Polskie dzieci na Syberii: z ziemi japońskiej do polskiej - historia polskich sierot z Syberii, które zostały uratowane przez polsko-japońską współpracę.
2024/10/07

Polskie dzieci na Syberii: z ziemi japońskiej do polskiej

Polskie dzieci na Syberii: z ziemi japońskiej do polskiej - historia polskich sierot z Syberii, które zostały uratowane przez polsko-japońską współpracę.

 

Gest empatii

 

Polskie dzieci na Syberii: z ziemi japońskiej do polskiej - historia polskich sierot z Syberii, które zostały uratowane przez polsko-japońską współpracę.Wyobraź sobie grupę blisko 900 dzieci – wyziębionych, głodnych, chorych – które, zagubione w chaosie rosyjskiej wojny domowej, walczą o przetrwanie na lodowatej, surowej Syberii. To nie jest scena z filmu katastroficznego, lecz prawdziwa historia sprzed ponad stu lat, o której nie zawsze pamiętamy. Polskie dzieci, potomkowie zesłańców i robotników pracujących przy Kolei Transsyberyjskiej, pozostawione na pastwę losu, często bez dorosłych, w czasie, gdy Europa wracała do względnej stabilizacji po I Wojnie Światowej. W tym piekle, gdzie każdy dzień był walką o życie, nadzieja wydawała się ponurym żartem – aż pojawił się gest, który zaskoczył świat.

 

Polskie dzieci na Syberii: z ziemi japońskiej do polskiej - historia polskich sierot z Syberii, które zostały uratowane przez polsko-japońską współpracę.Tym niespodziewanym wybawcą okazała się Japonia – kraj odległy nie tylko geograficznie, ale i kulturowo, który nie miał żadnych wcześniejszych relacji z Polską. Japoński Czerwony Krzyż, wojsko, a nawet cesarzowa Sadako Kujō, otworzyli swoje serca i domy dla polskich sierot. W 1920 roku pierwszy transport 375 dzieci trafił do portu w Tsurudze, gdzie ich los się odmienił. Dzieci, które jeszcze niedawno stały na skraju śmierci głodowej oraz z wyziębienia, w Japonii po raz pierwszy w życiu jadły do syta, poznawały ciepło ogrzewania i bezpieczeństwo. Jak to możliwe, że Japonia, nieznana Polakom, w momencie, gdy Europa ledwo podnosiła się po wojennej zawierusze, zaoferowała taką pomoc? Historia ta, choć niemal zapomniana, pozostaje jednym z interesujących i wzruszających aktów międzynarodowej solidarności.

 

To jednak nie koniec tej opowieści. Co się stało z tymi dziećmi? Jak potoczyły się ich losy po wyjeździe z Japonii (a może ktoś został)? Jakie miejsce w ich sercach pozostało dla kraju, który wtedy ocalił ich życie? Te dzieci nie tylko przeżyły, ale dorosły, by stać się ambasadorami przyjaźni między Polską a Japonią. Ich potomkowie, rozsiani po świecie, wciąż powracają do Fukudenkai – ośrodka, który stał się ich tymczasowym domem – aby przypominać o sile ludzkiego ducha i o tym, jak wiele może dać ludzka solidarność.

 

Polskie dzieci na Syberii: z ziemi japońskiej do polskiej - historia polskich sierot z Syberii, które zostały uratowane przez polsko-japońską współpracę.

 

Czasy po I Wojnie Światowej

 

Polskie dzieci na Syberii: z ziemi japońskiej do polskiej - historia polskich sierot z Syberii, które zostały uratowane przez polsko-japońską współpracę.W roku 1917 Rosja stanęła na skraju przepaści. Gdy wybuchła Rewolucja Październikowa, kraj, już wyczerpany krwawą I Wojną Światową, pogrążył się w chaosie. Na ulicach miast toczyły się brutalne walki między czerwonymi bolszewikami a białymi kontrrewolucjonistami, a ludność cywilna cierpiała, była na skraju wytrzymałości. Syberia, która dotąd była jednym z najodleglejszych zakątków carskiego imperium, teraz, gdy wszyscy w kraju byli zajęci walką, stała się terytorium całkowicie zapomnianym. Ta rozległa, nieprzyjazna kraina, gdzie zimowe temperatury spadają poniżej -40°C, była zarówno więzieniem, jak i schronieniem dla tysięcy Polaków – potomków zesłańców politycznych, robotników budujących Kolej Transsyberyjską i uchodźców ze zrujnowanej Europy.

