
„Mój dom spłonął
I nic już
nie zasłania księżyca.”

Autor zdaje się mówić: wszystko, co kochałem, zniknęło – nic mnie tu nie trzyma. To spojrzenie w oczy nieuniknionego, w którym nie ma rozpaczy, lecz chłodna akceptacja. Strata tego, co kochał – tej niewidzialnej nici, która trzyma przy życiu – była dla autora znakiem, że nadszedł czas na zakończenie życia.
Jisei no ku daje nam wyjątkową możliwość zajrzeć w głąb człowieka dosłownie sekundy przed śmiercią, poznając jego ostatnie myśli. Zobaczyć ten moment, gdy maski codzienności opadają. Te pożegnalne wersy, wyrażone w języku poezji, niosą w sobie głębię, których nie znajdziemy w żadnej innej formie. W dzisiejszym artykule poznamy jisei – wiersze śmierci, które odsłaniają nie tylko ostatnie myśli swoich autorów, ale też filozofię ich życia i akceptację swojego końca.
(jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o samym rytuale seppuku to zapraszam do odrębnego artykułu, które szczegółowo omawia ten temat: Samurajskie Seppuku: rytualne samobójstwo w imię honoru, czy krwawe cięcie brzucha i godziny agonii? )

Zwyczaj pisania jisei wywodzi się z przekonania, że śmierć jest momentem prawdy, kiedy człowiek zrzuca wszystkie maski codzienności. W buddyjskiej filozofii Zen uważa się, że śmierć, podobnie jak życie, jest częścią wielkiego cyklu, którego należy doświadczyć z pełną świadomością. Wiersz śmierci, często pozbawiony emocjonalnych ozdobników, koncentruje się na prostocie i ostatecznej akceptacji rzeczywistości.
Jisei no ku przybierało różne formy, z których każda odzwierciedlała osobowość i duchowe preferencje autora. Poezja ta nie była ograniczona do jednej stylistyki, lecz czerpała z bogatej tradycji japońskiej literatury:
□ Waka (lub tanka) - 和歌 (dosł. „pieśń harmonii”)
Najbardziej popularną formą jisei było waka, znane również jako tanka. Pięciowierszowy układ sylabiczny (5-7-5-7-7) był powszechnie stosowany w literaturze japońskiej od epoki Heian. Ponad połowa znanych jisei została napisana właśnie w tej formie. Przykładem jest jisei generała Tadamichi Kuribayashiego, który w czasie bitwy o Iwojimę zamknął w tance swoje poczucie honoru i porażki:
「国の為
重きつとめを
果たし得で
矢弾尽き果て
散るぞ悲しき」
„Nie udało się wypełnić zadania dla kraju.
Strzały i kule wyczerpane,
a my padamy – to takie smutne.”
□ Kanshi (漢詩 – dosł. „chińska (dynastii Kan/Han) poezja”)
Japońska poezja w stylu chińskim, pisana znakami kanji, była popularna wśród arystokracji i uczonych. Kanshi często nawiązywało do konfucjańskich wartości lojalności i honoru, a także do taoistycznych rozważań nad naturą i kosmosem. Przykładem jest jisei Sen no Rikyū, mistrza ceremonii herbacianej, który w 1591 roku, przed popełnieniem seppuku, napisał w stylu chińskim:
梅の花
霜をも越えて
咲きにけり
これこそ永遠の
象徴なり
„Kwiat śliwy rozkwita,
nawet gdy gałęzie pokrywa szron.
Oto znak nieskończoności.”
Haiku (俳句 - dosł. „żartobliwa fraza”)
Trzywersowa forma poezji (5-7-5) była rzadziej używana w jisei, ale niektóre z najbardziej znanych wierszy śmierci przybrały właśnie ten kształt. Ostatnie haiku Matsuo Bashō, napisane w czasie choroby podczas podróży, jest jednym z najsłynniejszych:
旅に病ん
で夢は枯野
をかけめぐる
„Na podróży chory,
sny wędrują
przez uschłe pola.”
Nietypowe formy
Niektórzy autorzy łamali konwencje. Mistrz zen Takuan Soho pozostawił po sobie jednowyrazowe jisei: „Sen” (夢), które symbolizuje ulotność życia i jedność snu ze śmiercią. Tego rodzaju minimalizm był wyrazem podejścia do ostatecznej prostoty i transcendencji w stylu zen.
Początki jisei sięgają VII wieku, kiedy to książę Ōtsu, syn cesarza Temmu, został zmuszony do popełnienia samobójstwa po fałszywych oskarżeniach o bunt. Na chwilę przed śmiercią napisał wiersz, który do dziś jest uznawany za jedno z pierwszych jisei (j. chiński):
無可奈何花落去
似曾相識燕歸來
„Nie ma kogo żałować,
kwiaty spadają,
to jedynie natura,
jakże mogłoby być inaczej?”

