szczególnie w okresie wojny Gempei (1180–1185). Choć konflikt ten doprowadził do upadku klanu Taira, to członkowie tego klanu, którzy przetrwali byli później włączeni do systemu rządów Kamakura przez Minamoto no Yoritomo. Taira no Munemori, jeden z członków pokonanej rodziny, znalazł ostatecznie miejsce w nowej strukturze władzy. Tego rodzaju relacje pokazują, jak w dawnym społeczeństwie japońskim wrogowie potrafili znaleźć nowe role w dynamicznych strukturach politycznych, zmieniając relacje w zależności od potrzeb i czasu.
Przysłowie „Wczorajszy wróg jest dzisiejszym przyjacielem” odnosi się także do filozofii buddyzmu zen, w której akceptacja przemijania i zmienności jest kluczowa. Przypomina, że urazy i konflikty to jedynie chwilowe przeszkody na drodze do prawdziwej harmonii. Buddyzm, a zwłaszcza zen, propagował ideę, że trwałe poczucie urazy jest przeszkodą na drodze do oświecenia i spokoju ducha. W tym kontekście przysłowie to skłania do odrzucenia dumy i negatywnych emocji, zachęcając do akceptacji przemijającego charakteru zarówno konfliktów, jak i przyjaźni. Przypomina, że w życiu kluczowe jest nie tylko przełamywanie podziałów, ale i otwartość na zmieniające się relacje, które mogą przynieść nieoczekiwane korzyści i wzajemne zrozumienie.
案ずるより産むが易し
(Anzuru yori umu ga yasushi)
„Łatwiej urodzić niż martwić się tym”
To japońskie przysłowie niesie ze sobą przesłanie o nieprzejmowaniu się na zapas i o tym, że rzeczywistość często okazuje się prostsza niż nasze obawy. Urodzenie dziecka jest bolesne i wyczerpujące - sama myśl o nim bywa paraliżująca, ale rzeczywisty przebieg bywa łatwiejszy. A nawet jeśli nie jest wcale łatwiejszy (jako mężczyźnie nie przydarzyło mi się jeszcze rodzić, ale z obserwacji żony wnioskuję, że nie jest łatwo...), wcześniejsze zamartwianie się przez niekończące się dni i tygodnie w niczym go nie ułatwia. „Anzuru” oznacza „martwić się” lub „obawiać się”, a „umu” – „urodzić”. Przysłowie to przypomina, że nasza wyobraźnia, skłonna do wyolbrzymiania problemów, często maluje scenariusze trudniejsze od tego, co w rzeczywistości napotkamy.
Psychologicznie to przysłowie oddaje mechanizm znany jako „katastrofizacja” – skłonność do przewidywania najgorszych możliwych scenariuszy, które rzadko kiedy się spełniają. Przysłowie przypomina, że niepokój i rozmyślanie przed trudnym zadaniem mogą stać się ciężarem większym niż samo zadanie. Podobny motyw odnajdujemy w literaturze, np. u Dostojewskiego, gdzie bohaterowie często tkwią w paraliżującym analizowaniu przyszłości, by w końcu przekonać się, że rzeczywistość była inna – może niełatwa, ale jednak odmienna od och wyobrażeń. To przysłowie uczy, że akt podjęcia działania jest często najlepszym lekarstwem na lęk, bo kiedy przystępujemy do działania, obawy tracą na mocy.
Filozoficznie przysłowie „Łatwiej urodzić niż martwić się tym” sugeruje, że należy podejść do życia z większym zaufaniem do własnych możliwości i do samego procesu życia. Często sami blokujemy się przez wyobrażenia i lęki, które oddzielają nas od rzeczywistości, budując mentalne bariery, które hamują nasze działania. Przysłowie zachęca do działania – nie w naiwnej wierze, że wszystko zawsze pójdzie gładko, ale w świadomości, że mierzenie się z rzeczywistością jest bardziej wartościowe niż paraliżujący strach.
かわいい子には旅をさせよ
(Kawaii ko ni wa tabi o saseyo)
„Pozwól dziecku podróżować, jeśli je kochasz.”
To japońskie przysłowie podkreśla wartość wychowywania poprzez doświadczenie i zachęca do nauki niezależności jako wyrazu prawdziwej miłości. Dosłownie można je przetłumaczyć jako „Jeśli kochasz swoje dziecko, pozwól mu podróżować,” co sugeruje, że pozwolenie dziecku na opuszczenie bezpiecznego, znajomego środowiska jest niezbędne, aby nauczyło się samodzielności i odporności. W japońskiej kulturze, gdzie tradycyjnie ceni się bliskie więzi rodzinne i szacunek do starszych, to przysłowie wskazuje na potrzebę świadomego wyjścia poza komfortowy świat domu, by uczyć się na własnych błędach i zdobywać mądrość przez doświadczenie.
Przysłowie „Pozwól dziecku podróżować, jeśli je kochasz” sugeruje, że prawdziwa miłość nie polega na chronieniu bliskiej osoby przed wszelkimi trudnościami, ale na wspieraniu jej w rozwoju, nawet jeśli wiąże się to z bólem i niepewnością. Czasem, aby pozwolić dziecku dorosnąć, rodzic musi wycofać się i dać mu przestrzeń na własne odkrycia i błędy. Takie podejście wyraża głęboki szacunek dla drogi życiowej drugiego człowieka i akceptację jego indywidualności, pokazując, że troska o kogoś może wymagać odwagi, by pozwolić mu iść własną drogą.