 

Polskie dzieci na Syberii: z ziemi japońskiej do polskiej - historia polskich sierot z Syberii, które zostały uratowane przez polsko-japońską współpracę.Polscy zesłańcy polityczni i ich potomkowie od pokoleń żyli na Syberii, w cieniu tajgi i surowych gór. Ich przodkowie zostali tam wysłani w ramach represji carskich po powstaniach narodowych, a wielu z nich pracowało przy budowie monumentalnej Kolei Transsyberyjskiej, która miała złączyć europejską część Rosji z Pacyfikiem. Po zakończeniu I wojny światowej liczba Polaków na Syberii wzrosła, gdy tysiące uchodźców uciekło przed wojennymi zniszczeniami w Europie, szukając pracy i schronienia w rozległych przestrzeniach Rosji. Jednak losy tych ludzi diametralnie zmieniły się wraz z wybuchem rewolucji. Wojna domowa, która rozdarła Rosję na dwie walczące frakcje, przyczyniła się do upadku władzy, załamania się gospodarki i szerzenia terroru.

 

Polskie dzieci na Syberii: z ziemi japońskiej do polskiej - historia polskich sierot z Syberii, które zostały uratowane przez polsko-japońską współpracę.W 1918 roku, kiedy Polska odzyskała niepodległość, na Syberii żyło nadal tysiące Polaków, często w dramatycznych warunkach. Ci, którzy przeżyli represje carskie, teraz musieli stawić czoła jeszcze większym niebezpieczeństwom – anarchii, głodowi i chorobom. Syberia stała się pułapką, z której nie było łatwo uciec. Droga do odrodzonej Polski była zamknięta, a oddziały bolszewickie z jednej strony i białe armie z drugiej sprawiały, że każdy dzień był walką o przetrwanie.

 

Polskie dzieci na Syberii: z ziemi japońskiej do polskiej - historia polskich sierot z Syberii, które zostały uratowane przez polsko-japońską współpracę.W obliczu tej tragedii powstał Polski Komitet Ratunkowy Dzieci Dalekiego Wschodu, założony w 1919 roku we Władywostoku przez niestrudzoną Annę Bielkiewicz i Józefa Jakóbkiewicza, młodego lekarza o wielkim sercu. Ich cel był jasny: uratować jak najwięcej polskich dzieci, które, podobnie jak ich rodziny, znalazły się w sercu syberyjskiego piekła. Komitet, często działając na granicy swoich możliwości, organizował poszukiwania dzieci w sierocińcach, dworcach kolejowych, a nawet w wagonach pociągów, które stały się tymczasowymi schronieniami. Dzieci były zbierane z opustoszałych koszar, ulic i domów, które nie mogły zapewnić im bezpieczeństwa ani opieki.

 

W obliczu niepewnej przyszłości, Komitet apelował o pomoc międzynarodową, zwracając się do różnych rządów i organizacji charytatywnych. Choć z początku wsparcie nie nadchodziło, w 1920 roku Japonia, która dopiero co nawiązała relacje dyplomatyczne z odrodzoną Polską, zaoferowała swoją pomoc. I tak, zaczęła się niesamowita historia, w której serca i domy Japończyków otworzyły się na dzieci z dalekiej Syberii.

 

Polskie dzieci na Syberii: z ziemi japońskiej do polskiej - historia polskich sierot z Syberii, które zostały uratowane przez polsko-japońską współpracę.

 

Życie na Syberii

 

Polskie dzieci na Syberii: z ziemi japońskiej do polskiej - historia polskich sierot z Syberii, które zostały uratowane przez polsko-japońską współpracę.Syberia w tamtym czasie była przerażającym miejscem – zimnym, bezlitosnym, pełnym śmierci i rozpaczy. Polacy znaleźli się tam nie z własnego wyboru, lecz w wyniku tragicznej historii, która na zawsze naznaczyła ich życie – a przez to zazwyczaj byli zupełnie nieprzygotowani na warunki, jakie zastali.

 

Wiele z mieszkających tam dzieci było potomkami zesłańców, którzy, jeszcze za czasów carskich, zostali wypędzeni na te mroźne tereny za udział w powstaniach narodowych. Inni trafili na Syberię, gdy ich rodzice szukali pracy przy budowie Kolei Transsyberyjskiej. W czasie wojny, na dalekich bezdrożach Syberii, dzieci często traciły swoich bliskich – rodzice umierali z głodu, wycieńczenia, lub zostali zabici w brutalnych starciach podczas rewolucji i wojny domowej. Mężczyźni siłą zaciągani byli do wojska zostawiając kobiety same z dziećmi. Sieroty wojenne, pozostawione same sobie, błąkały się po ulicach, nie wiedząc, gdzie szukać pomocy, zbyt młode, by zrozumieć, dlaczego świat, który znały, legł w gruzach.