Podczas II wojny światowej tradycja ta przeżyła swój ostatni, tragiczny renesans. Żołnierze kamikaze przed wyruszeniem na misję samobójczą często pisali swoje jisei, wyrażając zarówno dumę, jak i smutek. Generał Tadamichi Kuribayashi, wspomniany wcześniej, zamknął w swoich wierszach dramat walki, której nie mógł wygrać, ale którą prowadził z niezachwianą lojalnością wobec cesarza.
Jisei no ku to nie tylko poezja – to świadectwo człowieczeństwa w jego najbardziej nagiej formie, pełnej sprzeczności, ale też harmonii. To akt ostatecznej prawdy. W następnych częściach artykułu prześledzimy konkretne przykłady tych niezwykłych wierszy, analizując ich historie, symbolikę i głębię.
Yukio Mishima
散るをいとふ
世にも人にもさきがけて
散るこそ花と吹く小夜嵐
„Nocny wiatr dmie,
szepcząc: 'istotą kwiatu jest więdnąć' –
zanim zadrżą ci, co się wahają.”



Ichikyō Kozan
作時空来手、
去時赤脚。
一去一来、
単重交折。
„Przyszedłem na świat z pustymi rękami,
opuszczam go boso.
Moje przyjście, moje odejście –
dwa proste zdarzenia,
które splotły się w węzeł.”

Wiersz Kozana jest prosty. Przyjście na świat „z pustymi rękami” i odejście „boso” symbolizuje naturę życia jako czegoś pozbawionego materialnych więzów – człowiek rodzi się bez niczego i w ten sam sposób opuszcza świat. Dwa zdarzenia, przyjście i odejście, są przedstawione jako równorzędne, co ukazuje równość życia i śmierci w buddyjskim rozumieniu. „Splotły się w węzeł” wskazuje na jedność tych dwóch etapów, które są jedynie różnymi aspektami tego samego cyklu istnienia, a sam węzeł – życie człowieka - jest tylko naturalną konsekwencją spotkania tych dwóch prostych zdarzeń.
Uniwersalne przesłanie jisei Kozana dotyka jednego z fundamentalnych pytań ludzkości: jak pogodzić się z przemijaniem? Kozan przypomina, że życie i śmierć są naturalnymi elementami większej całości, a jedynym sposobem na odnalezienie spokoju jest zaakceptowanie ich jako części nieprzerwanego strumienia istnienia. Jego jisei to lekcja o prostocie, akceptacji i pokorze wobec wszechświata – w świecie, w którym człowiek niczego nie posiada na stałe, piękno tkwi w akceptacji tej prawdy i harmonijnym życiu w zgodzie z nią. Jego słowa pozostają inspiracją dla tych, którzy szukają spokoju w niepewności i ostateczności.
Moriya Sen’an
我死なば
酒屋の瓶の
下にいけよ
もしや雫の
もりやせんなん
„Gdy umrę,
zakopcie mnie pod beczką sake w karczmie.
Być może kropla
przecieknie do ziemi,
a ja się nią rozkoszuję.”
Moriya Sen’an (zm. 1838) był poetą znanym z ironicznego spojrzenia na życie i śmierć. Jego jisei wyróżnia się na tle większości poezji śmierci swoją lekkością i humorem, co w japońskiej tradycji jest rzadkością, szczególnie w tak poważnym momencie. Pożegnalny wiersz Sen’ana nie tylko bawi, ale również zmusza do refleksji nad tym, jak można podejść do ostatecznego końca z dystansem i akceptacją.
Wiersz Sen’ana jest jednocześnie żartobliwy i głęboki. Prośba o pochowanie pod beczką sake – ulubionego trunku autora – to wyraz jego pragnienia, by nawet po śmierci uczestniczyć w radościach życia. W kontekście humorystycznym wiersz ten wydaje się być prostym dowcipem, ale ma też ukrytą warstwę znaczeniową. Symbolika sake, które w Japonii kojarzy się z celebracją życia, podkreśla jego podejście do śmierci jako naturalnej kontynuacji istnienia, a nie czegoś tragicznego. Kropla sake przesiąkająca przez ziemię to obraz połączenia z naturą i cyklem życia – coś, co w filozofii zen jest podstawą.
Uniwersalne przesłanie wiersza Moriya Sen’ana polega na przypomnieniu, że śmierć nie musi być postrzegana wyłącznie jako coś ciężkiego i smutnego. Może być okazją do refleksji nad tym, co w życiu cieszyło, i przyjęcia tego z humorem. Jego wiersz uczy, że nawet w obliczu śmierci warto zachować dystans, wdzięczność za przeżyte chwile i pewien lekki, ludzki uśmiech. To lekcja, by doceniać proste radości życia, jak i akceptować jego przemijanie z pogodą ducha. Moriya Sen’an pozostawił po sobie nie tylko słowa, ale także postawę, która inspiruje, by w każdej sytuacji – nawet tej ostatecznej – dostrzec chwilę na odrobinę humoru i lekkości.
Kiba
古い体
葉の先に重い
露の滴
„Moje stare ciało:
kropla rosy, ciężka,
na krawędzi liścia.”