井の中の蛙大海を知らず
(I no naka no kawazu taikai o shirazu)
„Żaba w studni nie zna wielkiego oceanu”
To japońskie przysłowie pochodzenia chińskiego jest metaforą ograniczonej perspektywy i przestrogą przed zamykaniem się w wąskim, znajomym świecie. „Żaba żyjąca w studni nie zna wielkiego oceanu” – żaba symbolizuje tu osobę, która, będąc ograniczona do małego wycinka rzeczywistości, wierzy, że to, co zna, jest wszystkim, co istnieje. Słowo „kawazu” (蛙) oznacza żabę, „taikai” (大海) odnosi się do ogromnego oceanu, a „shirazu” (知らず) – „nie znać”. Przysłowie to jest ostrzeżeniem przed pychą wynikającą z braku świadomości o większym świecie i zachęca do pokory oraz poszerzania horyzontów. Wszyscy widzieliśmy w życiu sytuacje, do których nawiązuje to przysłowie – gdzie kompletny ignorant, który nie wie o czym mówi, jest święcie przekonany, że ma rację. I jednocześnie – ekspert, który spędził lata na poznawaniu danego tematu, nie jest taki pewny swego zdania, wiedząc, że istnieje wiele wersji, interpretacji, możliwości.
Przykłady tego przysłowia można odnaleźć w literaturze japońskiej oraz dziełach filozoficznych, szczególnie tych zainspirowanych naukami buddyzmu zen i taoizmu. Początki tej frazy można znaleźć w starożytnym chińskim dziele „Zhuangzi” (莊子) gdzie mowa jest o żabie w studni, która wyobraża sobie, że jej mały, ciasny świat to cała rzeczywistość. Przestroga ta jest uniwersalna i odnosi się do ludzi zamkniętych na wiedzę, którzy tkwią w ograniczeniach własnych przekonań, nieświadomi bogactwa życia i kultury, które mogliby odkryć.
Wyrażenie „Żaba w studni nie zna wielkiego oceanu” podkreśla wartość pokory i zachęca do odkrywania świata poza własnymi obecnymi ograniczeniami. Przypomina, że nasze poglądy, choć bliskie i bezpieczne, mogą być zbyt ograniczone, by zrozumieć pełnię rzeczywistości. Przysłowie to jest zaproszeniem do otwartości na nowe doświadczenia, podróże, oraz naukę od innych kultur i ludzi. Ostatecznie „I no naka no kawazu taikai o shirazu” inspiruje do poszukiwania mądrości poprzez przekraczanie znanych granic i akceptację tego, że nasze spojrzenie na świat to jedynie fragment znacznie szerszej całości.
Przysłowia, idiomy, wyrażenia, które przeanalizowaliśmy, to słowa mądrości ukształtowanej przez wieki historii i doświadczeń. Każde z nich jest jak okno do japońskiego sposobu patrzenia na świat – pełnego szacunku dla natury, dążenia do harmonii oraz wytrwałości w obliczu przeciwności. Czy to przestroga przed zbyt ograniczonym spojrzeniem, jak w przypadku żaby ze studni, czy przypomnienie o wartości wytrwałości, jak w siedzeniu na zimnym kamieniu – japońskie przysłowia odzwierciedlają dążenie do balansu, wewnętrznego spokoju oraz szacunku dla procesu życia.
Poznając te wyrażenia mamy okazję nie tylko zgłębić japońską kulturę, ale także zainspirować się do refleksji nad własnymi doświadczeniami i postawami. To, co wydaje się proste, jest pełne złożoności. Czasem też to, co wydaje się zagmatwane, w istocie jest bardzo proste i potrzebujemy tylko, by nam to powiedzieć dosadnym, precyzyjnym językiem.
Sprawdź podobne artykuły:
Yōkai-owe dziwadła: 10 przypadków niepohamowanej fantazji w japońskim folklorze
O uczciwości Japończyków: 10 scenek rodzajowych z życia Japonii, pozostawionych bez komentarza
10 faktów o samurajach, które często mylimy: poznajmy prawdziwego człowieka pod tą zbroją
10 zdrowych rzeczy, których możemy się nauczyć od Japończyków i wprowadzić do własnego życia
Japoński słownik kwiatów – 15 niezwykłych kwiatów i ich symbolika w japońskiej kulturze
未開 ソビエライ
Pasjonat kultury azjatyckiej z głębokim uznaniem dla różnorodnych filozofii świata. Z wykształcenia psycholog i filolog - koreanista. W sercu programista (gł. na Androida) i gorący entuzjasta technologii, a także praktyk zen i mono no aware. W chwilach spokoju hołduje zdyscyplinowanemu stylowi życia, głęboko wierząc, że wytrwałość, nieustający rozwój osobisty i oddanie się swoim pasjom to mądra droga życia.
"Najpotężniejszą siłą we wszechświecie jest procent składany." - Albert Einstein (prawdopodobnie)
未開 ソビエライ
Pasjonat kultury azjatyckiej z głębokim uznaniem dla różnorodnych filozofii świata. Z wykształcenia psycholog i filolog - koreanista. W sercu programista (gł. na Androida) i gorący entuzjasta technologii, a także praktyk zen i mono no aware. W chwilach spokoju hołduje zdyscyplinowanemu stylowi życia, głęboko wierząc, że wytrwałość, nieustający rozwój osobisty i oddanie się swoim pasjom to mądra droga życia.
"Najpotężniejszą siłą we wszechświecie jest procent składany." - Albert Einstein (prawdopodobnie)
___________________
Chcesz się podzielić swoimi przemyśleniami czy uwagami o stronie lub apce? Zostaw nam wiadomość, odpowiemy szybko. Zależy nam na poznaniu Twojej perspektywy!