 

Polskie dzieci na Syberii: z ziemi japońskiej do polskiej - historia polskich sierot z Syberii, które zostały uratowane przez polsko-japońską współpracę.Warunki, w jakich żyły te dzieci, były koszmarem. Zimowy wiatr Syberii nie oszczędzał nikogo – wdzierał się do lichych schronień, odzierając ludzi z ostatnich resztek ciepła. W miasteczkach i wsiach panował głód, a dzieci często całymi dniami szukały choćby kawałka chleba, czy ciepłego jeszcze szczura. Choroby szerzyły się w zastraszającym tempie – tyfus, gruźlica, zapalenie płuc były codziennością, a dostęp do lekarstw praktycznie nie istniał. Często całe rodziny umierały z dnia na dzień, pozostawiając dzieci same sobie. Te, które przeżyły, błąkały się po stacjach kolejowych, próbując wsiąść do pociągów, które mogły je wywieźć choćby o kilka mil dalej od śmierci. Ich twarze były brudne i wychudzone, a oczy – pełne rozpaczy. Lub już przygasłe, apatycznie wpatrujące się w dal. Nie było nikogo, kto by im pomógł.

 

Polskie dzieci na Syberii: z ziemi japońskiej do polskiej - historia polskich sierot z Syberii, które zostały uratowane przez polsko-japońską współpracę.W tej ciemnej rzeczywistości Polski Komitet Ratunkowy Dzieci Dalekiego Wschodu stanowił iskrę nadziei. Anna Bielkiewicz i Józef Jakóbkiewicz, wiedzeni desperacją i niesamowitą determinacją, zaczęli organizować akcję ratunkową. Ich zespół wędrował po Syberii, szukając tych, których jeszcze można było uratować – w sierocińcach, na dworcach, w opustoszałych domach i wagonach pociągów. "Zbieraliśmy dzieci z przytułków, z wagonów kolejowych, z koszar," wspominał później Jakóbkiewicz. Każde dziecko, które udało im się ocalić, było kroplą w morzu tragedii, ale dla tych dzieci oznaczało to wybawienie. Komitet organizował nie tylko schronienie, ale także poszukiwał funduszy na transport do Polski – jednak w warunkach wojny domowej to było niemal niemożliwe. W 1919 roku, kiedy wojna w Rosji wciąż trwała, repatriacja do Polski wydawała się nieosiągalnym marzeniem.

 

Pomoc przyszła jednak z niespodziewanej strony – z Japonii, która zaoferowała swoją pomocną dłoń w chwili, gdy inne kraje odwracały wzrok.

 

Polskie dzieci na Syberii: z ziemi japońskiej do polskiej - historia polskich sierot z Syberii, które zostały uratowane przez polsko-japońską współpracę.

 

Nagły zwrot

 

Polskie dzieci na Syberii: z ziemi japońskiej do polskiej - historia polskich sierot z Syberii, które zostały uratowane przez polsko-japońską współpracę.Wyobraź sobie to: rok 1920, śnieg zasypuje Syberię, a nad koleją transsyberyjską unoszą się dymy lokomotyw. W wagonach, z których wiele już dawno przestało pełnić swoją funkcję, siedzą dzieci – małe, wychudzone, o twarzach wyblakłych z głodu i zimna. Żadne z nich nie wie, co spotka je jutro. Ale dla niektórych z nich nadchodzi szansa. W tajemnicy, pośród chaosu wojny domowej w Rosji, rozpoczyna się akcja ewakuacyjna.

 

Polski Komitet Ratunkowy Dzieci Dalekiego Wschodu, przy wsparciu Japońskiego Czerwonego Krzyża, rozpoczyna heroiczne działania. Na początku roku 1920 z Władywostoku rusza pierwszy transport – 375 polskich dzieci. Zwykłe, dotychczas stojące nieruchomo w zapomnieniu wagony kolejowe, w których jeszcze niedawno mieszkały dzieci, teraz powoli suną w stronę wybrzeża, gdzie na nie czeka coś, co do tej pory było poza zasięgiem ich wyobraźni – Japonia. Gdy pociąg dojeżdża do portu w Tsurudze, z pokładów japońskich statków słychać stukot butów marynarzy i zapach morza. Dzieci, które wcześniej znały jedynie zimny syberyjski krajobraz, po raz pierwszy mogą poczuć coś, co przypomina bezpieczeństwo.

