

To właśnie ta fascynująca historia i współczesne dokonania Polaków w Japonii, ich zmagania z codziennością w obcym kulturowo środowisku, a także ich sukcesy, które zaskakują i inspirują, stanowią treść tego artykułu. Poznajmy jedną z najciekawszych i najmniej znanych społeczności polonijnych na świecie.
Pierwsze kontakty
Historia polskiej obecności w Japonii zaczyna się od niezwykłej przygody Maurycego Beniowskiego, który wraz ze swoim towarzyszem Antonim Straszewskim, w 1771 roku dotarł do japońskich wybrzeży po brawurowej ucieczce z rosyjskiego zesłania na Kamczatce.
Beniowski, postać niezwykle barwna, będąca jednocześnie podróżnikiem, awanturnikiem i samozwańczym królem Madagaskaru, podjął niecodzienną decyzję, by płynąć w kierunku Japonii. Pod polską banderą, na zdobytym rosyjskim statku, Beniowski stał się pierwszym Polakiem, który oficjalnie stanął na japońskiej ziemi.
Japończycy przyjęli go z dużą ciekawością, a wymiana prezentów między nim a lokalnymi władzami stała się początkiem symbolicznego kontaktu między Polską a Japonią, mimo że ten epizod nie zaowocował długotrwałymi relacjami.

W latach 20. i 30. XX wieku społeczność ta rozwijała się dynamicznie, angażując się w życie kulturalne i religijne. W stolicy prefektury, Toyoharze, powstała polska biblioteka, a w 1930 roku, dzięki wspólnym staraniom Polaków z Karafuto i Polski, wybudowano dwa kościoły katolickie w Toyoharze i Odomari. W 1924 roku miejscowych Polaków odwiedził polski ambasador w Japonii, Stanisław Patek, co wzmocniło ich poczucie przynależności do narodu polskiego.
To właśnie na Karafuto znajdowała się jedna z najliczniejszych polskich społeczności w Japonii, która, mimo swojej odległości od ojczyzny, pielęgnowała polską kulturę i tradycje.
Dzieci syberyjskie
Jednym z najbardziej wzruszających rozdziałów polsko-japońskiej historii jest akcja ratunkowa polskich sierot z Syberii. W latach 1920-1922, Japonia przyjęła łącznie 765 polskich dzieci, które w wyniku rewolucji bolszewickiej i wojny domowej w Rosji znalazły się na Syberii, pozbawione opieki.
Dzięki działaniom Polskiego Komitetu Ratunkowego i wsparciu japońskiego rządu, dzieci te zostały ewakuowane przez Władywostok do Japonii, gdzie przez kilka miesięcy przebywały w Tokyo i Osace, otoczone troskliwą opieką.
Po tymczasowym pobycie w Japonii, większość sierot powróciła do Polski, gdzie zaczęła nowe życie. To dramatyczne wydarzenie, w którym japońska empatia i solidarność z Polakami zyskały nowy wymiar, zapisało się na zawsze w historii relacji między oboma narodami.

Lata 70. XX wieku były okresem gwałtownego rozwoju gospodarczego Japonii, która stawała się jednym z najważniejszych centrów ekonomicznych świata. To właśnie wtedy wielu Polaków zaczęło przybywać do Japonii, nie tylko w celach zawodowych, ale również prywatnych. Jednym z przykładów jest prof. Andrzej Walicki, wybitny polski historyk idei, który w 1971 roku został zaproszony przez Uniwersytet Tokijski jako visiting professor. Jego pobyt w Japonii miał znaczący wpływ na rozwój współpracy naukowej między Polską a Japonią.

Po 1989 roku, kiedy Polska odzyskała suwerenność, zmieniło się podejście władz polskich do Polonii. Dawne podejrzenia wobec emigrantów, często postrzeganych jako zagrożenie dla reżimu komunistycznego, ustąpiły miejsca nowej polityce, która miała na celu odbudowę więzi z Polakami na całym świecie. Senat Rzeczypospolitej Polskiej przejął patronat nad sprawami Polonii, co zaowocowało większą dostępnością funduszy na wsparcie polskich społeczności za granicą, w tym w Japonii.
W 1998 roku powstał Polski Klub w Japonii, którego inicjatorką była wspomniana wcześniej Elżbieta Kostowska-Watanabe. Klub stał się miejscem spotkań Polaków mieszkających w Japonii, organizował wydarzenia kulturalne i wspierał nowych przybyszów w adaptacji do życia w Japonii. Równocześnie, powstawały polskie szkoły, jak np. Szkoła Polonijna im. Janusza Korczaka w Tokyo, która od 2008 roku edukuje dzieci polonijne, promując polską kulturę i język wśród młodszych pokoleń.

