Dash Kappei. A tak naprawdę, pamiętamy wszyscy to, jako Gigi La Trottola. Nazwa ta, dla wielu z nas, brzmi jak zakurzona kasetka VHS odnaleziona na dnie szafy, pełna wspomnień z dzieciństwa i beztroskich popołudni przed telewizorem. Seria, która w latach 90-tych zawitała na ekrany Polonia 1, zapadła w pamięci całego pokolenia jako jedno z pierwszych anime, które ośmieliło się przekroczyć granice Polski. "Dash Kappei", znane w Polsce pod włoskim tytułem "Gigi La Trottola", to japońska seria anime, która opowiada o niezwykle energicznym i pomysłowym licealiście, Kappeiu (w tłumaczeniu włoskim i Polonii 1 – Gigi). Seria, będąca adaptacją mangi autorstwa Noboru Rokudy, szybko zyskała popularność w Japonii (w 1981), a później i na świecie (w 1982), a w końcu i z lekkim poślizgiem w Polsce (w 1994) dzięki swojemu humorowi i nieco absurdalnym, ale uroczo zapadającym w pamięć postaciom.
Polonia 1, stacja telewizyjna znana z wprowadzania nowości na polski rynek telewizyjny (nowości takich, jak Yattaman z 1976, Daimos z 1978, czy świeżutki „Fantastyczny świat Paula” z 1982), przyciągała przed ekrany tłumy młodych widzów. Warto przypomnieć, że były to czasy, gdy kanały telewizyjne miały znacznie większy wpływ na kształtowanie gustów i zainteresowań młodego pokolenia niż dzisiaj. "Dash Kappei" z pewnością nie było arcydziełem kinematografii, ale miało coś, co przyciągało i zapadało w pamięć – może to była ta szczera, nieco infantylna zabawa w przeplatany gęstym dowcipem, dość w rzeczywistości wzruszający, storytelling, a może po prostu byliśmy mniej wymagający. Bez różnicy, bo liczy się efekt, a ten jest taki, że anime to zapadło wielu z nas w pamięci na całą resztę życia (tego już bez Polonii 1). Przypomnijmy sobie opening Gigi la Trottola z Polonii 1.
Noboru Rokuda, manga-ka (twórca mangi) o charakterystycznym stylu i zamiłowaniu do humoru, rozpoczął pracę nad "Dash Kappei" w późnych latach 70-tych. Manga zadebiutowała w 1980 roku na łamach magazynu "Weekly Shōnen Sunday", wydawanego przez Shogakukan, jedno z czołowych japońskich wydawnictw komiksowych. Inspiracją dla Rokudy było połączenie japońskiego humoru szkolnego z elementami sportowymi, co wówczas było świeżym podejściem w świecie mangi.
Centralną postacią mangi jest Kappei Sakamoto, młody i nadzwyczaj zwinny licealista o niecodziennych umiejętnościach sportowych, a zarazem niepoprawny żartowniś. Jest też, co jest kluczowe w fabule tej serii, niezwykle niski, najniższy w klasie. Historia koncentruje się na jego przygodach w szkolnym klubie koszykówki, choć Kappei ma tendencję do angażowania się w różnorodne dyscypliny sportowe. W serii widać wyraźny wpływ kultury szkolnej Japonii i sportów, które są w niej popularne.
Szybkie zdobycie popularności przez mangę "Dash Kappei" skłoniło Studio Pierrot, jedno z czołowych studiów animacji w Japonii, do zdecydowania się na adaptację serii na format anime. Studio to, znane obecnie z produkcji takich hitów jak "Yu Yu Hakusho" czy "Naruto", podjęło się tego zadania, widząc potencjał w humorystycznym i dynamicznym stylu Rokudy.
Prace nad adaptacją rozpoczęły się w 1981 roku. Jednym z wyzwań było przekształcenie humoru mangi, który był specyficzny i bazował na wizualnych gagach, w coś, co dobrze oddziaływało na widzów anime. Zmieniono niektóre elementy fabuły i postaci, aby lepiej dostosować je do formatu telewizyjnego i szerokiego grona odbiorców.
Anime "Dash Kappei" miało swoją premierę w Japonii 4 października 1981 roku, emitowane przez Fuji TV. Seria szybko zdobyła popularność dzięki swojemu unikalnemu połączeniu humoru, akcji i sportu. Charakterystyczne dla serii były szybkie cięcia, przerysowane ekspresje postaci oraz niespodziewane zwroty akcji, które trafiały w gust japońskiej publiczności.