 

Polskie dzieci na Syberii: z ziemi japońskiej do polskiej - historia polskich sierot z Syberii, które zostały uratowane przez polsko-japońską współpracę.Transporty z lat 1920-1922 były prawdziwym wyścigiem z czasem. Pociągi jechały przez zamarzniętą Syberię, pokonując ogromne odległości, narażając się na ataki ze strony wojujących frakcji bolszewickich i kontrrewolucyjnych sił. Na każdym kroku groziła im katastrofa. Dla wielu dzieci bariera językowa była kolejnym wyzwaniem – mało kto z Japończyków mówił po rosyjsku, a dzieci, z którymi nie sposób było się porozumieć, bały się nieznanych twarzy, nawet jeśli te twarze niosły im pomoc.

 

Polskie dzieci na Syberii: z ziemi japońskiej do polskiej - historia polskich sierot z Syberii, które zostały uratowane przez polsko-japońską współpracę.Jednak Japonia okazała się wybawieniem. Zaangażowanie Japońskiego Czerwonego Krzyża, rządu i zwykłych obywateli sprawiło, że setki dzieci znalazły schronienie. Społeczeństwo, które wcześniej niewiele wiedziało o Polakach, otworzyło drzwi do swoich domów. W Tokyo dzieci trafiły do sierocińca Fukudenkai, który stał się dla nich tymczasowym domem. To tam po raz pierwszy w życiu zobaczyły nie tylko banany i ryż, ale też pielęgniarki i lekarzy, którzy z oddaniem walczyli o ich zdrowie. Choroby takie jak tyfus czy zapalenie płuc wciąż zagrażały ich życiu, ale Japonia oferowała to, czego Syberia im odmówiła – ciepło, jedzenie i opiekę medyczną.

 

Polskie dzieci na Syberii: z ziemi japońskiej do polskiej - historia polskich sierot z Syberii, które zostały uratowane przez polsko-japońską współpracę.Jabłko stało się wyjątkowym symbolem tej historii. Gdy polskie dzieci przybyły po raz pierwszy do portu w Tsurudze, miejscowi mieszkańcy ofiarowali im jabłka – prosty gest, który dla wygłodzonych dzieci z Syberii miał głębokie znaczenie. Dla wielu z nich była to pierwsza możliwość spróbowania tego owocu. Jabłko, które w Polsce kojarzy się z codziennością, dla tych dzieci stało się symbolem ocalenia i dobroci, z którą zetknęły się w Japonii. Nawet dziś ten gest jest wspominany podczas upamiętnień, a jabłonie sadzone są w miejscach związanych z pobytem polskich sierot, zarówno w Japonii, jak i w Polsce.

 

Polskie dzieci na Syberii: z ziemi japońskiej do polskiej - historia polskich sierot z Syberii, które zostały uratowane przez polsko-japońską współpracę.Fukudenkai, wraz z innymi ośrodkami stał się azylem dla dzieci, które potrzebowały nie tylko leczenia, ale i wsparcia psychologicznego. Japoński Czerwony Krzyż zatrudnił opiekunów mówiących po niemiecku i rosyjsku, aby pokonać barierę językową. Dzieci codziennie uczyły się nowych rzeczy – nie tylko związanych z językiem, ale także japońską kulturą. Były zabierane na wycieczki do świątyń, ogrodów, i poznawały życie w kraju, który w tamtym czasie wydawał im się magiczny.

 

Polskie dzieci na Syberii: z ziemi japońskiej do polskiej - historia polskich sierot z Syberii, które zostały uratowane przez polsko-japońską współpracę.W tym niezwykłym czasie ich życia nastąpił też moment symboliczny – wizyta cesarzowej Teimei, która, łamiąc protokół, odwiedziła osobiście sierociniec. Mimo ryzyka zakażenia głaskała je po głowach, okazując im ciepło i życzliwość. To był moment, który wiele z tych dzieci zapamiętało na całe dorosłe życie – wśród sztywnych norm dworskich, cesarzowa odstąpiła od ceremoniału, aby okazać tym dzieciom empatię i czułość. Na pamiątkę tego wydarzenia podarowała każdemu z nich drobne prezenty – zabawki, kimona, i co najważniejsze, wspomnienia, które przypominały, że nawet pośród wojny i zniszczenia istnieje miejsce, gdzie ludzie troszczą się o siebie nawzajem.

 

Japonia była tylko przystankiem na drodze tych dzieci do ich ostatecznego domu, ale dla wielu z nich stała się miejscem, gdzie odzyskały swoje dzieciństwo – choćby na krótki moment.

