Artykuł obrazujący uczciwość Japończyków na przykłądzie 10 scenek rodzajowych z życia w Japonii.
2024/10/13

O uczciwości Japończyków: 10 scenek rodzajowych z życia Japonii, pozostawionych bez komentarza

Artykuł opisujący scenki życia w Japonii obrazujące uczciwość Japończyków

 

#1. Stoiska przydrożne

 

Wyobraź sobie, że jedziesz samochodem, droga wije się między polami, mijasz małe wioski co jakiś czas, teren łagodnie faluje. Przy drodze na poboczu stoi drewniany stolik. Na nim – kosze pełne jabłek, słoiki z miodem, może nawet świeże jagody. Takie widoki są nam dobrze znane w Polsce, prawda? W Japonii też istnieją takie stanowiska, gdzie rolnicy z biedniejszych wiosek mogą przy drodze wystawić owoce swojej pracy i liczyć na zarobek od przejezdnych. Po japońsku nazywają się „mujin hanbai”. I w słowie „mujin” kryje się znacząca różnica między stoiskiem z Polski (Europy), a Japonii.

 

Teraz wyobraź sobie, że dojeżdżasz do tego samego miejsca. Na stoliku jest pełno świeżych owoców, warzyw, miód, może jagody, ale… nikogo tam nie ma. Stolik stoi, owoce czekają, cennik ile za jaki owoc wisi... Nikt jednak tam nie stoi, nie ma tej starszej pani, czy spracowanego pana, nikt nie zerka spod daszka. „Mujin” znaczy „bezosobowe”.

 

Podchodzisz do stanowiska. Podobają Ci się jabłka – bierzesz 3 sztuki. Sprawdzasz w cenniku – nagryzmolone na kartce przyczepionej do stolika:

 

„林檎:250円” („jabłka: po 250 yen”)

 

Odliczasz 750 yen, wrzucasz je na tackę położoną na stoliku, na której jest już kilka tysięcy yen zgromadzonych przez cały dzień od podobnych Tobie przejezdnych, bierzesz 3 jabłka i wracasz do samochodu. Jeśli nie masz drobnych, by odliczyć 750 yen to kładziesz cały 1000, trudno, Twoja strata).

 

Przy tacce jest napisane od rolnika – właściciela stanowiska:

 

「拙い林檎をお買い上げいただき、誠にありがとうございます。大したものではございませんが、どうぞお楽しみください。」


(co oznacza: "Serdecznie dziękuję, że raczyłeś zakupić moje skromne jabłka. Nie są one niczym szczególnym, ale proszę, ciesz się nimi.")

 

Jest też miejsce na zostawienie swoich notatek. Ktoś napisał damskim pismem:

 

「ありがとう、すごく美味しそう!」

 

(co oznacza: „Dziękuję, wyglądają znakomicie!”).

 

Raz lub dwa razy dziennie właściciel tego skromnego stoiska odwiedza miejsce, aby zebrać pieniądze i uzupełnić zapasy warzyw i owoców. Przychodzi rano, dostarcza świeży towar – może więcej jabłek, może inne warzywa, w zależności od tego, co akurat ma do zaoferowania. Wieczorem zbiera pieniądze z tacki i zabiera te warzywa, które pozostały.

 

Artykuł opisujący scenki życia w Japonii obrazujące uczciwość Japończyków

 

#2. Zgubiony portfel

 

 

Idziesz ulicą z japońskim znajomym, rozmawiacie o zwykłych codziennych sprawach. Nagle widzisz portfel leżący na chodniku. Odruchowo schylasz się, aby go podnieść – w dobrej wierze zamierzasz oddać go do najbliższego punktu rzeczy znalezionych.

 

Mój kolega natychmiast mnie powstrzymuje. „Co robisz? Zostaw, nie wolno tak.” – mówi spokojnie, ale stanowczo. Jestem zaskoczony, dlaczego miałbym go nie oddać? Przecież leży tak na widoku, zaraz zaginie. A chcesz tylko go zanieść na policję, czy gdzie tam się zanosi zgubione rzeczy. Japoński kolega chyba nie posądził nas o chęć przywłaszczenia sobie tego portfela?

 

Znajomy jednak wyjaśnia: „Osoba, która zgubiła ten portfel, będzie go szukać. Będzie się cofać po własnych śladach i pierwsze co, to będzie szukać dokładnie tu. Dlatego tu powinien na nią czekać ten portfel”.