Międzynarodowe zainteresowanie "Dash Kappei" pojawiło się wkrótce po jego sukcesie w Japonii. Włoska wersja pod tytułem "Gigi La Trottola" została wyemitowana w 1982 roku, a w Polsce seria zadebiutowała na antenie Polonia 1 dopiero w 1994 roku. Seria była emitowana w wielu krajach, ale to właśnie w Polsce i zdobyła status kultowej, co było związane z jej specyficznym humorem i niepowtarzalnym stylem. No i timingiem, co tu oszukiwać.
W oryginalnej wersji japońskiej, tytuł anime brzmi „ダッシュ勝平” (Dasshu Kappei), gdzie „ダッシュ” (Dasshu) oznacza „dash” lub „sprint”, a „勝平” (Kappei) jest imieniem głównej postaci. Wybór imienia „Kappei”, które można przetłumaczyć jako „zwycięski spokój”, może być interpretowany jako gra słów odzwierciedlająca dwoistość charakteru bohatera – z jednej strony jest on zwycięzcą w sporcie, z drugiej zaś wykazuje pewien spokój ducha i humorystyczne podejście do życia. Samo słowo „ダッシュ” (Dasshu) sugeruje szybkość i energię, co bezpośrednio nawiązuje do dynamizmu i aktywności sportowej Kappeia.
W wersji włoskiej, tytuł został przekształcony na „Gigi La Trottola”, co dosłownie oznacza „Gigi Bączek”. Choć nazwa ta może wydawać się na pierwszy rzut oka zaskakująca, w istocie dobrze oddaje charakterystykę głównego bohatera – jego nieustanną aktywność, zwinność i zdolność do wpadania w wir szalonych przygód. Gigi, będąc włoskim odpowiednikiem japońskiego Kappei, nabiera własnej, europejskiej tożsamości, zachowując przy tym istotę oryginalnego charakteru.
Tytuły, zarówno w wersji japońskiej, jak i włoskiej, mają znaczący wpływ na postrzeganie serii. W Japonii, „ダッシュ勝平” wskazywał bezpośrednio na sportowy i energiczny charakter serii, natomiast „Gigi La Trottola” dla włoskich widzów mógł podkreślać bardziej humorystyczny i lekki aspekt przygód Gigi.
Fabuła "Dash Kappei" koncentruje się na perypetiach Kappeia Sakamoto, licealisty o niezwykłych zdolnościach sportowych. Mimo swojego niewielkiego wzrostu, Kappei jest gwiazdą szkolnego klubu koszykówki, co jest pierwszym sygnałem, że logika w tym anime ma się nijak do rzeczywistości. Poza koszykówką, Kappei angażuje się w inne dyscypliny sportowe, często w sposób nieoczekiwany i humorystyczny, demonstrując swoje umiejętności w każdej możliwej sytuacji. Gdy nie zajmuje się sportem, jest zajęty zaglądaniem pod spódniczki i sprawdzaniem bielizny koleżanek ze szkoły. Obowiązkowo musi być koloru białego.
Kappei, jako główna postać, jest mieszanką talentu sportowego i niepoprawnego żartownisia. Jego podejście do życia i sportu jest pełne humoru i lekkiego chaosu, co często prowadzi do zabawnych sytuacji. Jego charakterystyczny wygląd – mały wzrost połączony ze sportową zwinnością – czyni go nie tylko wyjątkowym sportowcem, ale także źródłem komediowych gagów.
Obok Kappeia, seria oferuje galerię barwnych postaci, w tym Akane (Anna dla tych, którzy poznali to anime poprzez Polonię 1), obiekt uczuć Kappeia, oraz Chompa i Seiichiego, jego szkolnych kolegów i przyjaciół. Każda z tych postaci wnosi do fabuły swoje unikalne cechy i poczucie humoru. Są one częścią wielu humorystycznych i często absurdalnych sytuacji, które wzbogacają opowieść i podkreślają jej lekką tonację.
Sportowe wyzwania, w których uczestniczy Kappei, często balansują na granicy absurdu (albo i nie balansują, tylko są daleko już po stronie niedorzeczności). Od koszykówki, przez baseball i ping pong, aż po narciarstwo – każdy sport staje się pretekstem do wprowadzenia nowych, często przesadnych gagów i sytuacji, które w normalnym świecie sportu byłyby niemożliwe. To właśnie te przerysowane sceny czynią "Dash Kappei" wyjątkowo zabawnym i niezapomnianym.