 

Polskie dzieci na Syberii: z ziemi japońskiej do polskiej - historia polskich sierot z Syberii, które zostały uratowane przez polsko-japońską współpracę.

 

Zaangażowanie Japończyków

 

Polskie dzieci na Syberii: z ziemi japońskiej do polskiej - historia polskich sierot z Syberii, które zostały uratowane przez polsko-japońską współpracę.Pomoc, którą Japonia zaoferowała polskim dzieciom, była nie tylko gestem międzynarodowej solidarności, ale również ogromnym wyzwaniem finansowym i logistycznym. Japoński Czerwony Krzyż, we współpracy z rządem cesarskim, pokrywał większość kosztów związanych z transportem dzieci z Władywostoku do Japonii, opieką medyczną, zakwaterowaniem oraz edukacją dzieci w czasie ich pobytu. W tamtych latach Japonia była w trudnym okresie przejściowym. Choć gospodarka rozwijała się po zakończeniu I Wojny Światowej, kraj zmagał się z wysokimi kosztami wynikającymi z zaangażowania w międzynarodowe konflikty i odbudowywanie własnych zasobów. Mimo to, Japonia nie zawahała się udzielić wsparcia humanitarnego.

 

Oczywiście, trzeba tu przypomnieć, że w tych czasach Japonia nie była krajem o nieskazitelnej opinii moralnej. Wręcz przeciwnie – była winna ogromowi cierpienia w krajach takich, jak Korea, część Chin (Mandżuria), czy Azja południowa. To, czego się dopuszczała, a przede wszystkim, czego dopiero miała się dopuścić to były zbrodnie przeciw ludzkości, a jej droga do imperialistycznej ekspansji w końcu doprowadziła ten kraj do zawiązania sojuszu z hitlerowskimi Niemcami. To wszystko oczywiście prawda, ale czy to oznacza, że mamy nie pamiętać również dobra, które spotkało te dzieci ze strony Japonii?

 

Polskie dzieci na Syberii: z ziemi japońskiej do polskiej - historia polskich sierot z Syberii, które zostały uratowane przez polsko-japońską współpracę.Koszty opieki nad dziećmi nie były pokrywane wyłącznie przez rząd czy Czerwony Krzyż. W akcję pomocy zaangażowali się również zwykli obywatele, lokalne organizacje oraz świątynie buddyjskie i shintoistyczne. W Tokyo i innych miastach Japonii organizowano zbiórki pieniędzy, odzieży i żywności. Prywatni przedsiębiorcy, właściciele firm, a nawet drobni kupcy włączali się w inicjatywy, oferując produkty i usługi dla dzieci. Na przykład firmy produkujące ubrania często oddawały nadwyżki tkanin, z których szyto odzież dla najmłodszych. Wspomniane już zbiórki były organizowane przez szkoły i świątynie, które stawały się centrami lokalnych akcji charytatywnych.

 

Japońscy uczniowie, szczególnie w Tokyo i Osace, także brali udział w zbiórkach, oddając część swoich kieszonkowych, aby wesprzeć polskie dzieci. Te małe, symboliczne gesty pokazywały, że pomoc humanitarna była wspólnym wysiłkiem – dotykającym wszystkich poziomów japońskiego społeczeństwa. W prasie pojawiały się artykuły promujące akcję, a lokalne gazety opisywały historie dzieci i informowały o postępach w zbiórkach. W społeczeństwie japońskim szeroko dyskutowano na temat tego, jak pomoc polskim sierotom przyczynia się do budowania pozytywnego wizerunku Japonii na arenie międzynarodowej.

 

Równie ważnym aspektem była logistyka związana z transportem i opieką medyczną. Japoński Czerwony Krzyż zaangażował nie tylko lekarzy i pielęgniarki, ale także specjalistów z dziedziny epidemiologii, ponieważ wiele dzieci przybyło do Japonii w bardzo złym stanie zdrowia. Japonia, już wtedy rozwijająca nowoczesną medycynę, stanęła przed wyzwaniem, jakim było leczenie chorób zakaźnych, takich jak tyfus czy gruźlica, które były szeroko rozpowszechnione wśród dzieci z Syberii. Szpitale musiały dostosować się do nowych, „nadprogramowych” pacjentów, co generowało dodatkowe koszty - jednak Japonia podołała temu zadaniu.