 

Odkładasz ostrożnie portfel z powrotem na chodnik, gdzie pozostanie nietknięty, aż znajdzie go właściciel…

 

Japoński kolega postanawia zrobić coś jeszcze. Wyciąga małą kartkę i pisze na niej krótką, uprzejmą wiadomość:


「お忘れ物がここにあります。ご確認ください。」


(co oznacza: "Zguba jest tutaj. Proszę, sprawdź.")

 

Wyjmuje swoją monetę 500 yen, którą owija w karteczkę z wiadomością. „Na bilet metra” – wyjaśnia, „bo pewnie musiał wrócić specjalnie, żeby odzyskać zgubę, a teraz będzie zdenerwowany i jeszcze poniósł koszty” (500 yen to akurat tyle, by przejechać, powiedzmy, kilkanaście stacji w tokijskim metrze).

 

Kiwasz głową ze zrozumieniem…

 

Artykuł opisujący scenki życia w Japonii obrazujące uczciwość Japończyków

 

#3. 125 milionów dolarów

 

11 marca 2011 roku Japonię dotknęło jedno z najbardziej tragicznych wydarzeń w jej współczesnej historii – trzęsienie ziemi o sile 9,1 stopnia w skali Richtera, które wywołało potężne tsunami. Epicentrum trzęsienia znajdowało się w północno-wschodniej części wyspy Honshu, w regionie Tōhoku. Fala tsunami sięgająca nawet 40 metrów zniszczyła całe miasta, zabijając ponad 15 tysięcy ludzi i pozostawiając dziesiątki tysięcy bez dachu nad głową. Do dziś katastrofa ta jest znana jako Wielkie Trzęsienie Ziemi Wschodniej Japonii, a jej skutki były tak niszczycielskie, że doprowadziły również do awarii w elektrowni jądrowej w Fukushimie.

 

Wśród chaosu i zniszczeń, ludzie walczyli o przetrwanie. Wiele domów, budynków i firm zostało zmiecionych z powierzchni ziemi, a resztki, które ocalały, stały się świadkami dramatycznej walki z żywiołem. Sejfy, walizki i portfele pełne pieniędzy zostały wyrzucone na plaże i ulice. Trudno sobie wyobrazić, że w takich warunkach, kiedy wielu ludzi straciło swoje domy i dorobek życia, uczciwość mogła przeważyć nad pokusą ratowania się tym, co się znalazło „bezpańskiego” na ziemi. A jednak, właśnie wtedy Japończycy sprawili, że niektórym z nas zrobiło się głupio.

 

W ciągu miesięcy, które nastąpiły po katastrofie, na posterunki policji trafiły sejfy, torby z pieniędzmi, biżuteria i inne cenne przedmioty znalezione w ruinach domów i firm. W sumie przekazano ponad 125 milionów dolarów w gotówce oraz setki kosztowności. Dla wielu znalazców, którzy sami stracili wszystko, oddanie tych przedmiotów musiało być aktem ogromnej uczciwości i altruizmu, zwłaszcza w sytuacji, gdy sami potrzebowali środków do życia, sami potrzebowali pomocy.

 

Zapytana o to, jak mam rozumieć zachowanie tych ludzi, japońska znajoma odparła – „atarimae”.

 

„それは当たり前だよ。”

 

 (Sore wa atarimae da yo)

 

 "No, to jest oczywista rzecz do zrobienia przecież."

 

Artykuł opisujący scenki życia w Japonii obrazujące uczciwość Japończyków

 

#4. Ci legendarni taksówkarze

 

Wyobraź sobie, że po długim dniu zwiedzania Kyoto wracasz do hotelu taksówką. Wysiadasz pod wejściem, zmęczony, rozglądasz się po okolicy, a potem spokojnie udajesz się do swojego pokoju. Dopiero po godzinie zauważasz, że nie masz przy sobie telefonu. Zaczynasz panikować, ale twoja japońska znajoma uspokaja cię, mówiąc, że „na pewno go odzyskasz”. Proponuje obejrzeć coś w TV w czasie, gdy portfel będzie szukał właściciela, żeby się nie stresować.

 

Zanim jednak odcinek „śmiesznego” („śmieszność” japońskiej telewizji wymaga kiedyś odrębnego artykułu chyba…) programu TV się kończy, portier puka do drzwi twojego pokoju. Z uśmiechem informuje, że taksówkarz wrócił i oddaje telefon. Taksówkarz stojący za nim kłania się i mówi:

 

「長くお待たせしてしまい、大変申し訳ございません。」

 

(Nagai aida omatase shite shimatte, taihen mōshiwake gozaimasen.)