W wierszu Kiby kropla rosy staje się uniwersalnym symbolem życia. Kropla, która balansuje na krawędzi liścia, reprezentuje zarówno ulotność istnienia, jak i jego wagę – mimo że jest tak mała, niesie w sobie całą esencję życia. „Ciężka” kropla to metafora starości, zmęczenia życiem, a jednocześnie bogactwa doświadczeń. Kiedy ta kropla spada, symbolizuje to przejście do innego stanu – moment, w którym życie łączy się z ziemią, wodą i wszechświatem. To obraz przemijania, ale bez lęku czy rozpaczy. W prostocie tego wiersza tkwi głęboka mądrość, która zachęca do kontemplacji natury życia i śmierci.
Jisei Kiby niesie przesłanie uniwersalne, które można odczytać jako przypomnienie o pięknie i znaczeniu każdej chwili życia, niezależnie od jej ulotności. Kropla rosy, choć zniknie, pozostawia po sobie ślad w większym cyklu natury. Uczy nas, że życie nie jest mniej wartościowe z powodu swojej nietrwałości – przeciwnie, to właśnie ta ulotność nadaje mu sens. W obliczu przemijania Kiba zachęca do pogodzenia się z naturą istnienia, do akceptacji końca jako naturalnej części życia.
Uesugi Kenshin
四十九年
一睡の夢
一期の栄華
一盃の酒
„Czterdzieści dziewięć lat:
sen jednej nocy.
Chwała życia:
jedna czarka sake.”

Jego jisei jest kwintesencją buddyjskiej filozofii nietrwałości i estetyki ulotności życia. „Czterdzieści dziewięć lat” – całe jego życie, pełne walki i chwały – zostaje porównane do „snu jednej nocy.” To nie tylko metafora ulotności życia, ale również przypomnienie, że chwała i sukcesy są iluzoryczne, jak sny, które przemijają wraz ze świtem. „Chwała życia” – symbolizowana przez osiągnięcia samuraja i wojownika – zostaje zrównana z „jedną czarką sake”. To subtelny, a zarazem mocny obraz, który redukuje wszystkie aspiracje do chwilowego zadowolenia, ulotnego jak łyk wina.
Uniwersalne przesłanie tego wiersza uczy akceptacji przemijania i przypomina, że nawet największe triumfy są nietrwałe. Kenshin, jako wielki wojownik, miał wszystko, czego można było pragnąć w świecie samurajów: władzę, szacunek i chwałę. Jednak w swoim jisei nie gloryfikuje tych rzeczy, lecz podkreśla ich tymczasowość. Jego słowa są zachętą do refleksji nad tym, co naprawdę ma znaczenie – życie jako doświadczenie chwili, nie jako pogoń za nieuchwytną wiecznością.
Dla współczesnych czytelników jego jisei może być przypomnieniem, że choć życie jest krótkie, to piękno i mądrość tkwią w jego pełnym przeżyciu, a nie w iluzorycznych ambicjach.
Taira no Tomomori
友も亡き
仇に報ゆる
術も無し
名こそ残らめ
身は朽ちぬとも
„Nie ma już przyjaciół,
nie ma drogi zemsty na wrogach.
Niech moje imię przetrwa,
choć moje ciało
zgnije w zapomnieniu.”