Oprócz sportowych popisów, "Dash Kappei" eksploruje też wątki romantyczne, głównie poprzez relację między Kappeiem a Akane (Anną). Ta część fabuły, choć ma swoje słodkie momenty, jest równie nasiąknięta humorem i nieporozumieniami. Romantyczne perypetie Kappeia dodają serii dodatkowego wymiaru, choć często są one równie absurdalne, co reszta jego przygód. Żeby dodać jeszcze więcej komicznego absurdu, o Annę zazdrosny jest jej pies, który nieustannie wrogi wobec Kappeia sam snuje dla siebie przyszłość, jako mąż Akane.
W świecie "Dash Kappei" nie brakuje rywali, którzy stanowią wyzwanie dla umiejętności sportowych Kappeia. Jeden z najbardziej pamiętnych to Yoshirin, kolega z klasy Kappeia, który często staje się jego rywalem w różnych dyscyplinach sportowych. Yoshirin, charakteryzujący się zarówno sportowym talentem, jak i pewną dozą zazdrości wobec Kappeia, dodaje fabule element rywalizacji. Ich pojedynki są często pełne humoru i nieoczekiwanych zwrotów akcji, co dodatkowo wzbogaca narrację.
Akane Aki, choć często przedstawiana jako romantyczne zainteresowanie Kappeia, ma również swoje własne, wyraźne cechy charakteru. Jest inteligentna, zaradna i niejednokrotnie okazuje się być bardziej rozsądną niż Kappei w swoich decyzjach. Jej relacja z Kappeiem jest pełna humorystycznych nieporozumień i zabawnych sytuacji, co czyni ją istotnym elementem serii, wprowadzającym dodatkową warstwę dynamiki między postaciami.
W Japonii, "Dash Kappei" zyskało szybko popularność po premierze, głównie dzięki swojemu unikalnemu połączeniu humoru, sportu i dynamicznej akcji. Widzowie doceniali zarówno przerysowane, komediowe aspekty serii, jak i jej umiejętność łączenia tych elementów z emocjonującymi scenami sportowymi. Jednakże, niektóre aspekty serii, zwłaszcza jej bardziej absurdalny i czasem kontrowersyjny humor, wzbudzały również pewne dyskusje. Pomimo to, "Dash Kappei" utrzymywało stałą widownię i zyskiwało grono wiernych fanów, którzy cenili je za jego oryginalność i świeżość w podejściu do tematyki anime.
Poza granicami Japonii, "Dash Kappei" zdobywało popularność w wielu krajach, stając się w niektórych z nich kultowym dziełem. Włochy przyjęły serię pod tytułem "Gigi La Trottola", gdzie zyskała ona szeroką popularność, stając się jednym z charakterystycznych anime lat 80-tych. Podobnie w Polsce, gdzie seria zadebiutowała na Polonia 1 w latach 90-tych, "Dash Kappei" szybko zdobyła status kultowej produkcji, przyciągając przed ekrany tłumy młodych widzów i pozostając w ich pamięci jako jedno z pierwszych anime emitowanych w Polsce.
Najbardziej znaczącą adaptacją "Dash Kappei" w grach komputerowych jest tytuł wydany na konsolę Nintendo Famicom (znaną na Zachodzie jako NES), który miał swoją premierę w Japonii w grudniu 1985 roku. Gra nosiła tytuł „Dash Kappei: Gigi no Yabō” („Dash Kappei: Gigi’s Ambition”) i była grą z gatunku platformówki. W grze gracze wcielali się w postać Kappeia (Gigi), przechodząc przez różnorodne poziomy, które odzwierciedlały jego umiejętności sportowe i przygody znane z serii anime. Mechanika gry obejmowała typowe dla platformówek skakanie, bieganie oraz unikanie przeszkód, a także elementy zręcznościowe związane z różnymi dyscyplinami sportowymi, co wiernie oddawało ducha oryginalnej serii.
Oprócz gry na Famicom, seria "Dash Kappei" znalazła swoje miejsce w innych formatach gier, choć nie osiągnęły one takiej popularności. W latach 80-tych i 90-tych pojawiały się różne gry inspirowane serią, dostępne na ówczesnych komputerach osobistych i konsolach, takich jak PC-8801 i MSX. Te gry, często będące prostymi adaptacjami i zręcznościówkami, pozwalały graczom na interakcję z ulubionymi postaciami w różnych sportowych scenariuszach. Chociaż te tytuły nie odniosły tak dużego sukcesu komercyjnego jak gra na Famicom, stanowiły ważny element w ekspansji "Dash Kappei" w kulturze gier wideo, umożliwiając fanom doświadczenie przygód Kappeia w nowej, interaktywnej formie.