(co oznacza: "Bardzo przepraszam, że kazałem panu tak długo czekać.")

 

 

Ku twojemu zdziwieniu, taksówkarz nie tylko zwrócił telefon, ale też… przeprasza. Przeprasza za to, że oddał go tak późno, bo musiał najpierw obsłużyć innych klientów. I dopiero, jak zawiózł poprzedniego klienta, mógł pojechać z powrotem do hotelu i odszukać właściciela telefonu. Stoisz zaskoczony – przecież to powinieneś mu dziękować, a on z całym szacunkiem wyraża skruchę, jakby to on zawiódł.

 

W Japonii normą jest, że każdy, kto znajdzie czyjąś zgubę, czuje obowiązek jej zwrotu. Ale fakt, że to ty jesteś wdzięczny, a taksówkarz czuje się w obowiązku przeprosić za późny zwrot, może być dla obcokrajowca wręcz zaskakujący. W tej kulturze to nie osoba, która coś zgubiła, czuje się winna, ale ta, która przypadkowo znajdzie zgubę i zwleka z jej zwrotem – nawet jeśli nie miała na to wpływu.

 

 

Artykuł opisujący scenki życia w Japonii obrazujące uczciwość Japończyków

 

#5. LoJack w Japonii

 

Kilka lat temu amerykańska firma, która miała również siedzibę w Kyoto opracowała innowacyjny system lokalizacji samochodów. Coś na kształt LoJacka, czyli systemu śledzenia aut po kradzieży, tak popularnego w Stanach Zjednoczonych.

 

Mimo że firma stworzyła zaawansowaną i innowacyjną technologię – w sam raz na rynek japoński, który kocha nowinki technologiczne, okazało się, że sprzedaż była w zasadzie zerowa. W Japonii kradzieże samochodów są tak rzadkie, że produkt nie znalazł odbiorców. Dla mieszkańców tego kraju kradzież czyjegoś auta jest niemal niewyobrażalna – większość ludzi po prostu nie dopuszcza do siebie takiej myśli.

 

Firma szybko zdała sobie sprawę, że japońska mentalność oparta na zaufaniu społecznym oraz niskim poziomie przestępczości sprawia, że zapotrzebowanie na takie technologie jest zerowe.

 

Artykuł opisujący scenki życia w Japonii obrazujące uczciwość Japończyków

 

#7. Zapomniane zakupy

 

Wyobraź sobie, że jesteś w Shibuyi, jednej z najbardziej rozpoznawalnych dzielnic Tokio i prawdopodobnie najsłynniejszym skrzyżowaniu świata. To miejsce, które przewija się w niezliczonych filmach, teledyskach i programach telewizyjnych, z kultowym skrzyżowaniem, przez które każdego dnia przechodzi ponad milion ludzi. Setki sklepów, restauracji i kawiarni otaczają to miejsce, a przez każdą godzinę przewijają się dziesiątki tysięcy ludzi, pędzących w różne strony.

 

Po skończonych zakupach w jednym z ogromnych domów towarowych, łapiesz autobus do domu, gdy nagle uświadamiasz sobie, że zostawiłeś torbę pełną prezentów w ruchliwym przejściu podziemnym pod sklepem. Martwisz się – w tym czasie mogło kilkaset tysięcy osób przechodzić tamtędy (to jak średniej wielkości miasto polskie).

 

Jednak gdy docierasz na miejsce, twoja torba leży dokładnie tam, gdzie ją zostawiłeś – nietknięta, nienaruszona, czekająca na Ciebie, jakby czas o niej zapomniał. W Japonii nie tylko możesz zostawić rzeczy w miejscach publicznych, ale masz niemal pewność, że znajdziesz je dokładnie tam, gdzie je zostawiłeś, nikt ich nawet nie przeniesie o kilka metrów (bo przeszkadzały, na przykład).

 

Setki tysięcy osób, które przeszły obok tej torby są dowodem nie tylko na społeczną uczciwość, ale też na to, co to znaczy, gdy uczciwość jest powszechną zasadą, a nie chwalebną cnotą.