Jego jisei, napisane tuż przed śmiercią, jest przepełnione melancholią i poczuciem straty. „Nie ma już przyjaciół” wyraża żal za utratą towarzyszy, których śmierć uczyniła go samotnym w obliczu końca. „Nie ma drogi zemsty na wrogach” odzwierciedla świadomość klęski i bezsilności wobec wroga. Najważniejszy jest jednak fragment: „Niech moje imię przetrwa, choć moje ciało zgnije w zapomnieniu”. Widzimy, w jaki sposób mężczyzna, tuż przed śmiercią, szuka pocieszenia – w nieśmiertelności swojej legendy – przejściu do historii.
Jisei Taira no Tomomoriego mówi, że choć ciało jest przemijające, nasze działania i wartości mogą trwać wiecznie. W jego wierszu wybrzmiewa akceptacja własnej śmierci jako naturalnej części życia, ale także silna wola pozostawienia po sobie czegoś, co będzie pamiętane. Czy zatem jest to pełne pogodzenie się z odejściem, jak w przypadku jisei wyżej opisanych. Umierając chce, by coś po nim pozostało – w jakiś sposób żyć nadal, choćby w pamięci potomnych.
Śmierć Taira no Tomomoriego jest nie tylko zakończeniem jego historii, ale również symbolicznym momentem upadku klanu Taira i triumfu Minamoto, co zapoczątkowało nową erę w Japonii – epokę shogunatu Kamakura. Jego jisei pozostaje świadectwem samurajskiego ducha w najczystszej postaci: odwagi, lojalności i honoru wobec samego siebie i swoich ideałów, jednocześnie wydaje się bliższe i łatwiejsze w zrozumieniu niż bardziej duchowy i lepiej „przygotowane” odejścia ludzi związanych na przykład z zen.
Minamoto no Yorimasa
埋もれ木の
花咲くことも
なかりしに
身のなる果てぞ
悲しかりける
„Drzewo ukryte w ziemi
nigdy nie zakwitło,
a jednak
jego koniec
jest tak smutny.”

Wiersz Yorimasy jest niezwykle poruszający, ponieważ ukazuje człowieka, który czuje, że jego życie nigdy nie rozwinęło się w pełni. Drzewo ukryte w ziemi to metafora życia pełnego potencjału, które jednak nigdy nie miało okazji zakwitnąć – jego talent, ambicje i marzenia zostały zduszone przez okoliczności, których nie mógł kontrolować. Yorimasa, który przez lata zmagał się z konfliktem między osobistymi wartościami a obowiązkami wobec klanu, wyraża w tych słowach swój ból i poczucie straty. Nie chodzi tylko o utratę życia – to świadomość, że nigdy nie miał szansy w pełni go poznać i wykorzystać.

Lekcja płynąca z jisei Minamoto no Yorimasy pozostaje uniwersalna i niezwykle aktualna. Życie jest kruche i ulotne, a każda chwila, w której odkładamy na później swoje marzenia czy działania, jest bezpowrotnie stracona. Yorimasa wyraża żal, że jego życie, choć pełne potencjału, nie rozwinęło się tak, jak mogło. Jego wiersz, przepełniony dojmującym smutkiem, stanowi ostrzeżenie, by nie dopuścić do podobnej refleksji w naszych własnych ostatnich chwilach. Szanujmy czas, który mamy, i wykorzystujmy go, by żyć w pełni oraz spełniać swój potencjał teraz, bo nieuchronny koniec nadejdzie prędzej, niż się spodziewamy. W obliczu przemijania największym triumfem jest życie zgodne z naszą prawdziwą naturą – zanim nadejdzie moment, gdy na zmiany będzie za późno.


Jisei przypominają, że życie jest krótkie, ale pełne potencjału, a ostateczny spokój ducha pochodzi z akceptacji tego, kim jesteśmy i jak żyjemy. Dziś, w czasach szybkiego tempa życia, te proste, a jednocześnie głębokie wiersze stają się przystanią do refleksji nad sensem istnienia – i zachętą, by żyć z pełnią świadomości i wdzięczności za każdą chwilę. Choć te zdania wydają się brzmieć, jak wyświechtane frazesy, dzięki jisei możemy nauczyć się ponownie rozumieć ich głębię.
Sprawdź podobne artykuły:
Samurajskie Seppuku: rytualne samobójstwo w imię honoru, czy krwawe cięcie brzucha i godziny agonii?
Czerwone łzy i czarna krew: nowoczesne haiku Ban’ya Natsuishi
Japoński ogród Karesansui jest lustrem, w którym zobaczysz siebie
Goshin „Obrońca ducha” – bonsai jako las w donicy opowiadający o życiu, rodzinie i naturze
未開 ソビエライ
未開 ソビエライ
Pasjonat kultury azjatyckiej z głębokim uznaniem dla różnorodnych filozofii świata. Z wykształcenia psycholog i filolog - koreanista. W sercu programista (gł. na Androida) i gorący entuzjasta technologii, a także praktyk zen i mono no aware. W chwilach spokoju hołduje zdyscyplinowanemu stylowi życia, głęboko wierząc, że wytrwałość, nieustający rozwój osobisty i oddanie się swoim pasjom to mądra droga życia. Autor książki "Silne kobiety Japonii" (>>zobacz)
"Najpotężniejszą siłą we wszechświecie jest procent składany." - Albert Einstein (prawdopodobnie)
___________________
Chcesz się podzielić swoimi przemyśleniami czy uwagami o stronie lub apce? Zostaw nam wiadomość, odpowiemy szybko. Zależy nam na poznaniu Twojej perspektywy!