Kiedy "Gigi la Trottola" (oryginalnie "Dash Kappei") wylądowało na antenie Polonia 1 w 1994 roku, nikt nie spodziewał się, że ten japoński eksport stanie się kultową pozycją. W czasach, kiedy polska telewizja raczkowała w kwestii anime, a kanały telewizyjne wciąż testowały granice możliwości satelitarnych, Gigi zaskoczył wszystkich – zarówno swoją nieprzewidywalnością, jak i... specyficznym stylem animacji.
Pomimo swojego przestarzałego wyglądu (nawet jak na standardy lat 90-tych) i fabuły, która wydawała się być wymyślona przez grupę nastoletnich scenarzystów z kompleksami, "Gigi la Trottola" szybko zdobyło serca polskich widzów. Być może dlatego, że alternatywą były powtórki Koziołka Matołka (nie, żebyśmy mieli umniejszać wartość tej klasycznej i pouczającej bajki) po raz szósty z rzędu. Seria, będąca mieszanką sportowych zmagań i życia szkolnego, dostarczała młodym widzom codziennej dawki absurdalnego humoru.
Co sprawiło, że "Gigi la Trottola" stało się tak popularne? Może to była jego niekonwencjonalna fabuła, może charakterystyczna dla serii absurdalność, a może po prostu brakowało w Polsce dobrej rozrywki. Jedno jest pewne – Gigi, choć nie był szczytem japońskiej animacji, wyróżniał się na tle innych programów dla dzieci. Może to była jego zaraźliwa energia, może zdolność do grania w każdą możliwą dyscyplinę sportową, może ten motyw białych majteczek, a może po prostu to, że był inny niż wszystko, co do tej pory można było zobaczyć w polskiej telewizji.
Mimo upływu lat, "Gigi la Trottola" pozostaje w pamięci wielu Polaków jako jedno z tych dziwnych, ale uroczych anime z dzieciństwa. Stało się bramą do świata anime dla wielu młodych widzów, którzy po jej przejściu poszli dalej i doszli do Dragon Balla, czy Ghost in the Shell, pod drodze podśpiewując:
"Tutte le ragazze sognano di te
Dicono che tu sei grande, Re, Campione
Gridano già Hip Hip Hurrà
Per GIGI la TROTTOLA"
Sprawdź podobne artykuły:
Polonia 1 i japońskie anime: jak Polska odkryła anime w latach 90-tych
Czy pamiętasz? - Lista wszystkich anime z Polonii 1 z lat 90-tych.
Seria Yattaman vs logiczne myślenie: kiedy stare jest... po prostu dziwne.
Generał Daimos: Roboty, wybuchy, miłość i intryga. Czy ja to dobrze pamiętam? - Powtórka z Polonii 1
未開 ソビエライ
Pasjonat kultury azjatyckiej z głębokim uznaniem dla różnorodnych filozofii świata. Z wykształcenia psycholog i filolog - koreanista. W sercu programista (gł. na Androida) i gorący entuzjasta technologii, a także praktyk zen i mono no aware. W chwilach spokoju hołduje zdyscyplinowanemu stylowi życia, głęboko wierząc, że wytrwałość, nieustający rozwój osobisty i oddanie się swoim pasjom to mądra droga życia.
"Najpotężniejszą siłą we wszechświecie jest procent składany." - Albert Einstein (prawdopodobnie)
未開 ソビエライ
Pasjonat kultury azjatyckiej z głębokim uznaniem dla różnorodnych filozofii świata. Z wykształcenia psycholog i filolog - koreanista. W sercu programista (gł. na Androida) i gorący entuzjasta technologii, a także praktyk zen i mono no aware. W chwilach spokoju hołduje zdyscyplinowanemu stylowi życia, głęboko wierząc, że wytrwałość, nieustający rozwój osobisty i oddanie się swoim pasjom to mądra droga życia.
"Najpotężniejszą siłą we wszechświecie jest procent składany." - Albert Einstein (prawdopodobnie)
___________________
Chcesz się podzielić swoimi przemyśleniami czy uwagami o stronie lub apce? Zostaw nam wiadomość, odpowiemy szybko. Zależy nam na poznaniu Twojej perspektywy!