Artykuł opisujący scenki życia w Japonii obrazujące uczciwość Japończyków

 

#8. Skrzynka pocztowa

 

W maleńkiej wiosce Kamiyama w prefekturze Tokushima na Shikoku, starsza kobieta imieniem Sachiko znalazła na poboczu drogi zwitek banknotów o wartości 10,000 yen (to jakieś 300 zł). Co z tymi pieniędzmi zrobić? Zachować nie wypada, oddać trzeba – ale komu? Do komisariatu policji droga daleka. Sachiko zrobiła jedyną rzecz, jaka jej przyszła do głowy w tej sytuacji.

 

Podczas porannego spaceru wrzuciła zwitek banknotów do pobliskiej skrzynki pocztowej, wierząc, że listonosz, który codziennie opróżnia skrzynkę, domyśli się o co chodzi i przekaże zwitek banknotów policji.

 

Niedługo potem policja na posterunku w mieście Tokushima zwitek pieniędzy. W lokalnej gazecie i na stronie internetowej opublikowano informację o znalezisku – wraz ze zdjęciem, na którym widać było kolor gumki, jaką banknoty były spięte. Poproszono właściciela o zgłoszenie się po zgubę.

 

Zgłosiła się jedna osoba.

 

Przyszedł po nie właściciel – pracownik budowlany w średnim wieku, który zgubił pieniądze, jadąc rowerem do pracy.

 

Artykuł opisujący scenki życia w Japonii obrazujące uczciwość Japończyków

 

#9. Wynajem mieszkania

 

Wynajem mieszkań przez Airbnb w Japonii stał się bardzo popularny, zwłaszcza w dużych miastach takich jak Tokyo, Kyoto czy Osaka, gdzie turyści szukają bardziej elastycznych opcji zakwaterowania niż tradycyjne hotele. Wychodzi taniej, a jakość jest bardzo dobra (od 2018 roku zresztą również regulowana prawnie).

 

Wyobraź sobie, że wynajmujesz mieszkanie przez Airbnb na kilka dni w Karasumie w Kyoto. Po przyjeździe, zamiast formalnej procedury przekazania kluczy, znajdujesz wiadomość od gospodarza, który informuje cię, że klucz leży w skrzynce pocztowej lub na parapecie, a drzwi mieszkania nie są zamknięte na klucz.

 

Podczas pobytu możesz zauważyć, że nawet po opuszczeniu mieszkania, zamykasz drzwi raczej odruchowo, bo i tak nikt by do niego nie wszedł. Gospodarz nie pyta cię o żadne zabezpieczenia ani nie wprowadza dodatkowych procedur sprawdzających.

 

Po wyjeździe, zamiast oddawać klucz osobiście, po prostu zostawiasz go w umówionym miejscu, na przykład na parapecie, zgodnie z wcześniejszą instrukcją. Gospodarz dziękuje ci wiadomością tekstową i wyraża nadzieję, że mieszkanie, mimo, że bardzo skromne, nie sprawiało problemów.

 

Artykuł opisujący scenki życia w Japonii obrazujące uczciwość Japończyków

 

#10. W restauracji

 

Wyobraź sobie, że siedzisz w jednej z tych koszmarnie drogich, tradycyjnych restauracji w dzielnicy Gion, w Kyoto. Po skończeniu posiłku, kiedy kelner przynosi rachunek, zauważasz, że coś jest nie tak. Zamiast reszty 1000 yenów, kelner oddaje ci o 2000 yenów za dużo. Na początku przez chwilę zastanawiasz się, czy to na pewno błąd, ale postanawiasz zwrócić mu uwagę.

 

Przepraszam, chyba oddał mi pan za dużo – mówisz z lekkim uśmiechem, pokazując rachunek. Kelner przez chwilę patrzy na rachunek, potem na resztę, a na jego twarzy pojawia się wyraz zrozumienia i zakłopotania.

 

Ach, bardzo przepraszam! To moja pomyłka – odpowiada, kłaniając się głęboko. Zaskakuje cię jednak jego kolejna reakcja. – Proszę zatrzymać tę resztę jako przeprosiny za moją nieuważność – mówi, ku twojemu zdziwieniu. Mimo że wiesz, że to przecież niepotrzebne, kelner nalega, uważając, że zasłużyłeś na ten gest wdzięczności.

 

Później kelner wyciągnie własne pieniądze z portfela i doda brakującą kwotę do kasy restauracji, żeby wszystko się zgadzało.