 

Polskie dzieci na Syberii: z ziemi japońskiej do polskiej - historia polskich sierot z Syberii, które zostały uratowane przez polsko-japońską współpracę.Jednym z kluczowych momentów w całym procesie była wizyta cesarzowej Teimei. Jako honorowa przewodnicząca Japońskiego Czerwonego Krzyża, nie tylko wspierała działania organizacji, ale osobiście angażowała się w pomoc dzieciom, co miało ogromne znaczenie symboliczne. Wizyta w ośrodku Fukudenkai, gdzie cesarzowa osobiście pojawiła się - głaskała dzieci po głowach mimo ryzyka zakażenia - i podarowała im kimona oraz zabawki, zyskała szeroki rozgłos, podkreślając wagę działań humanitarnych i moralne zaangażowanie Japonii w ratowanie życia polskich dzieci. To wydarzenie miało ogromny wpływ na japońską opinię publiczną, która dostrzegła, jak ważna jest międzynarodowa współpraca i pomoc dla potrzebujących.

 

Polskie dzieci na Syberii: z ziemi japońskiej do polskiej - historia polskich sierot z Syberii, które zostały uratowane przez polsko-japońską współpracę.

 

Dalsze losy

 

Polskie dzieci na Syberii: z ziemi japońskiej do polskiej - historia polskich sierot z Syberii, które zostały uratowane przez polsko-japońską współpracę.Po kilku miesiącach spędzonych w Japonii, dzieci, które odzyskały siły i zdrowie, czekała dalsza podróż – tym razem do USA, skąd miały w końcu powrócić do Polski. Japońskie statki, które wcześniej przywiozły je do portu w Tsurudze, teraz zabrały je w rejs przez Pacyfik do Seattle. Tam, na amerykańskiej ziemi, dzieci przechodziły kwarantannę, gdzie ustalano ich tożsamość i przygotowywano dokumenty na dalszą podróż. W Stanach Zjednoczonych, polska diaspora, w tym Helena i Jan Ignacy Paderewscy, włączyła się w organizowanie pomocy. Polonia amerykańska, pełna empatii wobec rodaków, wspierała dzieci, dostarczając im jedzenia, odzieży oraz zorganizowaną opiekę, zanim wyruszyły w długą podróż do Polski.

 

Polskie dzieci na Syberii: z ziemi japońskiej do polskiej - historia polskich sierot z Syberii, które zostały uratowane przez polsko-japońską współpracę.W 1922 roku, po wielomiesięcznej tułaczce, dzieci wreszcie dotarły do Polski. Część z nich, jeszcze osłabiona i wymagająca dalszej opieki, trafiła do specjalnie utworzonego Zakładu Wychowawczego Dzieci Syberyjskich w Wejherowie. Był to ośrodek, który został zorganizowany dzięki wsparciu polskiego rządu oraz społeczeństwa, a jego celem było nie tylko zapewnienie dzieciom schronienia, ale także ich adaptacja do życia w nowej rzeczywistości. Wejherowski zakład stał się dla wielu z nich prawdziwym domem – dzieci nie tylko miały tam dach nad głową, ale także regularne posiłki, opiekę medyczną i możliwość nauki. Edukacja była kluczowym elementem, ponieważ wiele dzieci musiało nadrobić lata zaniedbań, a także nauczyć się języka polskiego, który dla niektórych z nich stał się obcy po długiej rozłące z ojczyzną.

 

Polskie dzieci na Syberii: z ziemi japońskiej do polskiej - historia polskich sierot z Syberii, które zostały uratowane przez polsko-japońską współpracę.Zakład Wychowawczy w Wejherowie działał aż do 1928 roku i w tym czasie przebywało tam około 300 dzieci. Wszyscy mieszkańcy zakładu uczestniczyli w licznych zajęciach edukacyjnych i patriotycznych, rozwijając nie tylko swoje umiejętności, ale także świadomość narodową. Harcerstwo było jedną z form aktywności, które odgrywały ogromną rolę w budowaniu wspólnoty i kształtowaniu postaw patriotycznych. Dzieci brały udział w uroczystościach patriotycznych, takich jak złożenie hołdu prochom Juliusza Słowackiego, które miało miejsce w Gdyni.

 

Po opuszczeniu Wejherowa, losy dzieci syberyjskich potoczyły się różnie, ale wielu z nich zdecydowało się na aktywny udział w życiu społecznym i politycznym. Wielu z nich zaangażowało się w działalność Związku Młodzieży z Dalekiego Wschodu, który został założony w 1929 roku. Celem Związku było wspieranie dawnych wychowanków zakładu w Wejherowie, zachowanie pamięci o ich syberyjskich doświadczeniach oraz promocja przyjaźni polsko-japońskiej. W szczytowym momencie organizacja liczyła ponad 600 członków i prowadziła liczne biura w Warszawie, Wilnie, Bydgoszczy, Chełmie i innych polskich miastach.