Pod względem rozmieszczenia geograficznego, Polacy w Japonii są najbardziej skoncentrowani w regionie Kantō, który obejmuje Tokyo oraz okoliczne prefektury. Jest to zrozumiałe, same Tokyo, jako największa metropolia świata, przyciąga największą liczbę Polaków – 468 osób mieszka na stałe w stolicy Japonii. Region Kantō, w którym znajdują się również prefektury Kanagawa (136 osób), Saitama (84 osoby) oraz Chiba (72 osoby), stanowi główny obszar zamieszkania Polaków w Japonii.
Poza regionem Kantō, znaczne skupiska Polaków można znaleźć także w regionie Kansai, obejmującym takie miasta jak Osaka i Kyoto. W samej Osace mieszka około 80 Polaków, a w pobliskim Kioto – 33 osoby. Innym ważnym regionem jest Hokkaido, gdzie mieszka około 74 Polaków, z których wielu związanych jest z tamtejszymi uczelniami wyższymi, takimi jak Hokkaido University w Sapporo.
Co ciekawe, Polacy zamieszkują również bardziej odległe i mniej zaludnione obszary Japonii, jak np. prefekturę Nagasaki, gdzie osiedliło się 80 osób, czy Okinawę, gdzie mieszka 25 Polaków. Warto zaznaczyć, że polska diaspora w Japonii jest zróżnicowana pod względem demograficznym – większość stanowią kobiety (762 osoby).
Jako, że największe skupisko Polaków w Japonii znajduje się w Tokyo, to tutaj znajduje się wiele instytucji i organizacji polonijnych, takich jak Polski Klub w Japonii. Organizuje on regularne spotkania, wydarzenia kulturalne i wspiera nowo przybyłych Polaków w adaptacji do życia w Japonii.
W regionie Kansai, szczególnie w Osace i Kyoto, Polacy są aktywnie zaangażowani w życie akademickie i kulturalne. W Osace funkcjonuje grupa społeczna "Kansai Polonia", która organizuje nieformalne spotkania, a także uczestniczy w wydarzeniach organizowanych przez lokalne japońsko-polskie stowarzyszenia, takie jak Stowarzyszenie Japonia-Polska.
Na Hokkaido, Polacy koncentrują się głównie wokół Hokkaido University w Sapporo, gdzie wielu z nich pracuje jako naukowcy lub jest studentami. Hokkaido jest również miejscem regularnych spotkań polonijnych, takich jak „polski namiot”podczas festiwalu uniwersyteckiego, czy wspólne obchody polskich świąt narodowych.


Jednym z największych sukcesów Klubu była publikacja "Gazety Klubu Polskiego w Japonii" – pierwszego w historii polskojęzycznego czasopisma w Japonii, które przez lata było podstawowym źródłem informacji o wydarzeniach polonijnych i sprawach ważnych dla Polaków mieszkających w Japonii. Gazeta była wydawana co dwa miesiące, a jej pierwszy numer ukazał się w czerwcu 1998 roku. Wśród redaktorów znalazły się osoby związane z Polską i Japonią, takie jak Renata Sowińska-Mitsui, Dorota Hałasa i Ewa Maria Kido. Niestety, po latach intensywnej działalności, w 2006 roku Klub został rozwiązany z powodu spadku liczby członków oraz innych trudności.