Artykuł opisujący scenki życia w Japonii obrazujące uczciwość Japończyków

 

Zakończenie

 

Choć w tytule obiecałem, że będzie bez komentarza – na jedną małą rzecz tylko bym chciał zwrócić uwagę.

 

Nic na świecie nie ma za darmo – nie istnieje coś takiego, jak darmowy lunch.

 

Uczciwość społeczna ma swoją cenę. Musimy pamiętać, że Japonia to zupełnie inna kultura, inaczej się tam myśli. Ta powszechna uczciwość ma też swoją drugą stronę. Społeczeństwo japońskie jest surowe i niewybaczające. Jeśli ktoś się dopuści kradzieży – spotka się z bardzo surową reakcją. Zarówno społeczeństwa, jako takiego, ale i najbliższego otoczenia. Więcej jednak – tu nie chodzi tylko o kradzież. Na przykład – uczciwy człowiek pracuje. Jeśli straciłeś pracę – znaczy, że coś jest nie tak, nie byłeś uczciwy, może nie pracowałeś uczciwie.

 

Więc póki masz pracę – pracujesz. Najlepiej po 16 godzin dziennie, 6 dni w tygodniu – może wtedy pracy nie stracisz.

 

Ta surowość nie wynika jednak z braku empatii, ale raczej z głęboko zakorzenionego poczucia odpowiedzialności wobec innych ludzi. To miecz obosieczny, który tworzy zarówno bezpieczne i uczciwe środowisko, jak i wymagania, którym nie każdy może sprostać. Warto pamiętać, że każde społeczeństwo ma swoje własne wartości i mechanizmy, które kształtują jego codzienne życie. Japonia w tym względzie oferuje fascynujący, choć nie zawsze łatwy do zrozumienia przykład.

 

Taki krótki komentarz – byśmy nie zapominali, że wszystko ma swoją cenę.

 

Artykuł opisujący scenki życia w Japonii obrazujące uczciwość Japończyków

 

  1. pl
  2. en

  

    未開    ソビエライ

 

 Pasjonat kultury azjatyckiej z głębokim uznaniem dla różnorodnych filozofii świata. Z wykształcenia psycholog i filolog - koreanista. W sercu programista (gł. na Androida) i gorący entuzjasta technologii, a także praktyk zen i mono no aware. W chwilach spokoju hołduje zdyscyplinowanemu stylowi życia, głęboko wierząc, że wytrwałość, nieustający rozwój osobisty i oddanie się swoim pasjom to mądra droga życia.

Osobiste motto:

"Najpotężniejszą siłą we wszechświecie jest procent składany.- Albert Einstein (prawdopodobnie)

  Mike Soray

   (aka Michał Sobieraj)

Zdjęcie Mike Soray (aka Michał Sobieraj)
Logo Soray Apps - appdev, aplikacja na Androida, apki edukacyjne
Logo Ikigai Manga Dive - strony o Japonii, historii i kulturze japońskiej, mandze i anime
Logo Gain Skill Plus - serii aplikacji na Androida, których celem jest budowanie wiedzy i umiejętności na rózne tematy.

  

   

 

 

未開    ソビエライ

 

 Pasjonat kultury azjatyckiej z głębokim uznaniem dla różnorodnych filozofii świata. Z wykształcenia psycholog i filolog - koreanista. W sercu programista (gł. na Androida) i gorący entuzjasta technologii, a także praktyk zen i mono no aware. W chwilach spokoju hołduje zdyscyplinowanemu stylowi życia, głęboko wierząc, że wytrwałość, nieustający rozwój osobisty i oddanie się swoim pasjom to mądra droga życia.

 

Osobiste motto:

"Najpotężniejszą siłą we wszechświecie jest procent składany.- Albert Einstein (prawdopodobnie)

Mike Soray

(aka Michał Sobieraj)

Zdjęcie Mike Soray (aka Michał Sobieraj)

Napisz do nas...

Przeczytaj więcej

o nas...

Twój e-mail:
Twoja wiadomość:
WYŚLIJ
WYŚLIJ
Twoja wiadomość została wysłana - dzięki!
Uzupełnij wszystkie obowiązkowe pola!

Ciechanów, Polska

dr.imyon@gmail.com

___________________

inari.smart

Chcesz się podzielić swoimi przemyśleniami czy uwagami o stronie lub apce? Zostaw nam wiadomość, odpowiemy szybko. Zależy nam na poznaniu Twojej perspektywy!