 

Polskie dzieci na Syberii: z ziemi japońskiej do polskiej - historia polskich sierot z Syberii, które zostały uratowane przez polsko-japońską współpracę.Niektóre z dawnych syberyjskich dzieci wyróżniły się w życiu politycznym i społecznym Polski. Na przykład Jerzy Strzałkowski, jeden z wychowanków Zakładu, założył Związek Młodzieży z Dalekiego Wschodu, a w czasie II wojny światowej brał udział w kampanii wrześniowej i dowodził oddziałem powstańczym „Jerzyki” podczas Powstania Warszawskiego. Inni, choć mniej znani, odgrywali również ważną rolę w odbudowie Polski po wojnie, angażując się w działalność charytatywną, edukacyjną i polityczną.

 

Polskie dzieci na Syberii: z ziemi japońskiej do polskiej - historia polskich sierot z Syberii, które zostały uratowane przez polsko-japońską współpracę.

 

Jak pamiętamy?

 

Polskie dzieci na Syberii: z ziemi japońskiej do polskiej - historia polskich sierot z Syberii, które zostały uratowane przez polsko-japońską współpracę.Humanitarny gest Japonii, który uratował setki polskich dzieci z piekła syberyjskiej wojny domowej, stanowił fundament przyjaźni między Polską a Japonią, która trwa do dziś. W tamtych trudnych czasach, gdy świat ogarnięty był konfliktami, Japonia wykazała się wyjątkowym aktem międzynarodowej solidarności. Japońskie społeczeństwo, rząd i Czerwony Krzyż przyjęły dzieci, które nie miały żadnej nadziei na przetrwanie w zniszczonej wojną Rosji i zaniedbanej Syberii.

 

Polskie dzieci na Syberii: z ziemi japońskiej do polskiej - historia polskich sierot z Syberii, które zostały uratowane przez polsko-japońską współpracę.Znaczenie tego wydarzenia nie ogranicza się jedynie do historycznych relacji. Do dziś historia polskich dzieci uratowanych przez Japończyków jest upamiętniana, zarówno w Japonii, jak i w Polsce. Jednym z przykładów tej pamięci jest książka Sylwii Szarejko "Polskie dzieci w Kraju Kwitnącej Wiśni," która opisuje dramatyczne losy dzieci oraz wielką pomoc, jaką otrzymały w Japonii. Publikacja ta jest dostępna w wersji polsko-japońskiej, dzięki czemu obie strony mogą dzielić się tą ważną historią. Ponadto, różne prace historyczne i wspomnienia ocalonych dzieci podkreślają, jak wielki wpływ wywarła ta pomoc na ich dalsze życie. Wspomnienia ocalałych, którzy często mówili o Japonii jako o miejscu, gdzie odzyskali człowieczeństwo i nadzieję, zostały zapisane w książkach, dokumentach oraz wystawach.

 

Polskie dzieci na Syberii: z ziemi japońskiej do polskiej - historia polskich sierot z Syberii, które zostały uratowane przez polsko-japońską współpracę.Jednym z najważniejszych współczesnych miejsc upamiętniających te wydarzenia jest ośrodek Fukudenkai w Tokio, gdzie wiele dzieci znalazło schronienie. Do dziś odbywają się tam ceremonie, podczas których potomkowie polskich sierot spotykają się z Japończykami, by oddać hołd wspólnej historii. W 2024 roku odsłonięto tam ceramiczną płaskorzeźbę przedstawiającą polskie dzieci, która symbolizuje ich pobyt w Japonii i wsparcie, jakie otrzymały.

 

Polskie dzieci na Syberii: z ziemi japońskiej do polskiej - historia polskich sierot z Syberii, które zostały uratowane przez polsko-japońską współpracę.W ceremoniach uczestniczyli członkowie rodziny uratowanych dzieci, a także japońscy przedstawiciele, w tym księżniczka Hisako Takamado. W Polsce również odbywają się uroczystości upamiętniające ten gest, takie jak sadzenie jabłoni – symbolu humanitarnej pomocy Japończyków, które przypomina moment, gdy dzieci otrzymały od miejscowych mieszkańców swoje pierwsze jabłka po przybyciu do portu w Tsurudze. W Wejherowie, gdzie działał Zakład Wychowawczy dla Dzieci Syberyjskich, jedna z ulic została nazwana na cześć dzieci syberyjskich, a w muzeach i szkołach odbywają się wystawy oraz lekcje na ten temat.