Ważną inicjatywą była także kontynuacja działalności „Gazety Polskiej w Japonii” w formie internetowego portalu „POLONIA JAPONICA”, stworzonego przez byłą redakcję gazety. Portal ten, działający do dziś, pełni rolę platformy społecznego dialogu, informując Polonię o wydarzeniach, problemach i inicjatywach dotyczących życia Polaków w Japonii. 
Choć organizacje polonijne w Japonii odgrywają kluczową rolę w integracji i wsparciu Polaków mieszkających w tym kraju, stoją one również przed wieloma wyzwaniami. Jednym z najpoważniejszych problemów jest zmniejszająca się liczba członków, co prowadzi do trudności w utrzymaniu aktywności organizacyjnej. Współczesne tempo życia oraz obowiązki zawodowe sprawiają, że Polacy mają coraz mniej czasu na angażowanie się w działalność społeczną.
Dodatkowo, odległość geograficzna między poszczególnymi regionami Japonii utrudnia organizację wspólnych wydarzeń dla całej polskiej społeczności. Brak centralnej instytucji koordynującej działania Polonii na poziomie krajowym sprawia, że wiele inicjatyw pozostaje lokalnych i nie dociera do szerszej grupy Polaków.
Współczesnym wyzwaniem jest także integracja młodszych pokoleń, które, wychowując się w Japonii, często tracą kontakt z polską kulturą i językiem. Organizacje polonijne starają się temu przeciwdziałać, jednak brak odpowiedniego wsparcia finansowego i logistycznego często ogranicza ich możliwości działania.
Polacy, choć stanowią niewielką część społeczeństwa Japonii, zapisali się na kartach jej historii i kultury w sposób niebagatelny. Wielu z nich, dzięki swojemu talentowi, determinacji i pasji, zyskało uznanie w Japonii i poza jej granicami.
Bronisław Piłsudski
Bronisław Piłsudski, starszy brat marszałka Józefa Piłsudskiego, jest jednym z najbardziej zasłużonych Polaków, którzy zamieszkiwali ziemie Japonii. Etnolog, zesłaniec i badacz kultur rdzennych, Bronisław trafił do Japonii w wyniku swojego wygnania na Sachalin, gdzie badał kulturę i język Ajnów, rdzennych mieszkańców Japonii. Jego prace badawcze, w tym słynne nagrania fonograficzne języka ajnuskiego, do dziś stanowią bezcenne źródło wiedzy o tej zanikającej kulturze. Jego prace naukowe są nadal studiowane przez badaczy z całego świata. Znacznie więcej o nim piszemy tu: Piłsudski u Ajnów.

Karolina Styczyńska, znana jako pierwsza zagraniczna profesjonalna zawodniczka shogi (japońskich szachów), to współczesny przykład Polki, która zyskała uznanie w Japonii. Karolina, zafascynowana shogi od młodych lat, zaczęła grać przez Internet z przeciwnikami z Japonii, co wkrótce przyciągnęło uwagę Japońskiej Federacji Shogi. Dzięki swojej determinacji i talentowi, w 2017 roku została oficjalnie uznana za profesjonalną zawodniczkę – pierwszą osobę spoza Japonii, która osiągnęła ten status. Jej historia to inspiracja dla wielu, zarówno w Polsce, jak i w Japonii, a Karolina jest teraz ambasadorką tego tradycyjnego japońskiego sportu/gry na całym świecie. Znacznie więcej o niej piszemy tu: Susume Karolina.
Emilia Okuyama
Emilia Okuyama, polska artystka, która zyskała uznanie w Japonii za swoje unikalne podejście do sztuki, łączące elementy polskiej i japońskiej kultury. Po ślubie z Japończykiem osiedliła się w Tokyo, gdzie zaczęła tworzyć prace inspirowane zarówno tradycją japońską, jak i polskim dziedzictwem artystycznym. Jej wystawy przyciągały uwagę zarówno Polonii, jak i japońskich miłośników sztuki, a jej prace były prezentowane na licznych wystawach w całej Japonii. Okuyama była także aktywna w społeczności polonijnej, angażując się w organizację wydarzeń kulturalnych i promocję polskiej sztuki w Japonii.


Kluczowe będzie zaangażowanie młodszego pokolenia. Jeśli uda się im połączyć swoje japońskie życie z polskim dziedzictwem, przyszłość Polonii w Japonii może wyglądać bardzo obiecująco. Pytanie tylko, że znajdzie się pomysł, jak to zrobić, by młodsi uznali „polskie motywy” za dostatecznie atrakcyjne.
未開 ソビエライ
未開 ソビエライ
Pasjonat kultury azjatyckiej z głębokim uznaniem dla różnorodnych filozofii świata. Z wykształcenia psycholog i filolog - koreanista. W sercu programista (gł. na Androida) i gorący entuzjasta technologii, a także praktyk zen i mono no aware. W chwilach spokoju hołduje zdyscyplinowanemu stylowi życia, głęboko wierząc, że wytrwałość, nieustający rozwój osobisty i oddanie się swoim pasjom to mądra droga życia. Autor książki "Silne kobiety Japonii" (>>zobacz)
"Najpotężniejszą siłą we wszechświecie jest procent składany." - Albert Einstein (prawdopodobnie)
___________________
Chcesz się podzielić swoimi przemyśleniami czy uwagami o stronie lub apce? Zostaw nam wiadomość, odpowiemy szybko. Zależy nam na poznaniu Twojej perspektywy!