 

W japońskim muzeum w Tsurudze odbywają się regularne wystawy przypominające o tej historii, a w mediach społecznościowych można znaleźć zdjęcia potomków uratowanych dzieci, którzy ponownie odwiedzają miejsca, gdzie ich przodkowie znaleźli schronienie.

 

Polskie dzieci na Syberii: z ziemi japońskiej do polskiej - historia polskich sierot z Syberii, które zostały uratowane przez polsko-japońską współpracę.

 

Zakończenie

 

Polskie dzieci na Syberii: z ziemi japońskiej do polskiej - historia polskich sierot z Syberii, które zostały uratowane przez polsko-japońską współpracę.Historia polskich dzieci uratowanych przez Japonię pozostaje niezwykle poruszającym świadectwem międzynarodowej solidarności. W czasach, gdy tak wiele narodów było pochłoniętych odbudową własnych społeczeństw po I Wojnie Światowej, Japonia otworzyła swoje drzwi dla sierot z dalekiej Syberii, pokazując, że pomoc nie zna granic geograficznych ani kulturowych. Pomoc Japończyków, choć skupiona na ratowaniu dzieci, miała o wiele szersze znaczenie – stała się fundamentem relacji, które trwały przez pokolenia. Ten gest wykraczał poza standardową dyplomację – był świadectwem głębokiego zrozumienia ludzkiej potrzeby opieki i wsparcia.

 

Dzisiejsze upamiętnienia tej historii, zarówno w Polsce, jak i w Japonii, przypominają nam, że w momentach kryzysu, drobne akty empatii mogą mieć olbrzymie znaczenie. Odwiedziny potomków ocalałych dzieci, wspólne ceremonie, a także liczne publikacje historyczne sprawiają, że ta wyjątkowa więź między narodami pozostaje żywa.

 

Polskie dzieci na Syberii: z ziemi japońskiej do polskiej - historia polskich sierot z Syberii, które zostały uratowane przez polsko-japońską współpracę.

 

  1. pl
  2. en

  

    未開    ソビエライ

 

 Pasjonat kultury azjatyckiej z głębokim uznaniem dla różnorodnych filozofii świata. Z wykształcenia psycholog i filolog - koreanista. W sercu programista (gł. na Androida) i gorący entuzjasta technologii, a także praktyk zen i mono no aware. W chwilach spokoju hołduje zdyscyplinowanemu stylowi życia, głęboko wierząc, że wytrwałość, nieustający rozwój osobisty i oddanie się swoim pasjom to mądra droga życia.

Osobiste motto:

"Najpotężniejszą siłą we wszechświecie jest procent składany.- Albert Einstein (prawdopodobnie)

  Mike Soray

   (aka Michał Sobieraj)

Zdjęcie Mike Soray (aka Michał Sobieraj)
Logo Soray Apps - appdev, aplikacja na Androida, apki edukacyjne
Logo Ikigai Manga Dive - strony o Japonii, historii i kulturze japońskiej, mandze i anime
Logo Gain Skill Plus - serii aplikacji na Androida, których celem jest budowanie wiedzy i umiejętności na rózne tematy.

  

   

 

 

未開    ソビエライ

 

 Pasjonat kultury azjatyckiej z głębokim uznaniem dla różnorodnych filozofii świata. Z wykształcenia psycholog i filolog - koreanista. W sercu programista (gł. na Androida) i gorący entuzjasta technologii, a także praktyk zen i mono no aware. W chwilach spokoju hołduje zdyscyplinowanemu stylowi życia, głęboko wierząc, że wytrwałość, nieustający rozwój osobisty i oddanie się swoim pasjom to mądra droga życia.

 

Osobiste motto:

"Najpotężniejszą siłą we wszechświecie jest procent składany.- Albert Einstein (prawdopodobnie)

Mike Soray

(aka Michał Sobieraj)

Zdjęcie Mike Soray (aka Michał Sobieraj)

Napisz do nas...

Przeczytaj więcej

o nas...

Twój e-mail:
Twoja wiadomość:
WYŚLIJ
WYŚLIJ
Twoja wiadomość została wysłana - dzięki!
Uzupełnij wszystkie obowiązkowe pola!

Ciechanów, Polska

dr.imyon@gmail.com

___________________

inari.smart

Chcesz się podzielić swoimi przemyśleniami czy uwagami o stronie lub apce? Zostaw nam wiadomość, odpowiemy szybko. Zależy nam na poznaniu Twojej perspektywy!